"Trylogia Śiwy" tom 1: "Nieśmiertelni z Meluhy" - recenzja

Autor: Mariusz "Orzeł" Wojteczek Redaktor: Motyl

Dodane: 14-03-2016 08:23 ()


Nieśmiertelni z Meluhy to pierwszy tom Trylogii Śiwy, napisanej przez hinduskiego autora Amisha. Książka ponoć sprzedała się w Indiach w gigantycznej liczbie 1800000 egzemplarzy. Cóż, może nie dziwić ten fakt tylko wtedy, kiedy uświadomimy sobie, że ta powieść jest jak Bollywood. Albo ją kochasz, albo nienawidzisz.

Mamy rok 1900 p.n.e. Młody przywódca ludu Gunów, tytułowy Śiwa, chcąc uchronić swoich poddanych przed ciągłym nękaniem ze strony wrogich plemion, postanawia znaleźć dla nich nowe, bezpieczniejsze miejsce do życia. Trafia do Meluhy - na wpół mitycznej krainy, która stara się być państwem doskonałym i obfitującym w dobrobyt. Jednak nie wszystko okazuje się być takiej, jak na początku się zdaje. Meluha boryka się z wieloma wewnętrznymi problemami, a szansą ocalenia dla niej jest tylko mityczny, opiewany w legendach bohater, który ma przybyć na ratunek... Chyba nikogo nie zaskoczy, że okazuje się nim właśnie Śiwa.

To opowieść mocno czerpiąca z mitologii i tradycji hinduskiej, a sam sposób kreacji opowieści jest zaczerpnięty rodem z bohaterskich eposów. Nie jest to literatura najwyższych lotów pod względem stylu. Nie wiem kto zawiódł najmocniej - sam autor, tłumacz czy redaktor, jednak dość drewniane zdania i zatrważająca ilość powtórzeń sprawiają, że momentami miałem ochotę odrzucić tę książkę w kąt. Fabularnie też nie jest przesadnie oryginalnie. To klasyczna baśń dla dorosłych, o bohaterskim wojowniku i przywódcy, który zostaje wyniesiony do rangi bóstwa, dodatkowo okraszona obowiązkowym wątkiem miłości od pierwszego wejrzenia (oczywiście miłości zakazanej, naruszającej sztywny system kastowy) i z dodatkiem dużej ilości tańca. Tak, tańca. Mówiłem, że ta książka mocno przypomina kino bollywoodzkie.

Jednak nie można ocenić tej książki jednoznacznie negatywnie. Mimo znacznych braków, czyta się ją całkiem nieźle, a przewidywalność zdarzeń i jednowymiarowe postaci wynagradzane są przez ciekawie odmalowaną wizję państwa doskonałego. Co ważniejsze, model ten opiera się na znanym i obecnym wciąż w mentalności społecznej Indii systemie kastowym, gdzie każdy obywatel ma z góry ustalone miejsce, a jego los determinowany jest właśnie przez ową przynależność. W nas, wychowanych w przeświadczeniu, że każdy może dojść tam, gdzie zapragnie, żyjących w cieniu marzenia „od pucybuta do milionera”, taki model społeczny może szokować, jednak dla Hindusów jest czymś doskonale znanym, obecnym w ich historii, w codziennym życiu społecznym i będącym swoistym rodzajem kulturowego dziedzictwa.

A to jedna z przyczyn, że książka ta odniosła w rodzimym kraju autora tak spektakularny sukces. Odwołuje się nie tylko do najważniejszych tradycji kulturowych, ale jest też kreowana jako swoisty bohaterski epos, jakich mnóstwo znajdziemy w hinduskiej mitologii. I wielbi taniec, jako formę zarówno miłosnych adoracji, jak i sposób kontemplacji, czczenia bóstw i formy okazywania szacunku dla wyższych stanem... Krótko mówiąc - taniec, taniec jest najważniejszy. Słowem w Nieśmiertelnych z Meluhy odzwierciedlone jest typowe dla Hindusów uwielbienie dla tańca, podkreślone przez egzaltację jego znaczenia w każdej wręcz dziedzinie życia.

Cóż, powieść Amisha da się przeczytać - mimo słabego stylu i kiepskiej redakcji, która mogła bardziej wygładzić tekst. Jednak nie jest to lektura tyle uciążliwa, co bardziej nietypowa. Zaciekawi tych, którzy szukają przede wszystkim egzotyki. Dopóki nie zakładamy poprzeczki bardzo wysoko, a ciekawi nas jednocześnie hinduska mitologia i kultura - ta książką ma szanse się spodobać. Nie stroni ona od naiwności typowej dla debiutantów. Bohaterowie są albo kryształowo dobrzy, albo źli do szpiku. Brak dwuznaczności odrzuci co wybredniejszych, czyniąc powieść lekturą bardziej dla młodzieży.

Jeśli zafascynował was Endgame, to jest szansa, że zaciekawi was też powieść Amisha. Ja zapewne sięgnę po kolejne tomy. Z ciekawości, by zobaczyć, co jest dalej. Może autor postarał się bardziej? Poza tym mitologia i kultura indyjska jest na tyle ciekawa, że można się jej przyjrzeć także przez pryzmat popkultury.

 

Tytuł: "Trylogia Śiwy"  tom 1: "Nieśmiertelni z Meluhy"

  • Autor: Amish
  • Wydawnictwo: Czwarta Strona
  • Tłumaczenie: Michał Jakuszewski
  • Seria: Trylogia Śiwy (#1 w serii)
  • Okładka: miękka ze skrzydełkami
  • Ilość stron: 564
  • Rok wydania: 10.2015
  • ISBN: 9788379763054
  • Cena: 36.90 zł

Dziękujemy wydawnictwu Czwarta Strona za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 


comments powered by Disqus