Robin Cook "Komórka" - recenzja

Autor: Izabela Wojnowska Redaktor: Motyl

Dodane: 16-08-2014 12:06 ()


iDoc to innowacyjna medyczna aplikacja na smartfona. Program na bieżąco monitoruje stan zdrowia użytkownika, wypisuje recepty, wysyła ostrzeżenia – jest czymś w rodzaju osobistego lekarza, z którym zawsze jest się w kontakcie. To wygodne rozwiązanie dla pacjentów i remedium na finansowe problemy amerykańskiej służby zdrowia. Wkrótce w niejasnych okolicznościach umiera kilku użytkowników iDoc’a. Wśród nich jest Kasey, narzeczona Georga Wilsona, przyszłego radiologa. George podejrzewa, że jej śmierć w jakiś sposób jest powiązana z korzystaniem z oprogramowania. Rozpoczyna prywatne śledztwo, które ujawnia szokujący proceder.

Komórka to najnowsza powieść mistrza thrillera medycznego, Robina Cooka. Trzeba przyznać, że autor przedstawił ponurą i dosyć przerażającą wizję środowiska ludzi, którzy zasadę primum non nocere powinni traktować poważnie, a tymczasem różnie z tym bywa. Komórka to w gruncie rzeczy historia o pogoni za pieniądzem. Jak się dowiadujemy, iDoc który miał pomagać chorym w wyniku błędu oprogramowania staje się narzędziem do, powiedzmy to wprost, selekcji ludzi. I to bardzo podstępnym, bo sami zainteresowani są niczego nieświadomi. Czy maszyna wymknęła się spod kontroli człowieka? Czy zwykła aplikacja na telefon może zabijać? Nie, nie dzieje się nic nadprzyrodzonego. Urządzenie nagle nie ożyło, a człowiek nie stracił nad nim kontroli. Po prostu zobaczył w tym zysk, dlatego iDoc robi swoje.

Pomysł na książkę wydaje się zatem niezwykle ciekawy, a nawet dość oryginalny. Niestety, dalej pojawia się sporo minusów. To niezły temat podany w nieco gorszej formie. Powieść nie jest nudna, jednak brakuje bardziej dynamicznych zwrotów akcji czy napięcia, którego oczekuje się po thrillerze. Fabuła jest przewidywalna, może nie od początku do końca, ale na pewno w większości. Wiadomo, że wszystkie „przyjaciółki” Georga mają w tej znajomości swój interes. Łatwo domyśleć się, kto jest zamieszany w aferę z iDoc’iem, i że wśród nich są ludzie na szczeblach władzy. I jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze… Sam George jest pozytywną postacią, wręcz heroiczną jeśli wziąć pod uwagę jego poświęcenie w dociekaniu prawdy. Szkoda tylko, że jest naiwny i niepotrzebnie opowiada o swoich domysłach każdej napotkanej osobie. Czasem aż ma się ochotę pomyśleć, że głupio postępuje.

Komórka jest, mówiąc potocznie, taka sobie. Nie jest to zła książka, ale też nie jest porywająca. Za to może być zastanawiająca, dla niektórych wręcz szokująca. Wprawdzie to czysta fikcja, jednak refleksja co do korzystania przez człowieka z technicznych nowinek nasuwa się sama. Podsumowując, trójka z plusem.

 

Tytuł:"Komórka"

  • Autor: Robin Cook
  • Wydawnictwo: Rebis
  • Miejsce wydania: Poznań
  • Data wydania: maj 2014
  • Liczba stron: 416
  • Format: 128 x 197 mm
  • Oprawa: miękka
  • Wydanie: 1
  • Cena: 34,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Rebis za przesłanie egzemplarza do recenzji.

 


comments powered by Disqus