„Przecież to tylko komiksy”, jak miał ponoć stwierdzić Jean Van Hamme, gdy współpracujący z nim Grzegorz Rosiński zwrócił uwagę na pewne nieścisłości w serii o Thorgalu Aegirssonie. Przez wiele lat rynkowego bytu koncernu znanego obecnie jako DC Comics, zbliżoną filozofię zdawali się wyznawać zarówno wydawcy kierujący tym przedsięwzięciem jak i angażowani przez nich twórcy.