Przejęcie kierownictwa nad serią „Daredevil vol.1” przez Franka Millera nieprzypadkowo uznawane jest za jeden z punktów zwrotnych w dziejach superbohaterskiego komiksu.
W oczekiwaniu na filmowe perypetie Bloodshota (premiera już w marcu) wydawnictwo KBOOM sukcesywnie przybliża nam serię sygnowaną nazwiskiem Jeffa Lemire’a.
Swoista „wędrówka” znaczeń w ramach zarówno kultury popularnej, jak i jej odmiany wysokiej to zjawisko nie nowe, choć od mniej więcej schyłku lat 60. XX w. ewidentnie się nasilające.
Wydawnictwo Mucha nie próżnowało i na święta zaserwowało nam nieco przeciwwagi dla uśmiechniętych, życzliwych bliźnich oraz rozświetlonych, kolorowych fasad domów.
Mimo że Gargamel nie raz już doznał porażki w swoich staraniach na rzecz upichcenia zupy à la smerf (vide m.in. „Dziwne przebudzenie Smerfa Śpiocha”), to najwyraźniej wciąż nie traci on ku temu zapału.
Zabawna koincydencja. Stacja HBO właśnie zakończyła emisję pierwszego sezonu serialu „Watchmen”, kontynuacji epokowego dzieła Alana Moore'a, a ja mam przed sobą pierwszy tom dystopicznej opowieści Aleša Kota „Czas nienawiści".
W pewnym momencie wydawało się, że wspólny projekt Daniela Odiji i Wojciecha Stefańca padnie ofiarą zamknięcia przez Wojciecha Szota Wydawnictwa Komiksowego.
Wydawać się mogło, że po takich realizacjach jak „Zabójczy żart”, „Śmierć rodziny” oraz „Powrót Mrocznego Rycerza” na temat relacji na „linii” Batman-Joker napisano już dosłownie wszystko.
Mark Millar i Frank Quitely w zaledwie dwóch tomach Jupiter's Legacy zawarli nową jakość komiksu superbohaterskiego i tak szybkie zamknięcie serii spowodowało kompletny niedosyt.
Bloodborne to wybitna gra kultowego studia From Software, które zrewitalizowało modę na niesamowicie wymagające gry action RPG osadzone w ponurych światach dark fantasy i opatrzone kryptyczną fabułą okrytą woalem niedopowiedzeń i aluzji, którą w pełni odcyfrować było w stanie niewielu graczy.
Mimo że okres „Nowego DC Comics!” jest już definitywnie zakończony to jednak wśród polskich przedruków oferty tego wydawnictwa z lat 2011-2016 wciąż brakuje co najmniej kilku tytułów wartych takiej edycji.
Dlaczego ludzie zamieszkują odludzia? Przecież to zdanie nawet nie brzmi, a rozsądek podpowiada, że niektóre z synonimów słowa „odludzie” wręcz biją na alarm, by tego rodzaju ekstrawagancje dusić w zarodku.
Kiedy u schyłku lat 80. minionego wieku Punisher nieco niepostrzeżenie i jakby odrobinę z zaskoczenia wyrósł na jedną z najpopularniejszych postaci Domu Pomysłów
Finisz serii pobocznej XIII zbliża się wielkimi krokami. Jednak zanim przeczytamy ostatni, trzynasty tom XIII Mystery wydawnictwo Taurus Media przygotowało jedną z najlepszych odsłon tego cyklu.
Pierwszy tom Rycerzy Heliopolis skupiał się na cudownie ocalałym Ludwiku XVII i jego drodze do osiągnięcia perfekcji, co pozwoliłoby mu wstąpić od bractwa alchemików.
Fani serialu doczekali się wreszcie czwartego sezonu szalonych przygód Ricka Sancheza i Mortimera Smitha, a publikowana od ponad dwóch lat komiksowa seria z zapychacza czasu w oczekiwaniu na kolejne odcinki stała się uzupełnieniem animacji.
Fajnie czasem sięgnąć po zamkniętą historię nieobarczoną dziesiątkami lat splątanych wątków i opowieści oraz setkami mniej lub bardziej istotnych bohaterów.
Pierwszy tom serii o Laurze Kinney znanej też jako X-23 dawał nadzieję, że przywdziewająca kostium Wolverine’a bohaterka otrzyma przygody na miarę swoich możliwości.