„Hulk: Szary” - recenzja

Kiedy Jeph Loeb i Tim Sale zwierają szeregi możemy być pewni, że dostarczą nam opowieść niezwykle emocjonującą, a także zapadającą głęboko w pamięć. Ich kolorowa trylogia była do tej pory niekompletna, bowiem na polskim rynku ukazały się dotychczas „Spider-Man: Niebieski” (Wielka Kolekcja Komiksów Marvela) oraz „Daredevil: Żółty”.

"Szklane miecze" tom 3: "Tigran" - recenzja

Kiedy widmo bliżej nieokreślonej katastrofy, mającej zniszczyć słońce i doprowadzić do końca świata, zdaje się być coraz bliższe, przepowiednia o szklanych mieczach wypełnia się bardzo, ale to bardzo powoli.

„Wiedźmin" tom 2: „Dzieci lisicy” – recenzja

Niegodziwe czyny, na które odpowiedzią jest zemsta, sceneria wytworzona przez dziką naturę i bohaterowie – potwory w ludzkiej skórze. Prawda czy siła iluzji? Paul Tobin i Joe Querio udowodnili, że wiedźmiński świat staje się dla nich coraz bliższy, a komiksowa seria ze stajni Dark Horse wyłącznie zyskuje na wartości. Geralt ponownie pokazał klasę.

„Bękarty z południa" tom 1: „Był to facet, co się zowie” - recenzja

Wydawnictwo Mucha wystartowało z kolejną serią komiksową ze stajni Image Comics. Po skazanych na sukces komiksach „Saga”, „Fatale” oraz „Chew”, na rynku zagościła świetnie zapowiadająca się seria zatytułowana „Bękarty z południa”. Tym razem dostajemy mocną, pełną krwi i (uzasadnionej) przemocy historię o twardych i niezwykle barwnych ludziach z południa Stanów Zjednoczonych.

„Superman”: „Wyzwolony” - recenzja

Kiedy do projektu zatrudnia się dwie gwiazdy komiksowego światka, bo tak należy mówić o legendarnym już rysowniku Jimie Lee oraz robiącym błyskawiczną karierę Scotcie Snyderze, to należy spodziewać się dzieła wysokiej jakości. Niestety, sławne nazwiska nie zawsze są gwarantem udanej historii.

"Asteriks" tom 36: "Papirus Cezara" - recenzja

Wydany dwa lata temu „Asteriks u Piktów” był swoistym chrztem bojowym dla  Jeana-Yvesa Ferriego oraz Didiera Conrada. Autorzy stanęli przed niełatwym zadaniem kontynuowania przygód dwóch niezłomnych Galów.

„Wonder Woman” tom 4: „Wojna” - recenzja

Angaż Briana Azzarello do realizacji serii o Amazonce Dianie już na starcie wróżył wielkie zmiany. Nieprzypadkowo, bo znany z zamiłowania do gangsterskich klimatów scenarzysta gruntownie przeorientował powierzoną mu postać. Przejawiło się to nie tylko w zmianie ogólnego usposobienia tej bohaterki, ale też skoncentrowaniu jej przygód na problemach natury rodzinnej. 

„Coutoo” - recenzja

„Coutoo” to komiks, który jest niezwykle trudny do jednoznacznej interpretacji. Z jednej strony to przecież dzieło Andreasa, czyli mistrza kreowania atmosfery tajemniczości, tworzącego swe komiksy z zegarmistrzowską precyzją, w pełni panującego nad wszystkimi scenariuszowymi zawiłościami. Z drugiej strony, jest to jednak komiks pozostawiający pewien niedosyt.

„Nemo” tom 3: „Rzeka duchów” - recenzja

Od chwili, gdy ścięta przez Nemo głowa Aiszy potoczyła się po bruku Metropolis, upłynęło przeszło trzydzieści lat. Tym samym zdawać by się mogło, że niebezpieczeństwo ze strony długowiecznej monarchini zostało trwale zażegnane. Cóż jednak począć, gdy według sprawdzonych źródeł cała i zdrowa Aisza przemierza Atlantyk kierując się ku ujściu Amazonki…

"Przebiegłe dochodzenia Ottona i Watsona": "Esencja / Romantyzm" - recenzja

Skroplony sens życia i ożywienie narodowych wieszczów, czyli świadoma gra w symbole i znaczenia. Intrygująco? Zagadka przygotowana przez Grzegorza Janusza oraz Krzysztofa Gawronkiewicza fascynuje na co najmniej kilku poziomach, bo i sam komiks jest czymś więcej niż tylko detektywistycznym śledztwem opracowanym w formule groteski.  

„MAD kręci SF” - recenzja

Magazyn komiksowy MAD uznawany jest za jedno z najbardziej wpływowych pism satyrycznych w USA. Trudno byłoby zapewne znaleźć kogoś, kto nie zna piegowatej twarzy rudowłosego Alfreda E. Neumana będącego znakiem rozpoznawczym tego periodyku.

"Valerian - wydanie zbiorcze" tom 3 - recenzja

Cytując jednego z współczesnych polskich publicystów: „(…) jeżeli ktoś wierzy w możliwość zaistnienia społeczeństwa multikulturowego to znaczy, że mu odbija”. Siłą rzeczy Pierre Christin nie miał sposobności zapoznać się z intelektualnym dorobkiem Stanisława Michalkiewicza (bo o nim właśnie mowa) i nic sobie z jego mądrości nie czyniąc, forsował we współtworzonych przezeń utworach właśnie ów model społeczny.

"Antologia 24 Hour Comics Day - Gdańsk 2013 - recenzja

Doprawdy dość specyficzny jest sposób wydawania przez Edu Art Media antologii komiksów powstałych w ramach "24 Hour Comics Day". W 2014 roku otrzymaliśmy zbiór, który powstał w 2012, a w tym roku na rynku ukazał się tomik z pracami stworzonymi dwa lata temu. Taka delikatna obsuwa w czasie, ale w sumie dobrze, że otrzymaliśmy kolejną publikację. 

"Superior Spider-Man" tom 2: "Mój własny najgorszy wróg" - recenzja

Peter Parker umarł, a jego życiem zawładnął odwieczny wróg w osobie Otto Octaviusa. Młode ciało obdarzane nadnaturalnymi zdolnościami to więcej niż mógłby się spodziewać, stojący do tej pory nad grobem, etatowy szwarccharakter Pajączka.

„Jeremiah” tom 8: “Gniewne wody” - recenzja

Zdeformowane wskutek oddziaływania radiacji monstra to nieodłączny element nurtu postapokaliptycznego. O dziwo jak do tej pory Hermann Huppen oszczędnie dozował umieszczanie wspomnianego motywu w ramy swego autorskiego cyklu. Pod tym względem „Gniewne wody” wyróżniają się na tle wcześniejszych przygód Jeremiaha.

"Millennium": "Zamek z piasku, który runął" - recenzja

Zamek z piasku, który runął to ostatnia część komiksu na podstawie bestsellera Stiega Larssona Millennium. Autorką scenariusza jest niezmiennie Denise Mina, a za stronę graficzną odpowiadają znani z poprzednich tomów Andrea Mutti i Antonio Fuso.

„The Shadow. Cień: W ogniu stworzenia” - recenzja

Wyłania się z krainy mroku, a jego nadejście oznacza śmierć. I sprawiedliwość. Cień wie, jakie zło czai się w ludzkich sercach, natomiast już wkrótce może poczuć smak triumfu na rodzimym rynku komiksu. Sensacja, tajemnica, dzikie rozliczenie z terrorem wojny – są ku temu powody.

„Trójca: Batman, Superman, Wonder Woman” - recenzja

Dawno temu, zanim jeszcze kosmiczny pasożyt znany jako Starro Zdobywca walnie przyczynił się do sformowania Ligi Sprawiedliwości, części jej przyszłych przedstawicieli zdarzało się niekiedy podejmować okazjonalną współpracę.

"Ksionz - 34 Zera" część 1 i 2 - recenzja

Kiedy krzyżują się drogi dwóch nietuzinkowych autorów można być pewnym, że z ich kolaboracji powstanie dzieło, co najmniej intrygujące. W ten oto sposób, w bólach i niebywałym szale twórczym, powstał „Ksionz”.

„Gigantyczna broda, która była złem” - recenzja

„Gigantyczna broda, która była złem” to komiks, który jest jedną wielką metaforą. Nie o krytykę (względnie promocję) lumberseksualności przecież tutaj chodzi, ani o brodę jako taką, ale o odwieczne napięcie pomiędzy tym, co znane, swojskie i bezpieczne a tym, co nieznane, obce i niebezpieczne. Broda symbolizuje tu wszystko to, co złe.

"Batman: Mroczny Rycerz" tom 3: "Szalony" - recenzja

Mimo wielu historii z Batmanem opublikowanych niegdyś przez wydawnictwo TM-Semic, występy Szalonego Kapelusznika były raczej incydentalne. Jervis Tetch jest dla rodzimego czytelnika postacią w zasadzie nieznaną, a patrząc na silnie eksploatowany garnitur przeciwników Gacka, przydałby się ktoś nowy z kręgu antagonistów obrońcy Gotham.

„Avengers" tom 2: "Ostatnie białe zdarzenie” - recenzja

Scenariusze tworzone przez Jonathana Hickmana w ramach Marvel NOW! niejednego fana opowieści superbohaterskich są w stanie doprowadzić do szewskiej pasji. Twórca wymyślił sobie mianowicie, że opowie jedną, długą i niezwykle skomplikowaną historię rozkładając ją na drobne kawałki rozsiane w dwóch odrębnych seriach: „Avengers” i „New Avengers”.

„Marian Rejewski - bydgoszczanin, który złamał szyfr Enigmy” - recenzja

Męstwo żołnierzy antyhitlerowskiej koalicji, determinacja ich dowódców oraz zaangażowanie zasobów państw alianckich na niespotykaną dotąd skalę -  to tylko ważniejsze czynniki, za sprawą których udało się zażegnać wizję globalnego panowania Niemców i ich sojuszników.

„Wieczne zło” - recenzja

Liga Sprawiedliwości wielokrotnie zmuszona była stawić czoło adwersarzom z przysłowiowej najwyższej półki. Dość wspomnieć władcę planety Apokalips w osobie Darkseida oraz najeźdźców rodem z Atlantydy. Jednak tym razem wyzwanie jest szczególnej natury. Oto bowiem najpotężniejsi ziemscy herosi mają do czynienia ze swymi odpowiednikami przybyłymi z równoległego świata.

"Mroczna Wieża" tom 6 - "Początek podróży" - recenzja

Obrona Gilead nie powiodła się. Szalona odwaga ostatnich rewolwerowców zdała się na nic wobec bezwzględnej liczebności wrogich sił. Roland i jego ka-tet zostali pokonani przez Johna Farsona, tak zwanego Dobrego Człowieka.

„Extraordinary X-Men" #1 - recenzja

No more mutants – prorocze słowa wypowiedziane niegdyś przez Wandę Maximoff, zawisły niczym klątwa nad seriami o podopiecznych Charlesa Xaviera. Wtedy zabieg był prosty, będący kulminacją udanego „Rodu M”.

„Amerykański wampir” tom 5 - recenzja

Nie ulega wątpliwości, że wampirze dziecko Scotta Snydera jest łajdakiem jakich mało. Przewrotnym manipulatorem, kłamliwym pochlebcą, nad wyraz wyrachowanym potworem dbającym tylko o swoje żądze. A jest ich wiele, począwszy od beztroskiej rąbaniny, skrywanym pożądaniu, na planie wyeliminowania swoich przeciwników skończywszy.

"Wiedźmin - wydanie kolekcjonerskie" - recenzja

O białowłosym wojowniku śpiewano ballady i pisano w kronikach. Zasłużenie! Dobywając srebrnego miecza przemodelował konwencję fantasy, stając się symbolem triumfu polskich twórców. Literacki obraz Geralta, bo o nim wszakże mowa, doczekał się różnych interpretacji, jednak komiksową adaptację Macieja Parowskiego i Bogusława Polcha można pod tym względem uznać za wyjątkową.

"Kriss de Valnor" tom 6: "Wyspa zaginionych dzieci" - recenzja

Seria o Kriss de Valnor dobrnęła do momentu, w którym ani opowieść o dzielnej wojowniczce, ani wizualizacja jej przygód nie wzbudzały większego zainteresowania, a kolejne scenariuszowe potknięcia Yvesa Sente nie zachęcały do sięgania po kolejne tomy. Potrzeba było prawdziwego trzęsienia ziemi, aby chociaż trochę odmienić miernej jakości fabułę.

„Konungowie” tom 2: „Wojownicy nicości” - recenzja

Rozejm zawarty pomiędzy Sigvaldem i Rildrigiem – braćmi od lat bezwzględnie walczącymi ze sobą o prawo do korony po ich ojcu, królu Ragnulfie – zapowiada nastanie lepszych czasów dla krainy Alstavik.

„Final Incal oraz Po Incalu” - recenzja

Jeszcze do niedawna wydawać się mogło, że zainteresowanie polskich czytelników przejawami twórczości Alejandro Jodorowsky’ego wygasło mniej więcej w połowie minionej dekady. Przyjęte początkowo z entuzjazmem takie serie jak „Technokapłani” i „Przed Incalem” stopniowo traciły czytelników, a rozrysowany przez Moebiusa cykl macierzysty uniwersum Incala również spotkał się z mieszanymi ocenami.

"Lis" #3: "Próba charakteru" - recenzja

Przy okazji ostatniego MFKiG swoją premierę miał trzeci zeszyt przygód „Lisa”, czyli superbohatera, który powrócił do Polski z emigracji w Wielkiej Brytanii.

„Chew” tom 3: „Delicje deserowe” - recenzja

John Layman i Rob Guillory coraz swobodniej czują się w stworzonym przez siebie śmieszno-strasznym świecie po apokalipsie ptasiej grypy. W trzecim tomie serii „Chew” konsekwentnie rozwijają wątki sygnalizowane w dwóch poprzednich tomach, pogłębiając atmosferę tajemniczości i groteskowości.

„Liga Sprawiedliwości" tom 4: „Trójka” - recenzja

Na kumulacje problemów związanych z postacią Pandory zanosiło się już co najmniej od albumu inicjującego serię o przygodach Ligi Sprawiedliwości („Początek”). Rzeczona zdawała się obarczona nie tylko niezniszczalnym artefaktem, ale też brzemieniem zgładzenia konglomeratu równoległych wszechświatów, w miejsce którego zaistniała rzeczywistość znana z kart serii Nowego DC Comics. Pełnowymiarowe tąpniecie w kontekście długowiecznej niewiasty zdawało się zatem kwestią niezbyt odległej perspektywy.

"Parker" tom 4: "Jatka" - recenzja

Czwarty tom „Parkera” znacznie różni się od poprzednich. Nie tylko objętością, co widać już na pierwszy rzut oka, ale przede wszystkim historią. „Jatka” nie jest złożoną opowieścią – co dotychczas było znakiem serii, a bardzo prostą fabułą, pozbawioną zawiłości czy twistów.

„Żyjesz?” - recenzja

Poveglia to włoska wyspa owiana złą sławą, która do dziś uznawana jest za miejsce przeklęte i takie, gdzie straszy. Właśnie tam zwożono w XIV w. ofiary tzw. „Czarnej śmierci”, czyli epidemii dżumy, która opanowała nie tylko Europę.

„Batman” tom 6: „Cmentarna szychta” - recenzja

Wieloodcinkowe, ciągnące się miesiącami opowieści naszpikowane licznymi wątkami pobocznymi z oczywistych względów mogą wydawać się niekiedy nużące. Boleśnie przekonali się o tym również amerykańscy wydawcy w drugiej połowie lat 90-tych minionego wieku, kiedy to w efekcie m.in. spiętrzenia tego typu historii doszło do gwałtownego załamania komiksowego rynku.

„Bler” tom 5: "Człowiek ze światła" - recenzja

Bler miał się skończyć. Autorski projekt Rafała Szłapy ujęty w świetnej trylogii idealnie wpasował się w trzyaktową konwencję, serwując nam pobudzający ciekawość wstęp, budujące napięcie rozwinięcie i dosłownie bombowy finał.

"Robaczki" - recenzja

„Największymi ćpunami są recenzenci, wiecie? Byleby się nachapać tych nowych Batmanów... Podpięli sobie subiektywizm pod pisanie o komiksie, jako gatunku i brylują niewiedzą, ignorancją i tanimi pochlebstwami kierowanymi w stronę największych syfów po to, by wydawca nie odciął kurka z egzemplarzami recenzenckimi."

"Wolverine: Geneza II" - recenzja

Dla Marvela postać Wolverine’a to przysłowiowy samograj. Wrzucany do niezliczonej ilości serii zawsze podnosi ich atrakcyjność, zwiększa liczbę odbiorców, a niekiedy sprawia, że z przeciętnego scenariusza uda się stworzyć przyzwoite czytadło. Przygody najpopularniejszego z mutantów elektryzują, mimo że przeróżni autorzy starają się jak mogą rozrzedzić owianą mgłą tajemnicy przeszłość bohatera.

"Luthor" - recenzja

„Na szacunek trzeba zasłużyć. Nie można go odziedziczyć”. Trudno mi nie zgodzić się ze słowami jednego z największych złoczyńców funkcjonujących w uniwersum DC, miliardera i wynalazcy, odwiecznego wroga Supermana. Na miano arcywroga Człowieka ze Stali pracował prawie od początku istnienia „Action Comics”, gdyż w kolorowym periodyku pojawił się już w roku 1940.

"Bal" - recenzja

Wydawnictwo Timof i cisi wspólnicy z sukcesami eksploruje nieodkryte dotąd rewiry europejskiego komiksu, dostarczając nieznane, acz interesujące tytuły młodych oraz perspektywicznych artystów. Jednym z nich jest „Bal” autorstwa Nuno Duarte i Joany Afonso.

„Ołtsajders – Chrzest ognia” - recenzja

Jeszcze nie ostygły popioły po reaktywacji Ołtsajdersów, a już ich Paweł Gierczak niejako dorzuca do pieca fundując swoim czytelnikom kolejną wizytę w „Mieście Rozpaczy”. Tym razem swoista podróż sentymentalna przenosi nas w przeszłość autora. Tak się bowiem złożyło, że „Chrzest ognia” to ciąg retrospekcji z czasów, gdy pośród przytłaczającej zabudowy Radomia „Gierek” dopiero wyrastał na komiksowy odpowiednik Andrzej Stasiuka.

"Żywe trupy" tom 23: "Z szeptu w krzyk" - recenzja

Podczas gdy telewidzowie mogą śledzić przed ekranami losy już dwóch grup bohaterów funkcjonujących w świecie wykreowanym przez Roberta Kirkmana – mowa o szóstym sezonie serialu „The Walking Dead” oraz pierwszym „Fear The Walking Dead” – dla mnie wciąż niedościgniony pozostaje oryginał, czyli seria komiksowa tworzona nieprzerwanie od dwunastu lat.

„Jeremiah” tom 7: „Afromeryka” - recenzja

Jak przystało na sprawnie prowadzony komiks drogi, nawet gdy Jeremiah i Kurdy przypadkowo zasiedzą się w jednym miejscu (co zresztą zdarza im się niesłychanie rzadko), to i tak autor pchnie fabułę na takie tory, że nie zabraknie okazji do rozeznania jeszcze jednego fragmentu postapokaliptycznej rzeczywistości.

„Blueberry – wydanie zbiorcze” tom 5 - recenzja

„Nie ma już dziś takich komiksów. Wszystko zeszło na psy” – jak stwierdził jeden z współczesnych twórców rodzimych historii obrazkowych odnosząc się do wspólnej serii Jean-Michela Charliera i Jeana Girauda. Nawet jeśli owa opinia co poniektórym wydać się może przesadzona, to jednak obrazuje skalę wysokiej oceny cyklu o Mike’u Bluberrym.

„Durango” tom 8: „Powód do śmierci” - recenzja

Jak przystało na przedstawiciela wolnego zawodu, tytułowy bohater serii po raz kolejny poszukuje pracodawcy. Tym sposobem trafia do jednej z miejscowości na Środkowym Zachodzie w nadziei podratowania osobistego budżetu. Pech w tym, że nieustannie ciągnie się za nim fama krewkiego zabijaki. Na tym zaś usiłują zbić kapitał lokalni zawadiacy.

"Kroniki dyplomatyczne" - recenzja

Obecnie panuje przekonanie, że świat polityki doskonale odzwierciedlają takie seriale jak „House of Cards” czy „Gra o tron”. Jeśli pracujesz i działasz w pałacach ministerialnych, to z pewnością czujesz się osaczony, każdy chce coś na tobie ugrać, a już na pewno wyeliminować (najlepiej w białych rękawiczkach) z racji poczucia zagrożenia w realizacji samolubnych interesów.