„Grimm City. Wilk” - recenzja

„Grimm City. Wilk” to bardzo klasyczna opowieść noir. Do bólu tendencyjna historia, oparta na typowym dla gatunku zestawie bohaterów.

Jacek Komuda „Hubal” - recenzja

O kim traktuje najnowsza powieść Jacka Komudy „Hubal” wyjaśniać chyba nie trzeba. Henryk Dobrzański, ostatni żołnierz kampanii wrześniowej to legenda.

Adam Przechrzta „Adept” - recenzja

„Adept” Adama Przechrzty to powieść otwierająca nowy cykl autora znanego z opowieści o Depozytariuszu Chorągwi Archanioła oraz serii książek o Aleksandrze Razumowskim.

"Lux Aeterna. Wieczne światło" - recenzja

W fantastyce od dawna trudno znaleźć coś całkiem nowego. Właściwie wszystkie tematy są dziś wtórne, zależy więc od talentu autora, jak sobie z tym wybranym poradzi.

Rafał Cuprjak "Po drugiej stronie" - recenzja

Czasem sama przed sobą staram się nie przyznawać do własnych myśli, bo choć niektóre bywają wesołe, inne absurdalne, kolejne sprośne, to są jeszcze takie, które trudno byłoby nazwać poprawnymi moralnie.

Christina Lauren „Piękny nieznajomy” - recenzja

Piękny nieznajomy to kontynuacja międzynarodowego bestsellera Piękny drań autorstwa Christiny Lauren.

Ken Liu "Pod sztandarem Dzikiego Kwiatu" tom 1: "Królowie Dary" - recenzja

„Królowie Dary” to pierwszy tom powieści amerykańskiego pisarza science-fiction i fantasy Kena Liu. Jest to jego debiut literacki jeśli chodzi o dłuższą prozę, gdyż wcześniej znany był z opowiadań, za które otrzymał nagrody Hugo, Nebula i World Fantasy Awards.

Jon Krakauer „Pod sztandarem Nieba. Wiara, która zabija” - recenzja

Mimo że w nie tak znowu odległym roku 2030 mormoni świętować będą dwóchsetlecie ustanowienia ich Kościoła, to jednak wciąż nie przestają zadziwiać wpisanymi w obyczajowość i doktrynę tej religii osobliwościami. W sposób szczególny owo zjawisko dotyczy wielożeństwa, praktykowanego niegdyś we wspólnocie powstałej za sprawą Josepha Smitha Młodszego.

Tomasz Kaczmarek „Poznasz mnie po głosie” - recenzja

Podobno każdy autor fantastyki powinien zaczynać od opowiadań. W ten sposób jakoby najłatwiej wyrobić sobie rękę, a publikując je, na przykład w „Science Fiction, Fantasy i Horror” – zyskać czytelników.

"Trylogia Śiwy" tom 1: "Nieśmiertelni z Meluhy" - recenzja

Nieśmiertelni z Meluhy to pierwszy tom Trylogii Śiwy, napisanej przez hinduskiego autora Amisha. Książka ponoć sprzedała się w Indiach w gigantycznej liczbie 1800000 egzemplarzy. Cóż, może nie dziwić ten fakt tylko wtedy, kiedy uświadomimy sobie, że ta powieść jest jak Bollywood. Albo ją kochasz, albo nienawidzisz.

„Ja, inkwizytor. Kościany galeon” – recenzja

Osobliwie pojmowana moralność, żelazne zasady kościelnej doktryny, niekwestionowane prawdy wiary i zemsta zamiast miłosierdzia – wszakże Jezus zstąpił z krzyża zaprowadzając przez to zupełnie nowy porządek. Jacek Piekara w swoim literackim cyklu poświęconym postaci inkwizytora Mordimera wykazał się oryginalną myślą i zadziwiająco sugestywną wizją.

Marcin Strzyżewski "Transmisja" - recenzja

Czy to się komu podoba, czy nie, kanon ”świętej postapokalipsy” ciągle się rozrasta. W tym temacie chyba najłatwiej dziś zadebiutować, przynajmniej w Polsce, sądząc po ilości pojawiających się książek z tego nurtu.

Angus Watson "Czas żelaza" - recenzja

Zazwyczaj dzielę książki na trzy kategorie. Pierwszą stanowią dzieła, które przywracają czytelnikom wiarę w istnienie dobrej literatury. W szeregi drugiej wchodzą, te które nigdy nie powinny powstać: literackie koszmarki, które marnują tylko czytelniczy czas. Do trzeciej kategorii zaliczam publikacje plasujące się gdzieś pomiędzy pierwszą a drugą kategorią.

"Żywe trupy" tom 4: "Zejście" - recenzja

Zejście Roberta Kirkmana i Jaya Bonansingi to kolejna część książkowej wersji kultowego uniwersum The Walking Dead.

"Miecz Prawdy": "Serce wojny" - recenzja

Twórczość Terry'ego Goodkinda uznawana jest za szczytowy przejaw finezji w literaturze fantasy. Czy rzeczywiście książki tego autora są więcej warte od innych? A może po prostu są znacznie lepiej rozreklamowane?

Philip K. Dick „Kopia ojca” - recenzja

Wśród wielbicieli i znawców twórczości Philipa K. Dicka wciąż nie milkną spory o to, czy był on mistrzem tworzenia pełnowymiarowych powieści, czy też raczej krótkich, umiejętnie spointowanych form. Nie da się ukryć, że obie strony dysponują solidnymi argumentami i przechylenie szali zwycięstwa na jedną z nich byłoby nad wyraz trudnym wyczynem.

„Wieża asów” – recenzja

Świat zmienił się bezpowrotnie. Na ulicach nowojorskiej metropolii spotykają się ludzie, ale także zmiennokształtne kreatury, telepaci czy osoby władające żywiołami. Część zmutowanych braci pozostaje jednak w ukryciu. Przynajmniej do momentu, gdy Ziemia stanie się miejscem ostatecznej walki z kosmicznym najeźdźcą.

"Miecz wikingów" - recenzja

Wyobraźmy sobie opowieść o wikingach, której jednym z głównych bohaterów jest przyszły król Norwegii Harald III Srogi. Szybki rzut oka chociażby na wpis w Wikipedii i już widzimy, z jak fantastycznym materiałem fabularnym mamy do czynienia. Legendarna bitwa pod Stiklestad, ucieczka na dwór Jarosława Mądrego, służba w gwardii wareskiej czy wreszcie inwazja na Anglię.

Michał Gołkowski "Komornik" - recenzja przedpremierowa

Apokalipsa to od czasów świętego Jana najpotężniejszy „straszak” dla ludzkości. Obiektywnie wiadomo, że kiedyś nastąpi, a ludzie z grozą i smakiem opowiadają sobie wizje tego, co wtedy będzie się działo.

Jacek Łukawski "Kraina Martwej Ziemi" tom 1: "Krew i stal" - recenzja

Wydawać by się mogło, że fantasy na świecie kończy się na Tolkienie, a wszyscy inni autorzy kopiują jego pomysły czy też w mniej lub bardziej zawoalowany sposób próbują korespondować z tolkienowska konwencją. W Polsce mamy jeszcze gorzej, bo u nas zakres standardu dobrej fantasy nakreślił definitywnie Sapkowski swoim Wiedźminem.

Małgorzata Saramonowicz „Trygław - Władca Losu" tom 1: "Xięgi Nefasa" - recenzja

Czy Polska średniowieczna historia może posłużyć do napisania naprawdę mrocznej powieści fantasy? Nawet nie wiecie jak bardzo!

Henryk Tur "Z krwi i ognia" tom 1: "Rozkład i rozkosz" - recenzja

Krwawa wojna w kraju, w którym magia jest czymś naturalnym. Gruzy i zgliszcza, z których powstaje obrońca, wybraniec Mocy, rycerz niezłomny. Trudno wyobrazić sobie bardziej oklepany temat, większą sztampę, tłuczoną przez setki, jeśli nie tysiące autorów.

James B. Donovan „Szpiedzy na moście” – recenzja

10 lutego 1962 roku, dokładnie o 8:20, na środku mostu Glienicke łączącego wówczas Berlin Zachodni i Niemiecką Republikę Demokratyczną, stanęły naprzeciw siebie dwie delegacje: amerykańska i sowiecka. Konstrukcja, która w czasach żelaznej kurtyny, na co dzień służyła jako przejście graniczne, tego ranka na pewien czas została wyłączona z ruchu i wykorzystana w zupełnie innym, specjalnym celu...

Øystein Stene "Wyspa zombie" - recenzja

Jedną z kultowych postaci literatury grozy jest zombie, umarły, w którym tli się żałosna resztka życia, choć ciało ulega powolnej degradacji. Jako bohater jest istotą raczej nieapetyczną, ostatnio stała się jednak bardziej popularna niż kiedykolwiek, głównie za sprawą serialu „The Walking Dead”.

"Miasteczko Palokaski" tom 3: "Venla" - recenzja

Tak czasami bywa, że czytając powieść wydawaną w tomach, z jednej strony pragniemy przedłużyć sobie przyjemność w maksymalny sposób, z drugiej zaś chcemy jak najszybciej poznać zakończenie fascynującej historii.

Rafał Dębski "Wilkozacy" tom 3: "Księżycowy sztylet" - recenzja

Rafał Dębski to autor, który nie boi się sięgać po różne gatunki. Pisze książki s-f, fantasy, sensacyjne. Co charakterystyczne dla jego prozy, to chętne wykorzystywanie historii i czynienie jej znaczącym elementem fabuły. A może raczej - wplatanie fabuły w historię - byłoby bardziej adekwatne?

Aneta Jadowska "Ropuszki" - recenzja

Jeszcze kilka dni temu byłam przekonana, że takie coś jak polskie urban fantasy nie istnieje. Mój pogląd uległ zmianie po zapoznaniu się z Dorą Wilk, bohaterką cyklu powieści autorstwa młodej pisarki Anety Jadowskiej.

Mercedes Lackey, Larry Dixon - "Rycerz sowy" - recenzja

Rycerz sowy to ostatnia część trylogii o Sowim Magu autorstwa Mercedes Lackey i Larry’ego Dixona.

Peter Ackroyd „Golem z Limehouse” - recenzja

Uwielbiamy książki o potworach. Trudno powiedzieć, dlaczego, ale każdy przyzna, że naprawdę je kochamy. A im straszniejsze są te potwory, tym chętniej o nich czytamy. Niektórzy autorzy odpuszczają więc sobie wszelką kreatywność, wiedząc że i tak czytelnicy skuszą się na ich książkę, jeśli będzie w niej mowa o krwiożerczych bestiach, rozdzierających ludzi na strzępy.

Maja Lidia Kossakowska „Takeshi 2": „Taniec tygrysa” - recenzja

Wyobraźcie sobie świat przyszłości, gdzie nowoczesna technologia współistnieje ze światem wierzeń i strukturą społeczną feudalnej Japonii. Brzmi absurdalnie? Ależ skąd! Te elementy są jak najbardziej możliwe do połączenia – a przynajmniej znakomicie udało się to Mai Lidii Kossakowskiej.

„Magazyn Fantastyczny THE BEST” część III - recenzja

Kosmiczni najeźdźcy modyfikujący klimat naszej planety, lucyferiańskie hordy usiłujące podporządkować sobie zmilitaryzowane Niebo, świat niczym wielka, bezwzględna gra komputerowa - wszystkich tych atrakcji (oraz co najmniej jeszcze kilku innych) można spodziewać się w trzeciej odsłonie „Magazynu Fantastycznego THE BEST”, która trafiła do dystrybucji u schyłku minionego roku.

Przemysław Karda „Interregnum” - recenzja

Niezwykła popularność powieści postapokaliptycznych jest trudna do wytłumaczenia – czyżby aż tak nam zależało na zagładzie cywilizacji, jaką znamy? A może to forma terapii dla pisarzy i czytelników, przerażonych myślą o być może bliskiej katastrofie? Jeśli tak, to jest ona rozbudowana bardziej niż sieć gabinetów psychoanalizy. Książek o tej tematyce jest coraz więcej na rynku, a kolejna z nich to „Interregnum” Przemysława Kardy.

"Niebezpieczne kobiety" - recenzja

„Niebezpieczne kobiety”, kolejna antologia opowiadań, za którą stoją George R. R. Martin i Gardner Dozois, ze względu na temat skazana była na popularność. Uwagę fandomu przyciągnęła do tego stopnia, że otrzymała World Fantasy Award, pokonując m.in. dwie antologie poświęcone horrorowi i jedną reprezentującą modny steampunk. Czy zasłużenie?

Myke Cole "Punkt zapalny" - recenzja

„Esencja z X-Men i Helikoptera w ogniu. Punkt zapalny Cole’a to mieszanka wybuchowa” głosi reklama na okładce autorstwa Petera V. Bretta. Rzeczywiście, supermoce w konwencji realistycznego pola walki to pomysł względnie świeży i zachęcający; jednocześnie mamy tu sprytną sztuczkę marketingową, która sugeruje, że jeżeli coś ma elementy czegoś, to jest jednocześnie tak samo dobre. To spore nadużycie, zwłaszcza w kontekście tej książki.

"Wektor zagrożenia" - recenzja

Wiktor Noczkin to autor całkiem sprawnie napisanych powieści z Uniwersum STALKERA - „Ślepa plama” i „Czerep mutanta”. W powieści „Wektor zagrożenia” trafiamy do kolejnego świata Fabrycznej Zony - Survarium, które Noczkin z równym zapałem eksploruje, korzystając ze swoich sprawdzonych, choć nieco ogranych motywów.

D.K. Dantez "Universum" tom 1: "Narodziny" - recenzja

Temat superbohaterów i mutantów jest od dawna eksploatowany przez świat komiksu i filmu. Idą za tym miliony dolarów, powstała nawet specjalna subkultura – i nie jest to bynajmniej zwykły cosplay, a ludzie szczerze wierzący w to, że mogą być superbohaterami.

„Rysy na tęczy” - recenzja

Temat eksploracji kosmosu jest w fantastyce czymś bazowym, i istnieje wielka rzesza miłośników gatunku, która uznaje jedynie ten kierunek. Przedstawia on zmagania z nieznanymi terenami, obcymi istotami i przede wszystkim z ludzką, niedoskonałą psychiką.

Philip K. Dick „Wyznania łgarza” - recenzja

Do końca swych dni Philip K. Dick nie porzucał nadziei na wkupienie się w łaski wydawców publikujących literaturę obyczajową. Kolejne propozycje z jego strony były jednak w najlepszym razie ignorowane, a jeszcze częściej najzwyczajniej obśmiewane. Wszak nie mogło być wówczas mowy, aby uznane domy wydawnicze splamiły się publikowaniem autorów jednoznaczne kojarzonych z science fiction.

Anne Rice "Ksiażę Lestat" - recenzja

Kiedy się o czymś długo pisze, w pewnym momencie przychodzi zmęczenie tematem, nawet jeśli bardzo się jest weń zaangażowanym. Odczuła to boleśnie Lucy Maud Montgomery, której życie zdominowała Ania Shirley, a teraz, jak mi się zdaje, to samo dotknęło Anne Rice. Dobrze to widać po jej najnowszej książce z „wampirycznego” cyklu - „Książę Lestat”.

Witold Michałowski „Ossendowski. Podróż przez życie” – recenzja

Gdybyście mieli podać nazwisko najsłynniejszego na świecie, polskiego twórcy literackiego, zaraz po Henryku Sienkiewiczu, na kogo padłby Wasz wybór? Może Adam Mickiewicz? W końcu stworzył wiele ważnych dla naszej ojczyzny dzieł. Idąc natomiast tropem przyznanych nagród, można by wskazać innego polskiego noblistę wśród pisarzy – Władysława Reymonta.

Anne Rice „Wampir Armand” - recenzja

Anna Rice znana jest od dawna jako kreatorka zupełnie nowego modelu wampira. Jej wizja jednym się podoba, innym nie, warto jednak pamiętać, że w porównaniu z wypocinami Stephanie Meyers i jej naśladowczyń książki Anne Rice stanowią szczyt literackiej finezji.

Paweł Majka "Niebiańskie pastwiska" - recenzja

Podczas lektury Niebiańskich pastwisk towarzyszyły mi ambiwalentne uczucia, które (niestety) po jej skończeniu wcale nie uległy zmianie. Paweł Majka to autor znany z wielu opowiadań oraz trzech powieści. Ja poznałam twórczość pisarza dzięki Dzielnicy obiecanej wchodzącej w skład Uniwersum Metro 2033 i ta niestety mnie zawiodła.

Stefan Darda „Zabij mnie, tato” - recenzja

Stefan Darda znany jest czytelnikom przede wszystkim jako autor kilkakrotnie nagrodzonego cyklu „Czarny Wygon”. Jak rzadko który polski pisarz umie tworzyć mroczną atmosferę i operować rekwizytami typowego horroru, nadając im jednocześnie własny, indywidualny rys.

Paweł Lisicki "Dżihad i samozagłada Zachodu" - recenzja

Nie po drodze mi z redaktorem Lisickim, to fakt. Więc kiedy sięgałem po jego książkę „Dżihad i samozagłada Zachodu” czyniłem to z niemałymi obawami. Czy nasze poglądy nie różnią się zbyt drastycznie, bym mógł ze spokojem i uwagą przebrnąć przez tezy stawiane przez Pawła Lisickiego?

"Chłopcy 4. Największa z przygód" - recenzja

Jakub Ćwiek stanowi na naszym rynku literackim zjawisko samo w sobie. Trudno zaliczyć go do jakiejkolwiek konkretnej grupy pisarzy, można powiedzieć, że on sam tworzy osobną kategorię. W swoich książkach operuje surrealistycznymi przeróbkami znanych wątków, przeważnie zachodnich.

Gena Showalter "Alicja królowa zombi" - recenzja

Alicja  królowa zombi Geny Showalter to trzecia część przygód niezłomnej pogromczyni żywych trupów, Alicji Bell.

Philip K. Dick „Marsjański poślizg w czasie” - recenzja

Mars fascynował twórców literackiej fantastyki niemal od momentu jej zarania. Co prawda załoganci pierwszych pozaziemskich peregrynacji (jak np. w nowelce Teodora Tripplina z 1858 r.) z reguły kierowali się ku znacznie bliższemu nam Księżycowi. Prędko jednak także planeta rzymskiego boga wojna znalazła się w orbicie zainteresowań twórców science fiction. „Marsjański poślizg w czasie” stanowi reminiscencję tej tendencji.

Marcin Przybyłek "Gamedec": "Obrazki z Imperium" część 1 i 2 - recenzja

Nie tak dawno chwaliłem w recenzji „Niebiańskie pastwiska” Pawła Majki, także wydane w serii Horyzonty Zdarzeń, jako przykład świetnej polskiej space opery. A tu trafiła w moje ręce powieść Marcina Przybyłka – „Obrazki z Imperium” - kolejna, po wspomnianej, książka z serii Domu Wydawniczego Rebis.