„Lucky Luke" tom 35: „Jesse James" - recenzja
Dodane: 09-02-2017 13:28 ()
Jesse James to legenda Dzikiego Zachodu i bohater wielu westernów, z których jeden z ostatnich został dostrzeżony w Hollywood przez Akademię Filmową, a Casey Affleck otrzymał między innymi nominację do Oscara za rolę tchórzliwego Toma Forda. Nic zatem dziwnego, że postać ta nie uszła uwadze René Goscinnego, który postanowił skrzyżować drogi amerykańskiego Robin Hooda z rewolwerowcem strzelającym szybciej od własnego cienia. Efekt okazał się zadowalający, tym bardziej że Francuz nie omieszkał wykpić rzekomego bohatera uciśnionych.
Sam humor w albumie nie jest oczywiście oparty jedynie na prześmiewczym podejściu do przedstawienia działań Jessego Jamesa, który zatknął sobie kogucie piórko w kapeluszu i zapuścił bródkę, by bardziej upodobnić się do idola z czasów średniowiecza. Dostaje się jego nierozgarniętemu pomagierowi – kuzynowi Clemowi oraz starszemu bratu Frankowi, który niczym nawiedzony cytuje najmniej charakterystyczne z możliwych frazy z dzieł Szekspira. Goscinny wyśmiał też inteligentnie dwóch agentów z agencji Pinkertona, którzy do złudzenia przypominają gapowatych Tajniaka i Jawniaka z „Przygód Tintina”. Odkładając jednak na bok stronę humorystyczną, komiks po prostu dobrze się czyta, sama historia misji powierzonej Lucky Luke'owi jest po prostu ciekawa i zapewnia solidną rozrywkę.
Reedycja klasycznego nad Wisłą albumu – bo pamiętają go doskonale ci, którzy kupili go na początku lat 90. – to nie tylko okazja do odświeżenia bardzo dobrej historyjki. O dziwo na pierwszych stronach komiksu znajdziemy wiele sytuacji przybliżających czytelnikom niecodzienne umiejętności Lucky Luke'a i Jolly'ego Jumpera, jak gdyby było to pierwsze spotkanie z tymi bohaterami (na przykład scena strzelania do odpalonego papierosa trzymanego w pysku przez pędzącego konia). Można wręcz pomyśleć, że ma się do czynienia z jednym z pierwszych przygód Lucky Luke'a, jakie powstały. Tym samym uważam, że to dobry album, aby zainteresować serią nowych odbiorców. Pomyślcie o nim, gdybyście chcieli sprawić komuś prezent.
Tytuł: „Lucky Luke" tom 35: „Jesse James"
- Scenariusz: Rene Goscinny
- Rysunek: Morris
- Wydawnictwo: Egmont
- Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
- Tytuł oryginalny: Chasseur de primes
- Wydawca oryginalny: Dargaud
- Rok wydania oryginału: 1969
- Liczba stron: 48
- Format: 215x290 mm
- Oprawa: miękka
- Druk: kolor
- Data wydania: 25.01.2017 r.
- Cena: 24,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus