"Kriss de Valnor" tom 5: "Czerwona jak Raheborg" - recenzja

Historia ludzkości wielokrotnie związana była z narodzinami i upadkami imperiów, cywilizacji czy królestw. Wszystkie musiały dojść do momentu, gdy nie było już możliwości cofnięcia podjętych decyzji, czyli należało zmierzyć się z niepewną przyszłością. Takowa zawisła nad całym światem Thorgala.

„W poszukiwaniu Ptaka Czasu” tom 4: „Rycerz Bragon” - recenzja

Od momentu gdy Bragon rozpoczął terminowanie u osławionego łowcy Ridźa upłynęło długie pięć lat. Morderczy trening, który wypełnił ten czas przeobraził krzepkiego młodzieńca w perfekcyjnie wyszkolonego wojownika. Na zyskanie sławy wśród mieszkańców Akbaru zmuszony będzie jeszcze tęgo się napracować.

„Rag & Bones” tom 1 - recenzja

Zawłaszczamy, wymieniamy, odnajdujemy. (Pop)kultura jest nie tylko spółdzielnią spożywców, jak chcieliby dziś ją postrzegać niektórzy uczeni, to także swojski, uroczy, pchli targ z pomysłami. „Rag & Bones”, komiks autorstwa Dominika Szcześniaka i Katarzyny Babis, nie prezentuje się jednak niestety jak perła wyciągnięta z lamusa.

"Munch" - recenzja

Ten, który malował nie to, co widzi, a to, co widział. Ten, który nadał blasku malarstwu norweskiemu. Poeta pędzla, wirtuoz palety itp., itd. Jednym słowem – Edvard Munch. Steffen Kverneland postanawia zerwać z banalnymi, wysławiającymi geniusz malarza biografiami i opowiedzieć jego historię raz jeszcze, z zupełnie nowej perspektywy, a na dodatek w formie powieści graficznej. Co z tego wyniknie? Przeczytajcie sami.

„Biblia – komiks” - recenzja

Księgi biblijne to prawdopodobnie najczęściej adaptowane utwory literackie. I to zarówno na potrzeby teatru, wielkiego i małego ekranu jak i komiksowego medium. Przejawem tego jest m.in. wznowiona w 2013 r. klasyczna Biblia zrealizowana przez Ivę Hoth i Andre Le Blanca. Adaptacja świętego tekstu chrześcijan w wykonaniu wspomnianego duetu z pewną dozą ostrożności można uznać za najbardziej poczytną wśród tego typu utworów.

"Valerian - wydanie zbiorcze" tom 1 - recenzja

Kolejny sen wielbicieli klasyki komiksu frankofońskiego doczekał się spełnienia. Valerian i Laurelina – niezawodni agenci brawurowo przemierzający czas i przestrzeń – ponownie zawitali do Polski. Tym razem w eleganckim zbiorczym wydaniu, a być może także z perspektywą prezentacji pełnej edycji ich przygód.

"Autostrada słońca" - recenzja

Dla Francuza Autostrada Słońca jest drogą, którą jedzie się z metropolitalnego Paryża ku pięknemu Lazurowemu Wybrzeżu. Dodajmy, drogą bardzo często zakorkowaną, szczególnie w okresie urlopowym. We Włoszech Autostrada Słońca była symbolem cudu gospodarczego lat 60. XX wieku – najdłuższą drogą łączącą północ z południem Italii. Dziś wciąż jest najbardziej obciążonym szlakiem komunikacyjnym w kraju. Pytanie, czym jest tytułowa autostrada w komiksie jednego z bardzo uznanych francuskich autorów?

„Jeremiah” tom 3: „Dzicy spadkobiercy” - recenzja

Cytując klasyka: „Życie drogie, a pić się chce”. I tak też się sprawy mają na początku niniejszego albumu. Wszak egzystowanie w warunkach powojennych (a przy okazji status głównych bohaterów komiksowej serii) nie zwalnia Jeremiaha i Kurdy’ego z konieczności zdobywania środków do życia. Stąd obaj panowie, według sobie znanych metod, usiłują zmierzyć się z tym tematem.

"Urban" tom 3: "Niech się stanie światłość" - recenzja

Po dramatycznym finale drugiego tomu „Urbana”, apetyt na jego kontynuację sięgnął zenitu. Luc Brunschwig w sposób wyborny potrafi budować napięcie i dramaturgię w swoich historiach, zostawiając czytelników z poczuciem, że wszystko kończy się za szybko i chce się więcej... znacznie więcej. Tym bardziej należy oddać Taurus Media, że wykonują kawał dobrej roboty, wydając trzeci zeszyt serii w chwilę po jego światowej premierze!

"Ekho. Lustrzany świat" tom 2: "Cesarstwo paryskie" - recenzja

Kiedy śni nam się jakiś koszmar chcemy jak najprędzej obudzić się i zapomnieć o nieprzyjemnych przeżyciach. Zapewne Fourmille Gratule pragnęłaby tego samego. Niestety, dla niej wydarzenia poprzedniego dnia nie są niespokojnym snem, a bolesną rzeczywistością.

„Durango" tom 4": „Amos” - recenzja

Durango, rewolwerowiec, który strzela szybciej, niż odpowiada na pytania, zmierza w kierunku granicy z Meksykiem. Poszukiwany listem gończym, gwarantującym temu, kto go schwyta, okrągłą sumę 5000 dolarów, planuje opuścić terytorium Stanów Zjednoczonych.

„Bar starego Francuza” - recenzja

Jean Philippe Stassen to belgijski rysownik i scenarzysta, który w połowie lat 90-tych przebojem zaznaczył swą obecność na francuskojęzycznym komiksowym rynku. W wieku 26 lat Stassen narysował „Bar starego Francuza”, a kilka lat później „Deogratias”, album o ludobójstwie w Ruandzie (polskie wydanie 2009 r.).

„Strażnicy – Początek” tom 4: „Ozymandiasz. Karmazynowy Korsarz” - recenzja

Eksperyment z mini-seriami rozgrywającymi się w uniwersum Strażników dobiegł końca. Stąd też zwolennicy nienaruszalności klasycznego dzieła Alana Moore’a zapewne odetchnęli z ulgą. Ci zaś spośród komiksowej braci, którzy nie mieli nic przeciwko zapoznaniu się z interpretacją cenionej marki w wykonaniu m.in. Briana Azzarello i J. Michaela Straczynskiego mogą na spokojnie podsumować tę inicjatywę.

„W imieniu Polski Walczącej” tom 2: „Kampinos ’44” - recenzja

To było niemal pewne, że przy okazji siedemdziesiątej rocznicy Powstania Warszawskiego doczekamy się kolejnego komiksowego przedsięwzięcia dotyczącego tego zagadnienia. Tym razem, oprócz dramatycznych wydarzeń, do których doszło w stolicy w sierpniu i wrześniu 1944 r., autorzy odpowiedzialni za serię „W imieniu Polski Walczącej”, przybliżają również mniej znaną epopeję Zgrupowania AK Kampinos.

"Antologia 24 Hour Comics Day – Gdańsk 2012" - recenzja

24 godziny, 24 strony, 13 w piątek – te trzy liczby w ostatecznym rozrachunku dają komiksy, które powstały podczas trwania projektu 24 Hour Comics Day 2012. Dwa lata później wydana została antologia najlepszych komiksowych prac wtedy stworzonych. Skąd wzięły się liczby ze wstępu? Ano stąd, że twórcy, którzy zgłosili się do konkursu mieli do dyspozycji 24 godziny, aby przygotować 24 komiksowe strony, traktujące o – zwykle – pechowym trzynastym dniu miesiąca, wypadającym dodatkowo w piątek.

Słuchowisko „Thorgal: Zdradzona czarodziejka. Wyspa wśród lodów” - recenzja

Wśród rodzimych wielbicieli komiksu zapewne trudno byłoby znaleźć czytelnika, który nie znałby pierwszych dwóch tomów „Thorgala”. Nie tylko dlatego, że doczekały się one w Polsce – bagatela! - pięciu (a w przypadku „Zdradzonej czarodziejki” nawet sześciu) wydań. Ogólnie wysoka jakość tej serii (a przynajmniej do mniej więcej dwudziestego pierwszego epizodu) z reguły nie wzbudza większych kontrowersji, przyczyniając się do jej niesłabnącej popularności.

„Liga Niezwykłych Dżentelmenów” tom II - recenzja

Nie da się ukryć, że debiut XIX-wiecznej inkarnacji tytułowej drużyny odbył się z przysłowiowym przytupem. Zadbał o to zarówno bezwzględny Doktor (faktyczny władca londyńskiego East Endu), jak i arcyprzebiegły adwersarz Wielkiego Detektywa. O dziwo, dowodzona przez Minę Murray formacja poradziła sobie z tymi wyzwaniami nad wyraz sprawnie.

"Wieże Bois-Maury" tom 7: "William" - recenzja

Po krótkim flircie z przesyconym magią średniowieczem, Hermann zabiera nas z powrotem na dobrze znany trakt, którym Aymar de Bois-Maury podąża ku swojemu największemu pragnieniu. Wędrówka do Ziemi Świętej to kolejna próba, na którą zostaje wystawiony mężny rycerz. Ale nie tylko on, bowiem wierność jego giermka również poddana zostaje testowi.

„Szpon” tom 1: „Utrapienie sów” – recenzja

Calvin Rose jest ciekawą i nietuzinkową postacią pomimo tego, że przez kilka swych cech może przypominać Jean-Paul Valleya (pamięta ktoś jeszcze Azraela, zastępcę Batmana z Knightfall?). Scott Snyder wraz z Jamesem Tynionem IV zgrabnie wpletli jego losy w annały nieco skostniałej mitologii Mrocznego Rycerza.

"W.E.S.T" tom 5: "Megan" - recenzja

Jak mówi łacińskie powiedzenie, „Ten dopiero jest nieszczęśliwy, kto nie potrafi ukryć swej troski” i myślę, że Morton Chapel jest właśnie taką osobą. Pierwszy album trzeciego i ostatniego dyptyku serii „W.E.S.T” skupia się na skrywanej przez niego przeszłości i na konsekwencjach czynu, którego dopuścił się wiele lat temu.

"Tomek i Jacek" tom 1: "Piraci z Lua Lua" - recenzja

„Tomek i Jacek. Piraci z Lua Lua” to kolejna propozycja komiksu dla dzieci przygotowana przez wydawnictwo Egmont. Autorami są Michał Chojnacki (scenariusz) i Jakub Grochola (rysunki).

„Elryk” tom 1: „Rubinowy tron” - recenzja

Mimo że komiksowe adaptacje heroicznej fantasy stanowią za oceanem całkiem rozległy segment tego rynku, to jednak kolejne próby zaimplantowania wspomnianej konwencji wśród polskich koneserów IX Muzy z reguły miały krótki żywot. Dość wspomnieć opublikowane na przełomie lat 2004 i 2005 dwa pierwsze tomy sagi o Conanie według Kurta Busiaka, które spotkały się z zaskakująco chłodnym przyjęciem.

„Umowa z Bogiem. Trylogia” - recenzja

Will Eisner niemal ustawowo postrzegany jest w kategorii postaci pomnikowej, którą zwykło się nie tyle obiektywnie oceniać co hołdować kolejnym przejawom jego twórczości. Nawet jeśli owa tendencja przejawia się także w kontekście utworów nieudanych (vide „Żyd Fagin”). Ów problem z całą pewnością nie dotyczy „Umowy z Bogiem”, zazwyczaj jednogłośnie uznawanej za przełom w dziejach komiksowego medium.

"V jak Vendetta" - recenzja

 „V jak Vendetta” to komiks chętnie umieszczany przez krytyków jako arcydzieło gatunku w przeróżnych zestawieniach i „polecankach” pokroju „musisz mieć”. W tego typu działania wpisuje się także akcja wydawnictwa Egmont, które opublikowało utwór angielskich twórców w ramach serii reklamowanej jako „Kanon Komiksu”.

„Wyspa kamieni” - recenzja

Składający się z dwóch odrębnych historii album „Wyspa kamieni” powstał jako komiks edukacyjny, sponsorowany przez muzeum archeologiczne. Jego celem było przybliżenie czytelnikom prehistorii Balearów, którą namacalnie można poznać w położonej na Majorce osadzie Son Fornés.

"Ekho. Lustrzany świat" tom 1: "Nowy Jork" - recenzja

Co powstanie z połączenia sił dwóch ponadprzeciętnych artystów – lubującego się w fantastycznej przygodzie Christophe’a Arlestona oraz ilustratora zakochanego w disnejowskich animacjach, który z niebywałą determinacją kreśli tabuny ponętnych niewiast?

„Wiedźmin" tom 1: „Dom ze szkła” – recenzja

Któż nie zna Geralta z Rivii? Słynny wiedźmin, który bezsprzecznie włada masową wyobraźnią fanów fantastyki, stał się ikoną tak polskiej, jak i światowej popkultury. Łowca potworów jest dziś jednym z głównych hegemonów fantasy, stąd też naturalna ekscytacja związana z jego obecnością na łamach komiksu „Dom ze szkła”.

"Indiańskie lato" - recenzja

Termin „indiańskie lato” ma swój odpowiednik również w naszym kraju w postaci „babiego lata”. Są to tak naprawdę ostatnie dni ciepła w pełnym słońcu, które zwiastują zbliżającą się jesień, a co za tym idzie, deszcze i ponure chwile. Zanim jednak do tego dojdzie cieszymy się tymi ostatnimi promieniami słońca, korzystając z nich i czerpiąc garściami energię, którą nam dają...

"Kiedy Dawid stracił głos" - recenzja

Najbardziej przerażająca w śmierci jest jej banalność. Śmierć jest naszym najwytrwalszym i najwierniejszym kompanem. Towarzyszy nam od momentu narodzin, wpisana w każdą z miliardów komórek naszego ciała. Umieramy codziennie powoli, kawałek po kawałku, aż do przeistoczenia się w pustkę. Ta dziwaczna symbioza życia i śmierci, bezustanna, bolesna świadomość nieuchronnego końca są wiodącymi tematami „Kiedy Dawid stracił głos”. 

"Diablo Boy" - recenzja

W oczekiwaniu na drugi tom „Ksionza” Dominik Szcześniak oraz Marcin Rustecki postanowili rozbudować odrobinkę swoje zombie - niebiańsko - piekielne uniwersum dostarczając krótki, lekki i przyjemny spin-off. Według zapewnień autorów, praca nad głównym tytułem wre, napotykając na swej drodze przeszkody natury konceptualnej, czyli możemy się spodziewać dzieła dopieszczonego w każdym calu.

"Lis" #1: "Powrót do domu" - recenzja

Bler, Polski Duch, Biały Orzeł, Incognito, Jan Hardy... lista polskich superbohaterów, którzy zaliczyli debiut w ostatnim czasie z każdym dniem rośnie. Teraz, do tego szacownego grona dołączył kolejny z nich - tajemniczy Lis.

„Jeremiah" tom 2: „Usta pełne piasku” - recenzja

Kurdy Malloy oraz tytułowy bohater tego cyklu, w swojej wędrówce po bezdrożach zdruzgotanych nuklearnym konfliktem Stanów Zjednoczonych, docierają na południowy zachód kontynentu. A przynajmniej tak można mniemać po zamieszkujących ten rejon potomkach Latynosów. Jak zapewne nie trudno się domyślić nie obędzie się bez kłopotów.

"Saga Valty" tom 2 - recenzja

„Saga Valty”, jak pisze we wstępie niniejszego tomu Jean Dufaux, początkowo zaplanowana była na dwie części. Wraz z rozwojem akcji sytuacja się jednak nieco zmieniła i ostatecznie zamknie się ona w trylogii. Czytelnicy powinni być z tego faktu zadowoleni, gdyż dzięki temu dane im będzie nieco dłużej pasjonować się losami Valgara z Valty.

"Moskwa" - recenzja

Miłość w swych wielu odsłonach jest podstawą wszystkich naszych działań. Miłość stanowi sens naszego całego życia i w ogóle trwania. To miłość do rodziny, do dzieci, do ojczyzny. Wiele twarzy miłości leży u podstaw wszystkich naszych zachowań.

„Wilq Superbohater - The best of” - recenzja

Wilq jest superbohaterem. Ale nienawidzi wszystkich (zwłaszcza Mysłowic), jest wiecznie wk...wiony na wszystko (zwłaszcza na Mysłowice) i ma dziwnych kolegów, jak Alc-man czy Entombed. Jednak dzielnie walczy ze złem (i z Mysłowicami) i jest z całą pewnością najsłynniejszym polskim superbohaterem. Doczekał się nawet swojej kolekcji odzieży, a w przygotowaniu jest serial animowany... A co?

„Bler” tom 4: „Stan strachu” - recenzja

Rafał Szłapa nie dotrzymał słowa. I bardzo dobrze. Stąd jego autorski cykl „Bler”, planowany pierwotnie jako trylogia, doczekał się nie tylko zmodyfikowanej wersji tomu inicjującego serię („Pierwsza wersja życia”), ale też jej kontynuacji. Okazuje się bowiem, że enigmatyczny heros, pomimo zgodnego potępienia przez władze i opinie publiczną („Ostatni wyczyn”), decyduje się na ponowne ujawnienie.

"Wrzesień pułkownika Maczka" - recenzja

Stanisław Maczek zapisał się złotymi zgłoskami w historii polskiej armii. PRL-owski rząd pozbawił go polskiego obywatelstwa i dopiero po upadku komuny został przeproszony za ten gorszący epizod. W 1994 roku odznaczono go Orderem Orła Białego. Dziś, w przededniu 20 rocznicy śmierci, postać przypomniana została na kartach komiksu – „Wrzesień pułkownika Maczka”.

"Wartownicy" tom 3: "Kwiecień 1915 Ypres" - recenzja

Rozegrana na froncie zachodnim I wojny światowej II bitwa pod Ypres i data 22 kwietnia 1915 nie zapisały się na kartach historii chwalebnie. Użyto wówczas po raz pierwszy na dużą skalę płynnego chloru jako środka bojowego.

"Zapętlenie" - recenzja

Gdy nie tak dawno temu okazało się, że Centrala nie zdoła opublikować albumu Daniela Chmielewskiego, anonimowy użytkownik jednego z forów skomentował tę okoliczność dość obcesową uwagą („Nie płakałem po Zapętleniu”). Autor prędko jednak znalazł innego wydawcę i tym samym czytelnicy zyskali sposobność do przyjrzenia się efektom jego twórczych wysiłków. Czy warto było czekać?

"All Star Western" tom 1: "Spluwy w Gotham" - recenzja

Wydawnictwo Egmont postanowiło uraczyć czytelników kolejnym zbiorkiem sygnowanym hasłem Nowe DC Comics, nawiązującym, jeżeli nie postacią, to chociaż lokacją, do przygód Mrocznego Rycerza. Wydawać by się mogło zabieg ciekawy, tym bardziej, że w czołowej roli pomijany na naszym rynku Jonah Hex. Cieszyć się tylko i rzucać na „All Star Western”. 

"Rysiek i Królik" tom 1: "W szortach" - recenzja

Spośród tytułów wydanych w ramach konkursu imienia Janusza Christy na komiks dla dzieci, pierwszy zeszyt serii „Rysiek i Królik” Łukasza Piotrkowicza (scenariusz), Krzysztofa Budziejewskiego (rysunki) i Katarzyny Urbaniak (kolor) pod tytułem „W szortach”, wydaje się jedną z ciekawszych propozycji. Komiks składa się z pięciu kilkustronicowych historyjek.

"Quiet Little Melody - A simple fairytale" - recenzja

Któż z nas nie słuchał w dzieciństwie bajek opowiadanych nam na dobranoc przez rodziców bądź dziadków? Teraz, dzięki komiksowi Sebastiana Skrobola, mamy okazję w pewnym sensie powrócić do tamtych czasów. Po raz kolejny możemy popuścić wodzę fantazji i wybrać się do zaczarowanego lasu. Całość smakuje jednak nieco inaczej, doroślej niż wówczas, gdy były to historie czytane nam przed snem.

„Wszystko będzie dobrze” - recenzja

„Wszystko będzie dobrze” napisał i narysował ceniony w świecie polskiego komiksu artysta January N. Misiak. Jego autorski komiks - „Siedem tygodni”, reklamowany przez wydawcę jako dzieło z „allenowskim humorem”, zyskał uznanie recenzentów.

„Fatale" tom 1: „Śmierć podąża za mną” – recenzja

Podobno „tajemnica przyciąga tajemnicę”[1], a „żegnać się, to tak, jakby trochę umierać”[2]. Sentencje autorstwa Howarda Phillipsa Lovecrafta i Raymonda Chandlera doskonale wpisują się w charakter „Fatale”, niezwykłego komiksu, w którym elementy horroru Samotnika z Providence swobodnie łączą się ze stylistyką kryminałów noir.

Słuchowisko „Kajko i Kokosz”: „Szkoła latania” - recenzja

Po kilku słuchowiskach opartych na znanych komiksowych tytułach z importu („The Walking Dead”, „Thorgal”), w tym jednym nawet w Polsce niepublikowanym („Conan Barbarzyńca”), studio Sound Tropez sięgnęło po rodzime produkcje – ma się rozumieć obie kultowe. Pierwszą z nich jest „Funky Koval”, drugą zaś „Kajko i Kokosz”. Właśnie „Szkoła latania” jest chyba dobrym przyczynkiem do postawienia pytania o granice dźwiękowych adaptacji komiksów.

"Lil i Put" tom 1: "Jak przelać kota do kieliszka?" - recenzja

 „Jak przelać kota do kieliszka?” to intrygujący tytuł pierwszego zeszytu z serii „Lil i Put”. Jestem przekonany, że nie ostatniego. Scenarzysta komiksu Maciej „Maiki” Kur napisał bardzo sprawny scenariusz, który kipi od pomysłowości. Zdaje się, że wymyślanie lekkich, rozrywkowych historii przychodzi autorowi bardzo łatwo.

"Kubatu" tom 1: "I tak nie uwierzysz!" - recenzja

„Kubatu” to komiks, który idealnie nadaje się do czytania na głos małym dzieciom. A już najlepiej gdyby czytały go mamy. Naprawdę – drogie mamy, zobaczycie, że lektura tego komiksu się opłaci, bo w finale komiksu wasza rola też zostanie doceniona.  

„Mysia Straż”: „Jesień 1152 część 1” - recenzja

Przy obecnym nasyceniu komiksowego rynku przeróżnymi tytułami trudno wytypować konkretną pozycję, od której warto rozpocząć wydawniczą przygodę. Oficyna Bum Projekt raczej nie ryzykowała, wybierając na swój debiut dzieło Davida Petersena, bowiem  już sama okładka „Mysiej Straży” jawi się iście zjawiskowo.