„Tożsamość Rodneya Cullacka” - recenzja

Fantastyka to trudny gatunek, szczególnie gdy autor chce, żeby była dopracowana w warstwie naukowej, a nie stanowiła jedynie zlepek fantasmagorii. W Ameryce popularny jest zwłaszcza jej nurt militarny, czyli przeniesienie w przestrzeń kosmiczną naszych ziemskich waśni.

John Lutz "Mrok" - recenzja

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Johna Lutza nie było zbyt udane. Jego Seryjny zrobił na mnie średnie wrażenie, i choć nie mogłam uznać tej książki za słabą, to jednak jej mankamenty były dla mnie wyraźnie widoczne. Za to zupełnie inaczej prezentuje się Mrok, który również wyszedł spod jego pióra.

Alison Sinclair „Cieniorodni” - recenzja

Godny podziwu jest pisarz, który umie stworzyć niebanalny świat fantasy, szczególnie obecnie, gdy ten gatunek przeżywa okres największego rozkwitu. Jeszcze bardziej należy podziwiać takiego, co umie ciągnąć rozpoczętą w ten sposób opowieść nie zanudzając czytelnika i nie oscylując wokół wciąż tych samych spraw.

"Klub Ognia Piekielnego" - recenzja

Większość czytelników przywykła do tego, że kryminał jako gatunek powieści koncentruje się przeważnie na epoce współczesnej pisarzowi. Jednak nie zawsze tak bywa. Są autorzy kryminałów, którzy z upodobaniem osadzają akcję swej książki w wybranych przez siebie czasach przeszłych, co wymaga od nich dużej znajomości ówczesnych realiów.

„Kroniki Żelaznego Druida” tom 6: „Kronika wykrakanej śmierci” - recenzja

Jako że tysiącletni druid Atticus O'Sulivan ma niebywały talent do pakowania się w kłopoty, poprzez drażnienie bóstw z różnorakich panteonów, i tym razem udało mu się to znakomicie. Szósty tom serii „Kroniki Żelaznego Druida” to – tradycyjnie – mieszanka mitologii, komedii i sensacji w najlepszej urban fantasy od lat.

"Kłamca 2,5: Machinomachia" - recenzja

Proza Jakuba Ćwieka należy już chyba do kanonu polskiej literatury fantasy. Są tacy, którzy uważają go wręcz za geniusza, inni odsądzają go od literackiej czci i wiary. Jak to zwykle bywa, prawda leży pośrodku. Książki Ćwieka są dobrą lekturą na chwile odpoczynku, ale trzeba podkreślić, że nie dla wszystkich.

Jeff VanderMeer „Unicestwienie” – recenzja

Granica oddzielająca świat niezrozumiałych iluzji od tego, co znane i dostępne dla poznawczych władz rozumu, bywa czasem nie dość jasna – niekiedy beznadziejnie niedookreślona. Wydaje się, że właśnie tak przedstawiony problem stanowi podstawę do zrozumienia książki Jeffa VanderMeera - „Unicestwienie”. Pierwszy tom jego nowego cyklu wymyka się prostej klasyfikacji. Horror? Science-fiction? A może po prostu wariacja na temat klasycznej powieści przygodowej? 

Terry Pratchett "Para w ruch" - recenzja

Technologia rozwija się szybciej, niż ktokolwiek pomyśli o jej rozwoju. Nagle, nie wiadomo skąd, pojawiają się kolejne wynalazki i w mgnieniu oka odmieniają nasz sposób myślenia, pracę, życie. A gdy już raz się objawią, okazuje się, że nie możemy bez nich funkcjonować. Mało tego – zastanawiamy się, dlaczego ktoś nie wpadł na ten pomysł wcześniej, przecież to takie oczywiste! Także na Dysku istnieją rewolucje przemysłowe. Terry Pratchett postanowił nas zabrać w opowieść pełną smaru, dymu i – przede wszystkim – pary. 

„Miasteczko Zanesville” - recenzja

Motyw „cudownego dziecka” jest w literaturze znany od dawna. Nie tylko w literaturze. Znane są przecież liczne przykłady dzieci uzdolnionych w nadzwyczajny sposób, choć stosunkowo rzadko ich talenty przekładają się na osiągnięcia w dorosłym życiu.

Trudi Canavan "Złodziejska magia" - recenzja

"Złodziejska magia" to pierwszy tom trylogii "Prawo Millenium", napisanej przez Trudi Canavan. Autorka ta znana jest z takich cykli jak „Trylogia czarnego maga” (Gildia magów, Nowicjuszka, Wielki mistrz), „Era pięciorga” (Kapłanka w bieli, Ostatnia z dzikich, Głos bogów) oraz „Trylogia zdrajcy” (Misja ambasadora, Łotr, Królowa zdrajców).

"Wayward Pines. Szum" - recenzja

Po lekturze książki Wayward Pines. Szum przyszło mi na myśl skojarzenie ze Śpiączką Mastertona. O ile jednak ta druga mnie zawiodła, to książka Blake’a Croucha spełniła swoje zadanie i spędziłam przy niej pełne napięcia chwile.

Samantha Shannon "Czas żniw" - recenzja

W pierwszym tomie serii czytelnik zaznajomiony z prozą S. Collins, J.K. Rowling czy G. Orwella będzię miał okazję poznać świat, którego główną bohaterką jest Paige Mahoney, 19 letnia mieszkanka Londynu spowitego mgłą tajemnicy, a także siecią kryminalnych intryg.

„Kabalista z Pragi” - recenzja

Postać Golema nie cieszy się w literaturze (i ogólnie kulturze popularnej) tak znacznym „wzięciem” jak chociażby twór doktora Frankensteina, a zwłaszcza wampiry reinterpretowane po wielokroć na kartach trudnej do zliczenia liczby powieści, gier i komiksów (o filmach nie wspominając). A jednak co jakiś czas pojawia się autor usiłujący zmierzyć się z tą bez cienia wątpliwości fascynującą legendą. Ostatnimi czasy do ich grona dołączył również żydowski pisarz Marek Halter.

Suren Cormudian "Dziedzictwo Przodków" - recenzja druga

Były żołnierz i magister psychologii Suren Cormudian serwuje nam powieść w tonacji militarnej postapo, nawiązującej fabułą do II wojny światowej i poniemieckich umocnień.

Rafał Dębski „Światło cieni” - recenzja

Przyszłość. Grupa naukowców pod dowództwem komandora Reubena Vaybara prowadzi badania na planecie Cronnie. Z pozoru standardowa misja nieoczekiwanie przybiera inny obrót. Załoga kłóci się między sobą, piloci widzą tajemnicze cienie, a jeden z naukowców zapada na dziwną chorobę. Wkrótce i z Vaybarem zaczynają dziać się niepokojące rzeczy…

„Taniec z czarownicą” - recenzja

Nigdy nie zachwycała mnie literatura kobieca - ta w ścisłym tego słowa znaczeniu, czyli opowieści o życiu codziennym „matek, żon i kochanek”. Nudzą mnie śmiertelnie różne „Bridget Jones” czy szaleńczo popularne książki Katarzyny Grocholi.

"Powidoki" - recenzja

"Powidoki" Marty Magdaleny Lasik, zbiór psychodelicznych opowiadań, to książka nie poddająca się zwykłym ocenom. Ciężko byłoby napisać o niej jakąś tradycyjną recenzję w taki sposób, by brzmiała ona sensownie. To zbiór przełożonych na słowa, migawkowych ujęć ludzi i zdarzeń, nie mających nic ze sobą wspólnego, poza bezsilnością w obliczu losu.

Oliver Sacks „Halucynacje” - recenzja

Seriale o lekarzach i pielęgniarkach biją dziś wszelkie rekordy popularności. Nawet ci, którzy ich nie lubią, muszą przyznać że one wszystkie, od „Doktora Kildare'a" aż po „Doktora House'a", mają ogromną rzeszę zwolenników.

Terry Goodkind „Trzecie królestwo” - recenzja

Cykl „Miecz prawdy" liczył sobie dotąd trzynaście tomów. Wielbiciele twórczości Terry'ego Goodkinda czekają na tom piętnasty, delektując się na razie czternastym, noszącym tytuł „Trzecie królestwo". Do wyboru mają też serial telewizyjny, który - choć dość udany - nie dorównuje zdaniem znawców wersji książkowej.

„Krystyna Skarbek - królowa podziemia czy zdrajczyni?" - recenzja

Znawcy i badacze literatury szpiegowskiej zazwyczaj nie mają wątpliwości: Vesper Lynd z kart „Casino Royale" - pierwszej powieści o przygodach Jamesa Bonda - posiadała swój pierwowzór w świecie rzeczywistym. Była nią Krystyna Skarbkówna, Polka w służbie wywiadu jego królewskiej mości Jerzego VI.

Michał Gołkowski "Drugi brzeg" - recenzja

Dobra proza science fiction to w Polsce rzecz nie tyle może rzadka, co uważana za niszową. W związku z tym ciężko jest przekonać wydawcę, że książka z tego nurtu „się sprzeda”. Co dopiero mówić o cyberpunku! A przecież obie powieści Michała Gołkowskiego z cyklu „Stalker” to czysty cyberpunk.

„Wichrowe wzgórza" - recenzja

Gdyby w Sevres chciano wystawić obok wzorca metra wzorzec powieści, „Wichrowe wzgórza" mogłyby śmiało pretendować do zamieszczenia ich w gablocie Międzynarodowego Biura Miar i Wag. Dzieło Emily Brontë w ciągu  niespełna dwóch wieków od opublikowania obrosło w rozliczne, częstokroć sprzeczne, interpretacje.

"Przeklęte miasto" - recenzja

Uczynienie bohaterem zagadki kryminalnej pisarza nie jest pomysłem nowatorskim. Podobny chwyt stosowano już wiele razy, żeby wspomnieć choć seriale "Napisała: morderstwo" czy "Castle". Nie stroniła od tego Agatha Christie czy Joanna Chmielewska.

"7.27 do Smoleńska" - recenzja

Pamięć o ofiarach katastrofy rządowego Tupolewa jest ciągle żywa, szczególnie że bezustannie wykorzystuje się tę tragedię w rozgrywkach politycznych.

"Sherlock Holmes" tom 1: “Studium w szkarłacie. Znak czterech. Pies Baskerville'ów” - recenzja

Historia Sherlocka Holmesa przeżywa od jakiegoś czasu swój renesans. Zaczęło się od filmów, potem była mini-seria BBC "Sherlock", przenosząca postać wielkiego detektywa w czasy współczesne. Następnie pojawiła się amerykańska wersja, "Elementary", tak dalece odbiegająca pod pierwowzoru mimo zbieżności nazwisk głównych bohaterów, że Arthur Conan Doyle przewróciłby się chyba w grobie, gdyby ją zobaczył.

"Żywe trupy": "Upadek Gubernatora" cz. I - recenzja

Jeśli ktoś pomyślał, że w temacie zombie wszystko już zostało powiedziane, teraz ma szansę zmienić zdanie. Duet Kirkman i Bonansinga zafundowali nam kolejne Żywe trupy: mocniejsze, bardziej mroczne i jak zawsze zagadkowe.

"Black*Out" - recenzja

Sieć łącząca ze sobą ludzi na całym świecie bywa postrzegana jako coś cudownego albo jako wymysł szatana. Jej zalety są niezaprzeczalne, wady zresztą również - w sumie jednak jest to tylko narzędzie, dokładnie tak złe lub tak dobre jak człowiek, który go używa.

"Wściekły pies" - recenzja

Polska policja, morderstwo, Grom... Brzmi znajomo, prawda? Jednak nie do końca. Robert Ziółkowski w swoim nowym dziele „Wściekły Pies" ukazuje mroczne strony policji i piramidy władzy.

„Ósmy krąg piekieł” - recenzja

Zanim Stanisław Lem rozsławił w świecie polską fantastykę, a Janusz Zajdel „wzniósł” swoje ponure utopie, czytelnicy nad Wisłą i Narwią porzucali szarą rzeczywistość lat pięćdziesiątych za sprawą powieści takich jak „Zagubiona przyszłość”, „Proxima” i „Kosmiczni bracia”. Ich współautorem był zmarły w 2000 r. Krzysztof Boruń, twórca, którego określenie mianem nietuzinkowej osobowości to co najwyżej skrót myślowy upraszczający zjawiskowość tegoż pisarza.

"Opowieści celtyckie": "Początek", "Droga do władzy" - recenzja

"Galia est omnis divida in partes tres." - tak zaczynają się słynne "Pamiętniki z wojny galijskiej" Juliusza Cezara, omalże jedyne źródło dzisiejszej wiedzy o starożytnych Celtach.

„Kull: Banita z Atlantydy” - recenzja

Solomon Kane, Bran Mak Morn, a nade wszystko Conan Cymmeryjczyk – to tylko ważniejsze spośród licznych postaci wykreowanych za sprawą wyobraźni Roberta Ervina Howarda. Bowiem w cieniu tych charyzmatycznych osobowości znalazło się miejsce dla co najmniej jeszcze kilku innych, nieco zapomnianych bohaterów. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje Kull z Atlantydy.

"Labirynty Echo" tom 1: "Obcy" - recenzja

Często zachwycamy się anglojęzyczną fantastyką, zapominając zupełnie o tym że słowiańskie dokonania na tym polu są wcale niepoślednie. Fantasy i sf czeskie, rosyjskie czy polskie w niczym nie ustępuje zachodniemu, bywa że przewyższa je nawet świeżością konceptów i stylu, szczególnie gdy czerpie tematy z rodzinnych stron autora.

„Szubienicznik: Falsum et verum” - recenzja

Jacek Piekara ponownie udowodnił, że wciąż potrafi snuć zajmujące opowieści. W jaki sposób? Połączenie kryminalnej intrygi na dworze XVII-wiecznej szlachty z obyczajowymi gawędami i rozrysowaniem ciekawego tła historycznego stanowi przepis udanej lektury. Czy drugi tom bestsellera „Szubienicznik” jest zatem pozbawiony wad?

"Teorie spisków" - recenzja

Fantastyka uważana jest na polskim rynku literatury za nurt niszowy. Istnieją co prawda zapaleńcy, którzy próbują zmienić ten stan rzeczy, ale to niełatwe zadanie. Wielka szkoda, bo w przeszłości Polska mogła poszczycić się znakomitymi pisarzami z tej dziedziny i obecnie zapewne można by ich znaleźć równie wielu.

Tomasz Kopecki – „Świat bez granic” - recenzja

 „Świat bez granic" Tomasza Kopeckiego będzie nie lada gratką dla miłośników morskich opowieści. To ponad pięćset stron wypełnionych po brzegi śródlądowymi wyprawami, żaglowcami i szkarłatnymi wschodami księżyca. Jednak nie dajmy się zwieść, ten malowniczy obrazek jest jedynie tłem dla bezwzględnego pościgu za zdobyciem pewnego tajemniczego przedmiotu.

China Miéville "Ambasadoria" - recenzja

China Miéville jest jednym z pisarzy pełniących we współczesnej fantastyce rolę wyrzutów sumienia: jego teksty pokazują, jak wiele pozostało jeszcze do zrobienia nawet bez wychodzenia poza przesuwane przezeń granice genre’u.

Uniwersum Metro 2033: „Dziedzictwo przodków” – recenzja

Świat po nuklearnym konflikcie – nadbałtyckie wybrzeże spowija gęsta, nieprzenikniona mgła. Pod tą naturalną zasłoną skryte jest miasto-twierdza Königsberg. Okoliczne bunkry, tunele i podziemne obozowiska stały się azylem dla ocalałych po kolejnej wojnie światowej.

Rick Yancey "Badacz potworów" - recenzja

W książce zwraca uwagę nie tylko sama akcja, ale i przedstawieni na jej tle ludzie. Postacie bohaterów zostały nakreślone niezwykle wyraziście, z ostrą, chwilami brutalną, dokładnością.

„Opowieści niesamowite” – recenzja

Prawdziwą sztuką jest tworzenie dobrych historii, dlatego warto doceniać kreatywność i kunsztowność ich przedstawienia. Nie jest bowiem łatwo ująć ciekawy koncept w słowie, ani – tym bardziej – w piśmie. Biegłością w literackiej formie przekazu na pewno może się poszczycić Marcin Rusnak, którego zbiór opowiadań „Opowieści niesamowite” uważam za prawdziwą perełkę na rynku polskiej fantastyki.

Raymond E. Feist "Nadciąga legion grozy" - recenzja

Paleta bohaterów, począwszy od utalentowanego, wspomnianego już wyżej maga, poprzez zdolną członkinię zakonu rycerskiego, skończywszy na potężnym demonologu sprawiają, że dobrze znana i oklepana fabuła nabiera nowego wymiaru i staje się iście epicka.

David Weber "Fundamenty wiary" - recenzja

Nurt military s-f jest obecnie chyba najbardziej popularny spośród wszystkich gałęzi fantastyki. Można nawet powiedzieć, że jest to w naszych czasach jedyny naprawdę poczytny dział science fiction.

Joseph Nassise "Krzyk aniołów" - recenzja

Krzyk aniołów jest książką dosyć nierówną. Ogromnym atutem jest z pewnością pomysł na fabułę, która pomimo swej prostoty wciąga. Problem stanowi jednak pióro autora.

Paolo Bacigalupi "Zatopione miasta" - recenzja

Przyszłość. W Ameryce toczy się wojna. Kraj opanowały liczne rywalizujące partyzantki, które pod hasłami walki o wolność terroryzują cywilów i rujnują szczątki dawnego imperium. Dwoje młodych ludzi, Mahlia i Mouse, ucieka z Zatopionych Miast.

"Silos" - recenzja

Wielu autorów eksploatowało wątek apokalipsy ludzkości i jej dalszych skutków. Temat jest wyjątkowo chwytliwy, bo od czasu zdetonowania pierwszych bomb atomowych, zrzuconych na Hiroszimę i Nagasaki, widmo zagłady nuklearnej prześladuje ludzi na całym świecie. Ameryka zanotowała nawet istną histerię budowania schronów, mających stanowić kapsuły ratunkowe w razie najgorszego.

"Ciemne karty Watykanu" - recenzja

Ogromnym nieszczęściem dla chrześcijaństwa, i nie tylko dla niego, było zinstytucjonalizowanie młodej religii. Instytucjom nieodłącznie towarzyszy nadużywanie władzy, co w przypadku religii ma zawsze katastrofalne skutki. Wiara ma ogromny wpływ na ludzkie umysły i niewłaściwe wykorzystanie tego wpływu musi skończyć się źle.

"Maximum Ride": "Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie" - recenzja

Po lekturze trzech części opowieści o Max i jej przyjaciołach, pora na pożegnanie. A zatem czas na ostatni tom powieści Jamesa Pattersona pt. Ostatnie ostrzeżenie. Globalne ocieplenie.

Robert Fabbri "Wespazjan. Kat Rzymu" - recenzja

Z Wespazjanem spotykamy się ponownie, kiedy ten przebywa w garnizonie wojskowym po stłumieniu powstania w Tracji.

"Piąta fala" - recenzja

Literatura z gatunku science-fiction nie jest ostatnio w najlepszej kondycji. Bardzo często zdarza mi się wracać do autorów należących do klasyków sci-fi np. Joego Haldemana czy też Isaaca Asimova, ale miałabym problem by wymienić choć jedno nazwisko bardziej współczesnego, wybitnego pisarza tego gatunku.