"Millennium": "Dziewczyna, która igrała z ogniem" - recenzja

Dziewczyna, która igrała z ogniem to kolejna część komiksowej adaptacji bestsellera Stiega Larssona Millennium. Dziennikarz Mikael Blomkvist zamierza napisać artykuł na temat handlu żywym towarem w Szwecji. W zbieraniu materiałów pomagają mu Dag Svensson i Mia Bergman, którym udało się dotrzeć do pilnie strzeżonych informacji o tym procederze.

"Skorpion" tom 11: „Dziewiąty ród” - recenzja

„Dziewiąty ród”, to kolejny, jedenasty już tom serii „Skorpion”. Stephen Desberg kieruje historię na zupełnie nowe tory. Zagadka, kto jest ojcem Skorpiona, a której zawiłości i zwroty akcji śledziliśmy przez poprzednie albumy, została rozwiązana.

"XIII Mystery" tom 3: "Little Jones" - recenzja

Na potrzeby serii „XIII” Jean Van Hamme stworzył szereg interesujących, niekiedy enigmatycznych postaci, które przez lata zatruwały życie Jasona Mac Lane’a bądź też wydatnie wspierały jego krucjatę zmierzającą do poznania prawdy.

„Saga” tom 2 - recenzja

Kosmiczny romans Romea i Julii! Sformułowanie odnoszące się do space operowej formuły amerykańskiego komiksu daje również wstępny zarys wielowątkowej, wewnętrznie zróżnicowanej fabuły. Kontynuacja „Sagi”, autorstwa Briana K. Vaughana i Fiony Staples już teraz może pretendować do miana najciekawszego tytułu z 2015 roku wydanego za sprawą Mucha Comics.  

"47 roninów" - recenzja

Opowieść o czterdziestu siedmiu roninach zna każde dziecko w Japonii. Jest to jedna z tych historii o samurajach, która przez lata urosła do rangi legendarnej. Jej obecność zarysowała się w każdej ze współczesnych form sztuki, począwszy od teatru, ilustracji, na licznych ekranizacjach filmowych kończąc. Doczekała się również adaptacji komiksowej, za którą odpowiadają Mike Richardson i świetnie znany z przygód Usagiego Yojimbo – Stan Sakai.

"Locke & Key" tom 2: "Łamigłówki" - recenzja

Co kryje się w głowie wziętego pisarza, artysty, aktora? Czy w plątaninie przeróżnych pomysłów, błyskotliwych idei, szalonych rozwiązań można dostrzec finezyjną, pełną zaskakujących zwrotów akcji grę z czytelnikiem? W przypadku Joe Hilla odpowiedź brzmi jednoznacznie tak. Jeżeli skorzystaliście z zaproszenia syna Stephena Kinga i daliście się porwać pierwszej części „Locke & Key", to kolejna przewróci wasz świat do góry nogami.

„Lucyfer” tom 11: „Kompleta” - recenzja

Wydawać by się mogło, że wraz z dopełnieniem zasadniczego wątku w albumie „Gwiazda Zaranna”, seria o przypadkach Lucyfera dobiegła końca. Jak się jednak okazuje niegdysiejszy „pierwszy wśród równych” anielskiej społeczności ma jeszcze kilka pilnych spraw do załatwienia zanim na dobre pomknie ku nieskończoności. O tym właśnie traktuje niniejszy, finalny tom jednego z najbardziej udanych cykli w ofercie Vertigo.

"Sons of Anarchy. Synowie Anarchii" tom 1 - recenzja

Synowie Anarchii to serial, który osiągnął komercyjny sukces praktycznie na całym świecie. Swoje pięć minut ma również w naszym kraju. Produkowany od 2008 roku doczekał się siedmiu sezonów, a od jakiegoś czasu można śledzić losy bohaterów również na komiksowych planszach.

"Orły Rzymu" księga IV - recenzja

Cliffhanger, wieńczący poprzedni tom „Orłów Rzymu”, zapowiadał niemałe emocje, podkreślając silniej niż dotychczas potrzebę urozmaicenia fabuły o sceny konfrontacyjne. Tych w niniejszym albumie nie brakuje, co nie oznacza, że Enrico Marini zdecydował się jedynie na ukazanie bratobójczej walki.

„Durango” tom 5: „Strzały nad Sierrą” - recenzja

Akcja niniejszego albumu rozpoczyna się w chwili dla jej głównego bohatera nieszczególnie komfortowej. Lokalni stróżowie prawa właśnie szykują dlań stryczek i tym samym wydaje się, że los bohatera jednego z najbardziej udanych komiksowych westernów jest już przesądzony. Oczywiście nic z tych rzeczy, bo przed skazańcem jeszcze co najmniej kilkanaście występów w poświęconej mu serii.

„Jeremiah” tom 4: „Oczy płonące żelazem” - recenzja

Zdawałoby się, że realia, w których osadzono akcję niniejszej serii, nie rokują jej tytułowemu bohaterowi większych nadziei na odnalezienie rodziny oraz innych mieszkańców osady, w której rzeczony dorastał. Jeremiah nie zamierza jednak łatwo się poddawać, przez co dociera do kolejnych terytoriów spustoszonych nuklearnym konfliktem. Tym razem jest to pogranicze obszarów kontrolowanych przez Indian. 

"Żywe trupy" tom 22: "Nowy początek" - recenzja

Dla bohaterów serii „Żywe trupy” nastały czasy względnego spokoju. Zwycięstwo odniesione nad Neganem zapewniło społeczności ocalałych ludzi możliwość rozwoju, efektem czego jest cywilizacyjny postęp, a raczej próba jego odtworzenia.

„Heliopolis – miasto przyszłości” - recenzja

„Gangi Radomia” to prawdopodobnie najszerzej znana z dotąd wydanych komiksowych prac Pawła „Gierka” Gierczaka. Jednak to na kartach „Wędrówek po Mieście Cyborgów” (albumu inicjującego linie wydawniczą „Strefa Komiksu”) rzeczony autor zaprezentował autentyczny popis plastycznych umiejętności. „Heliopolis – miasto przyszłości” to kolejna „miejska” opowieść tego autora łącząca walory obu poprzednich.

"Wigilia w okopach - 100 rocznica bitwy pod Łowczówkiem 1914-2014" - recenzja

Jakby absurdalnie to nie zabrzmiało, moim największym zarzutem wobec „Wigilii w okopach” są zachwiane proporcje, czyli za mało tu komiksu w komiksie. Zaledwie dwadzieścia siedem stron w 48-stronicowym albumie.

"Wampir" - recenzja

Jaki jest Fernand, tytułowy wampir z komiksu Joanna Sfara? Zauroczona w nim Aspirine mówi: „Twój stajl i teges, passé, jak Nosferatu, absolutny czad. Jak z czarno-białych filmów”. Po czym dodaje: „Nie kręcą mnie wampiry z długimi włosami, pentagramami i piercingiem”.

„Elryk” tom 2: „Zwiastun Burzy” - recenzja

We wstępie do drugiego tomu komiksowych perypetii Elryka z Melniboné wprost stwierdzono, że „(…) mamy do czynienia z reinterpretacją najbardziej udaną”. Brzmi jak typowy, marketingowy slogan? Sęk w tym, że autorem tych słów jest nie byle kto, bo sam Alan Moore, twórca którego wielbicielom komiksu przedstawiać raczej nie trzeba.

"Pewnego razu we Francji" tom 2: "Czarne wrony" - recenzja

Drugi tom fascynującego cyklu przybliża dalsze losy Józefa Joanovici, postaci charyzmatycznej i niezwykle barwnej. Mający smykałkę do interesów oraz zawierania niebezpiecznych sojuszy, musiał uciekać przed prześladowaniami z ojczystej Rumunii, aby stać się niejednoznaczną postacią paryskiego życia podczas II wojny światowej.

"All Star Western" tom 2: "Wojna Lordów i Sów" - recenzja

Pierwszy tom „All Star Western” nie zachwycał, dostarczając przeciętną historię zilustrowaną koszmarnymi rysunkami. Dodane do zbiorku nowelki z udziałem postaci pobocznych również nie podnosiły jakości „Spluw w Gotham”. Niemniej, odnotowując odważną próbę wprowadzenie przygód Jonaha Hexa na rodzimy rynek, postanowiłem dać szansę drugiemu albumowi. Jak prezentuje się zawartość „Wojny Lordów i Sów”?

„Likwidator: Prawda smoleńska” - recenzja

Sekta pancernej brzozy zaiste ma się dobrze. Skwapliwie wspierana przez reżimowe media, wszystkowiedzących celebrytów oraz łasych na umoczenie pyska w państwowych dotacjach artychów urosła do rangi ośrodka kreowania „jedynej, właściwej” wizji wydarzeń z 10 kwietnia 2010 r.

„Usagi Yojimbo” tom 28: „Czerwony Skorpion” - recenzja

W przedmowie do „Czerwonego Skorpion” George Takei – znany z roli Sulu w Star Treku – opowiada o opus magnum Stana Sakaia jako nietuzinkowym, zachwycającym i ponadczasowym.

"Polskie gówno" - recenzja

Ryszard „Tymon” Tymański zalicza się do twórców aktywnych na różnorodnych „frontach” kultury popularnej. Bezapelacyjnie wszechstronny muzyk, z aktorskimi epizodami (np. „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego), udzielający się programach tego sortu co „Brzóska Show” i „Dzyndzylyndzy” oraz autor nieoficjalnej kontynuacji „Chłopów” Władysława Reymonta, postanowił spróbować swoich sił także na komiksowej niwie. Efektem tego jest album pod wiele mówiącym tytułem „Polskie gówno”.

"Z Archiwum X - Sezon 10" tom 1: "Wyznawcy" - recenzja

„Z Archiwum X”, tego tytułu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Kultowy serial, emitowany w latach 1993-2002, przyciągał przed telewizory wielu fanów, także w Polsce. Dla mnie osobiście był to serial dzieciństwa, pełen tajemniczych wątków, zagmatwanej fabuły, paranormalnych zjawisk.

„Komiksy na NIE” tom 2 - recenzja

Ryszard Dąbrowski to od lat sprawdzona firma. Stąd po przejawach jego twórczości zwykle można się spodziewać ciętej, a przy okazji nie wolnej od złośliwości satyry, której według własnych deklaracji (poczynionych np. przy okazji Lubelskich Spotkań z Komiksem w 2010 r.) zwykł on nie szczędzić żadnej z osobowości aktywnej w życiu publicznym m.in. III RP.

"Dziewczyna z Panamy" - recenzja

Tytułowa Panama nie jest bynajmniej Panamą położoną w Ameryce Środkowej, tylko stolicą Francji, a tytułowa dziewczyna nie jest bynajmniej zwykłą dziewczyną, tylko prostytutką. W dodatku nie pierwszą lepszą prostytutką, tylko Amélie Hélie, zwaną Złotowłosą; postacią autentyczną, o której swego czasu było w Paryżu głośno.

Joe Sacco "Palestyna" - recenzja

Bez tej pozycji nie można byłoby mówić o reportażu komiksowym jako o jednym z najbardziej prosperujących podgatunków historii obrazkowych. „Palestyna” Joe Sacco, niegdyś pionierska, pomimo dwudziestu lat na karku, nadal stanowi świetne wprowadzenie do tematyki izraelsko-palestyńskiej.

"XIII" tom 20: "Dzień Mayflower" - recenzja

Wyświechtane przysłowie mówi, że nie zarzyna się kury znoszącej złote jaja, toteż nikogo nie powinno dziwić, że rezygnacja Jeana Van Hamme’a nie spowodowała definitywnego zakończenia „XIII”. Twórca „Thorgala” sam również nie mógł się rozstać ze swoją ulubioną postacią, spokrewnioną z książkowym Jasonem Bournem.

"Incognito. Niesamowity Przypadek Pawła K.": "Skóra i krew" - recenzja

Obrodziło nam ostatnio w światku komiksowym kilkoma półamatorskimi pozycjami wydanymi na papierze. „Biały Orzeł”, „Przygody Ivana Kotowicza”, „Mrok” czy omawiany „Incognito”, to owoce miłości fanów komiksu do medium i wyraz tęsknoty za lokalnymi, rozrywkowymi tytułami. Niestety, miłość nie zawsze idzie w parze z talentem, o czym się zaraz przekonamy. 

„Kick-Ass 3” - recenzja

Mark Millar podejmując się pracy nad „Kick-Assem” nie przewidywał, że jego bohater zyska tak dużą popularność, szybko torując sobie drogę do dużego ekranu. Niewątpliwie, bezkompromisowość twórcy, jak również nieszablonowe podejście do superbohaterstwa sprawiły, że ciapowaty i nieporadny Dave Lizewski z dnia na dzień stał się idolem.

„Batman: Mroczny Rycerz” tom 1: „Nocna trwoga” - recenzja

Po zakończeniu lektury „Nocnej trwogi” nie przestaniecie zadawać sobie takiego oto pytania – Dlaczego nieoczytani rysownicy, niepotrafiący pisać, tak bardzo pragną angażu przy tworzeniu scenariuszy komiksowych? Zwłaszcza, gdy nawet pomocna dłoń od weterana pióra nie ochrania ich przed totalną klapą? Nie miejcie złudzeń, drodzy czytelnicy. W tym wypadku obcujecie z niebywałą chałturą.

"Josephine" - recenzja

Wydawnictwo Ongrys postanowiło zebrać w opasły album przygody przebojowej detektyw Scotland Yardu. Mowa oczywiście o Josephine Durmaz, która swój komiksowy żywot rozpoczęła pojawiając się na łamach dwunastego zeszytu magazynu Produkt.

„Mrok: Egzorcyści” - recenzja

Świat wyraźnie ma się ku końcowi. Przejawia się to nie tylko w ogólnym spodleniu gatunku ludzkiego, ale też sennych wizjach policjantki Sary. Piekielne moce coraz śmielej przedzierają się ku ziemskiej sferze rzeczywistości, co nie pozostaje niezauważone również przez agendy Watykanu. Stąd do akcji wyruszają skrupulatnie wytypowani egzorcyści. 

"Rigor Mortis. Arcygeniusz Zła" - tom 1: "Upadek", tom 2: "Aphocalymarr" - recenzja

Włoska szkoła komiksowa nie jest przesadnie widoczna na rodzimym rynku. Owszem zdarzają się przedstawiciele tego gatunku wydani w Polsce – wymienić wystarczy komiksy Milo Manary czy komiksowy short w jednym z numerów „Coś na progu” - ale wydaje mi się, że cały czas jest to grupa niezbyt licznie reprezentowana w naszym kraju. Choćby z tego więc powodu warto zainteresować się tytułem, który bez większego rozgłosu pojawił się na rynku.

„Skarga Utraconych Ziem - Rycerze Łaski” tom 4: „Sill Valt” - recenzja

Nadeszło to co było nieuniknione – kulminacja zmagań tytułowego zakonu z władającymi niegdyś wyspiarską krainą czarownicami. W owym starciu nie będzie zarówno jeńców jak i prób zawarcia chociażby cząstkowego kompromisu. Zanim to jednak nastąpi Sill Valt – najdzielniejszy przedstawiciel rycerskiej wspólnoty – podejmie próbę wyeliminowania z konfrontacji Gwineę Lorda. 

"Kriss de Valnor" tom 5: "Czerwona jak Raheborg" - recenzja

Historia ludzkości wielokrotnie związana była z narodzinami i upadkami imperiów, cywilizacji czy królestw. Wszystkie musiały dojść do momentu, gdy nie było już możliwości cofnięcia podjętych decyzji, czyli należało zmierzyć się z niepewną przyszłością. Takowa zawisła nad całym światem Thorgala.

„W poszukiwaniu Ptaka Czasu” tom 4: „Rycerz Bragon” - recenzja

Od momentu gdy Bragon rozpoczął terminowanie u osławionego łowcy Ridźa upłynęło długie pięć lat. Morderczy trening, który wypełnił ten czas przeobraził krzepkiego młodzieńca w perfekcyjnie wyszkolonego wojownika. Na zyskanie sławy wśród mieszkańców Akbaru zmuszony będzie jeszcze tęgo się napracować.

„Rag & Bones” tom 1 - recenzja

Zawłaszczamy, wymieniamy, odnajdujemy. (Pop)kultura jest nie tylko spółdzielnią spożywców, jak chcieliby dziś ją postrzegać niektórzy uczeni, to także swojski, uroczy, pchli targ z pomysłami. „Rag & Bones”, komiks autorstwa Dominika Szcześniaka i Katarzyny Babis, nie prezentuje się jednak niestety jak perła wyciągnięta z lamusa.

"Munch" - recenzja

Ten, który malował nie to, co widzi, a to, co widział. Ten, który nadał blasku malarstwu norweskiemu. Poeta pędzla, wirtuoz palety itp., itd. Jednym słowem – Edvard Munch. Steffen Kverneland postanawia zerwać z banalnymi, wysławiającymi geniusz malarza biografiami i opowiedzieć jego historię raz jeszcze, z zupełnie nowej perspektywy, a na dodatek w formie powieści graficznej. Co z tego wyniknie? Przeczytajcie sami.

„Biblia – komiks” - recenzja

Księgi biblijne to prawdopodobnie najczęściej adaptowane utwory literackie. I to zarówno na potrzeby teatru, wielkiego i małego ekranu jak i komiksowego medium. Przejawem tego jest m.in. wznowiona w 2013 r. klasyczna Biblia zrealizowana przez Ivę Hoth i Andre Le Blanca. Adaptacja świętego tekstu chrześcijan w wykonaniu wspomnianego duetu z pewną dozą ostrożności można uznać za najbardziej poczytną wśród tego typu utworów.

"Valerian - wydanie zbiorcze" tom 1 - recenzja

Kolejny sen wielbicieli klasyki komiksu frankofońskiego doczekał się spełnienia. Valerian i Laurelina – niezawodni agenci brawurowo przemierzający czas i przestrzeń – ponownie zawitali do Polski. Tym razem w eleganckim zbiorczym wydaniu, a być może także z perspektywą prezentacji pełnej edycji ich przygód.

"Autostrada słońca" - recenzja

Dla Francuza Autostrada Słońca jest drogą, którą jedzie się z metropolitalnego Paryża ku pięknemu Lazurowemu Wybrzeżu. Dodajmy, drogą bardzo często zakorkowaną, szczególnie w okresie urlopowym. We Włoszech Autostrada Słońca była symbolem cudu gospodarczego lat 60. XX wieku – najdłuższą drogą łączącą północ z południem Italii. Dziś wciąż jest najbardziej obciążonym szlakiem komunikacyjnym w kraju. Pytanie, czym jest tytułowa autostrada w komiksie jednego z bardzo uznanych francuskich autorów?

„Jeremiah” tom 3: „Dzicy spadkobiercy” - recenzja

Cytując klasyka: „Życie drogie, a pić się chce”. I tak też się sprawy mają na początku niniejszego albumu. Wszak egzystowanie w warunkach powojennych (a przy okazji status głównych bohaterów komiksowej serii) nie zwalnia Jeremiaha i Kurdy’ego z konieczności zdobywania środków do życia. Stąd obaj panowie, według sobie znanych metod, usiłują zmierzyć się z tym tematem.

"Urban" tom 3: "Niech się stanie światłość" - recenzja

Po dramatycznym finale drugiego tomu „Urbana”, apetyt na jego kontynuację sięgnął zenitu. Luc Brunschwig w sposób wyborny potrafi budować napięcie i dramaturgię w swoich historiach, zostawiając czytelników z poczuciem, że wszystko kończy się za szybko i chce się więcej... znacznie więcej. Tym bardziej należy oddać Taurus Media, że wykonują kawał dobrej roboty, wydając trzeci zeszyt serii w chwilę po jego światowej premierze!

"Ekho. Lustrzany świat" tom 2: "Cesarstwo paryskie" - recenzja

Kiedy śni nam się jakiś koszmar chcemy jak najprędzej obudzić się i zapomnieć o nieprzyjemnych przeżyciach. Zapewne Fourmille Gratule pragnęłaby tego samego. Niestety, dla niej wydarzenia poprzedniego dnia nie są niespokojnym snem, a bolesną rzeczywistością.

„Durango" tom 4": „Amos” - recenzja

Durango, rewolwerowiec, który strzela szybciej, niż odpowiada na pytania, zmierza w kierunku granicy z Meksykiem. Poszukiwany listem gończym, gwarantującym temu, kto go schwyta, okrągłą sumę 5000 dolarów, planuje opuścić terytorium Stanów Zjednoczonych.

„Bar starego Francuza” - recenzja

Jean Philippe Stassen to belgijski rysownik i scenarzysta, który w połowie lat 90-tych przebojem zaznaczył swą obecność na francuskojęzycznym komiksowym rynku. W wieku 26 lat Stassen narysował „Bar starego Francuza”, a kilka lat później „Deogratias”, album o ludobójstwie w Ruandzie (polskie wydanie 2009 r.).

„Strażnicy – Początek” tom 4: „Ozymandiasz. Karmazynowy Korsarz” - recenzja

Eksperyment z mini-seriami rozgrywającymi się w uniwersum Strażników dobiegł końca. Stąd też zwolennicy nienaruszalności klasycznego dzieła Alana Moore’a zapewne odetchnęli z ulgą. Ci zaś spośród komiksowej braci, którzy nie mieli nic przeciwko zapoznaniu się z interpretacją cenionej marki w wykonaniu m.in. Briana Azzarello i J. Michaela Straczynskiego mogą na spokojnie podsumować tę inicjatywę.

„W imieniu Polski Walczącej” tom 2: „Kampinos ’44” - recenzja

To było niemal pewne, że przy okazji siedemdziesiątej rocznicy Powstania Warszawskiego doczekamy się kolejnego komiksowego przedsięwzięcia dotyczącego tego zagadnienia. Tym razem, oprócz dramatycznych wydarzeń, do których doszło w stolicy w sierpniu i wrześniu 1944 r., autorzy odpowiedzialni za serię „W imieniu Polski Walczącej”, przybliżają również mniej znaną epopeję Zgrupowania AK Kampinos.

"Antologia 24 Hour Comics Day – Gdańsk 2012" - recenzja

24 godziny, 24 strony, 13 w piątek – te trzy liczby w ostatecznym rozrachunku dają komiksy, które powstały podczas trwania projektu 24 Hour Comics Day 2012. Dwa lata później wydana została antologia najlepszych komiksowych prac wtedy stworzonych. Skąd wzięły się liczby ze wstępu? Ano stąd, że twórcy, którzy zgłosili się do konkursu mieli do dyspozycji 24 godziny, aby przygotować 24 komiksowe strony, traktujące o – zwykle – pechowym trzynastym dniu miesiąca, wypadającym dodatkowo w piątek.