"Magia & Miecz" – recenzja
Dodane: 31-08-2015 14:54 ()
Wydawnictwo Znakomite w końcu wydało coś innego niż kolejną część antologii „Praga Gada”. Przyznać trzeba, że tym razem Przemysław Olszewski zaliczył mocne uderzenie w swojej ofercie wydawniczej – kolekcja krótkich opowiastek komiksowych w wykonaniu mistrza Toppiego sprawia oczom radość, a duszy dostarcza różnorodność przeżyć i emocji. To jeden z lepszych albumów komiksowych, jakie czytałem w tym roku po polsku. Co prawda, potwornie szkoda, że czcimy takie talenty rychło po ich śmierci. Z drugiej jednak strony lepiej późno niż wcale.
Do tej pory rodzimy odbiorca znał Sergia Toppiego głównie za sprawą jego opus magnum, jakim są poetycko poprowadzone „Opowieści Szeherezady”. Autorska interpretacja wybranego materiału „Księgi tysiąca i jednej nocy” po dziś dzień zapiera dech w piersiach swoim dynamizmem, wizją i przemyślaną w najmniejszym calu narracją. Niemniej jednak wkład Toppiego w sztukę komiksową, jego wpływ na dzisiejszych idoli tej sfery sztuki, jest nieporównywalnie większy, bardziej wyrazisty. Mówimy w końcu o artyście absolutnym, który potrafił się odnaleźć zarówno przy rysowaniu kart tarota, jak i klimatach czysto wojennych. Nieobca mu była fantastyka, jak i chłodnawy posthumanizm z androidami w tle. Wiedźmy z baśni oraz rycerze. Dzięki „Magii & Mieczowi” możemy się o tym przekonać na własnej skórze.
Zaskoczenie, w trakcie czytania historyjek włoskiego maestra, pojawia się już na samym początku, albowiem rozpoczynamy wiarygodnym przedstawieniem żywota Jana III Sobieskiego, który swego czasu ocalił Europę przed tureckim potopem. Serce rośnie patrząc, z jakim wyczuciem i troską Toppi odwzorowuje na kartach komiksu polskich husarzy, wraz z naszymi swarami i przywarami ukazanymi w bezczelnym zachowaniu szlachty. Choć historia ta powstała ponad 35 lat temu to dziś można by ją odczytać jako przestrogę, gdy spoglądamy na niebezpieczeństwo w postaci ISIS, tudzież na naszą butę i brak zaufania do kogokolwiek.
Nawet swego czasu Sobieski był uznawany przez rodaków za niegodnego miana władcy z racji swej zbyt długiej podróży poza granice Polski. Tym bardziej motywujące są jego dalsze poczynania, sukcesy i chwała, dzięki którym pokazał krótkowzroczność i małostkowość folwarcznych panów, od których zależała elekcja kolejnego króla. Przykro się patrzy, jak odcienie tejże mentalności przetrwały nawet dziś w zachowaniu polityków, dziennikarzy czy przedsiębiorców, gdzie każdy myśli tylko o sobie i własnych korzyściach. Ale chyba na tym polega piękno prawdziwej sztuki – ukazuje ona ponadczasowe prawdy i zjawiska. Toppi był niewątpliwie jednym z jej najbardziej efektywnych czempionów.
Omawiany artysta doskonale wiedział, na czym polega artyzm z prawdziwego zdarzenia, uchwycenie piękna i prawdy w oderwaniu od bezznaczeniowych zagrywek sztuki współczesnej, coraz częściej rozpatrywanej jako okaz beztalencia i szpetoty. Warto się przy tym przekonać, że pośród zagranicznych komiksiarzy są twórcy godnie odzwierciedlający naszą historię i kulturę (i to więcej niż w jednej opowieści obrazkowej). Sergio Toppi bez wątpienia był ambasadorem polskiej kultury, od którego można wiele się nauczyć w kwestii celebrowania dni naszej chwały i sukcesów, niekoniecznie martyrologii lub moralnego triumfu zza grobu.
Oprócz polskich akcentów zetkniemy się w „Magii & Mieczu” z różnymi tonacjami gatunkowymi i tematyką, zazwyczaj w monochromatycznych barwach. Mistrz Toppi doskonale potrafił opowiedzieć zarówno historie o wielopokoleniowej przyjaźni, epickie batalie wojenne z groteskową puentą, satyrę rodem ze świata Tolkiena kpiącą z bamboccioni (jakby ktoś nie wiedział, włoski odpowiednik dorosłych dzieci, starych kawalerów lub maminsynków) czy też frywolne fantazje związane z życiem wewnętrznym trzecioligowego pracownika pewnej włoskiej korporacji. Nie wyczuwa się tutaj zamknięcia ani na moralitety czy też komediowe akcenty, a pełną otwartość na wszystko, co może zainspirować do stworzenia niezapomnianej historii. Z takimi nowelkami mamy tutaj do czynienia – każda z nich pozostawia w czytelniku coś ważnego, a przekaz jest niezwykle czytelny, nawet pomimo złożonej konstrukcji ujętej na wzór kryminalnej intrygi.
Jedna z najnowszych pozycji Wydawnictwa Znakomitego (nazwa w końcu zobowiązuje) uświadomiła mi, jak wiele, moi ulubieni autorzy: Bill Sienkiewicz czy Dave McKean zaczerpnęli z twórczości Toppiego, jak jego duch unosi się pośród artystów parających się poemiksem lub bardziej lirycznym obliczem wizualnej narracji. Jest to obowiązkowa pozycja zarówno dla entuzjastów wcześniej wspomnianych twórców, jak i wielbicieli świetnych komiksów. Niech Was nie odstraszy potworna typografia okładki, jak i zanikające na niej logo wydawnictwa. Dajcie się omamić temu rozmachowi oraz fantasmagorii. Jednocześnie mam niemałą nadzieję, że wydawnictwo pójdzie za ciosem i będzie z uporem maniaka popularyzować mniej znanych mistrzów komiksu, jak chociażby wspomnianego Sienkiewicza. To doprawdy wstyd, że dotąd żadna z opowieści obrazkowych prawnuka Henryka Sienkiewicza nie została wydana w polskim przekładzie. Kilka okładek z polskich wydań TM-Semica i krótka historyjka z antologii "Batman: Black & White" to stanowczo za mało.
Tytuł: "Magia & Miecz"
- Autor: Sergio Toppi
- Tłumaczenie: Zuzanna Tuliszka, Julia Janiak, Maria Nowak
- Tytuł oryginału: Myetzko
- Wydawnictwo: Wydawnictwo Znakomite
- Data premiery: 08.20115
- Format: A4
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolor (17 stron) / cz.b (103 strony)
- Liczba stron: 120
- Cena: 50 zł
Dziękujemy wydawnictwu Znakomite za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus