„Ariol” tom 6: „Tyberiusz kotatakuje” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 01-06-2020 18:34 ()


 

Dzień Dziecka to doskonała okazja, by podsunąć najmłodszym jakiś komiks albo poczytać razem z nimi. Tak się składa, że niedawno ukazał się kolejny tom przygód Ariola, zatem rodzice nie mogą mieć żadnych wymówek. „Tyberiusz kotatakuje” to doskonała lektura dla całej rodziny zawierająca solidną porcję wesołych przygód grupy przyjaciół. Tym razem wszystko zaczyna się od zwyczajnej lekcji wychowania fizycznego. Choć klasa Ariola ma zrobić tylko przebieżkę, w ambitnym Ariolu znienacka budzi się instynkt prawdziwego sportowca. A raczej Superkonia. Później nasz bohater jeszcze raz próbuje upodobnić się do swojego idola. Tym razem jednak robi to w bardziej bezpośredni sposób, nakładając sobie… makijaż. Okazją do zabawnych nawiązań do tego herosa jest nawet przyjęcie urodzinowe, które Ariol ma zamiar zorganizować wspólnie z mamą dla swoich przyjaciół.

Okazją do zabawy dla Ariola jest nawet piesza wyprawa do szkoły. Tym bardziej że na dworze leży śnieg. Rezolutny osiołek nie odpuszcza również spraw związanych ze zdobywaniem serca swojej wybranki – Petuli. A to kupi jej płytę ze wspaniałą muzyką, a to zadba, by w szkolnym autobusie siedziała obok niego. Nie zawsze wprawdzie wszystko udaje mu się tak, jak to sobie zaplanował, ale przecież liczą się chęci! Niespodziewane zdarzenia przynosi nawet zwykła wyprawa z tatą na basen. No i oczywiście ważną rolę, jak zwykle zresztą, odgrywa najlepszy kolega Ariola – Ramono. Prosiaczek i osiołek wspólnie odkrywają malarski talent i wybierają się na jarmark. Ramono wspiera też Ariola w wyborach na przedstawiciela klasy. W zasadzie to nawet jemu bardziej zależy na zwycięstwie niż samemu kandydatowi. Dlaczego tak jest? Odpowiedź oczywiście znajdziemy w komiksie.

Szósta odsłona serii „Ariol” to świetny komiks dla całej rodziny. Album przynosi kolejną porcję zwariowanych i inteligentnych historyjek. Emmanuel Guibert udowadnia, że jest mistrzem krótkich, śmiesznych i mądrych opowiastek zwieńczonych pomysłową puentą, natomiast Marc Boutavant konsekwentnie dba o to, żeby komiks cieszył oko młodego czytelnika. Delikatna, nieco rozedrgana kreska i cartoonowe wizerunki postaci w połączeniu z dość precyzyjnie rozrysowanymi tłami tworzą harmonijną całość. Świetnie uzupełniają ją ciepłe, pastelowe barwy Rémiego Chauranda. Kolejne epizody z życia szkolnych przyjaciół dostarcza masę frajdy dzieciom i – nie ma co ukrywać – także ich rodzicom. Przygody Ariola i jego kolegów bez wątpienia stanowią jeden z ciekawszych komiksów dla dzieci wydawanych aktualnie na naszym rynku. A przecież konkurencja jest duża, bo dobrych opowieści obrazkowych adresowanych do najmłodszego czytelnika pojawia się coraz więcej. Co zresztą dziwnym nie jest. W końcu, jak wiadomo, komiksy są dla dzieci!

 

Tytuł: „Ariol” tom 6: „Tyberiusz kotatakuje”

  • Tytuł oryginału: „Ariol. Chat méchant”
  • Scenariusz: Emmanuel Guibert
  • Rysunek: Marc Boutavant
  • Kolory i liternictwo: Rémi Chaurand
  • Tłumaczenie: Tomasz Swoboda
  • Wydawca: Adamada
  • Data polskiego wydania: 14.05.2020 r.
  • Wydawca oryginału: Bayard BD
  • Data wydania oryginału: 2011
  • Objętość: 128 stron
  • Format 160x200 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena 39,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Adamada za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus