"Funky Koval" tom 4: "Wrogie przejęcie" - recenzja

Powiedzieć, że zwieńczenia serii przygód Funky’ego Kovala wypatrywałem niczym kania dżdżu to mało, ponieważ proces skompletowania przez mnie całej serii rozłożył się na lekko licząc 15 lat. Kiedy na okładce „Wbrew sobie” ujrzałem zapowiedź nowego tomu, który ukazać się miał blisko dwie dekady po premierze ostatniego zeszytu, poczułem euforię.

"Thorgal - Louve" tom 1: "Raissa" - recenzja

Za tydzień do sprzedaży trafi pierwszy tom serii "Thorgal - Louve", opowiadający przygody córki niezłomnego wikinga. Zapraszamy do przeczytania recenzji "Raissy". 

"Biocosmosis" tom 5: "Atlana" - recenzja

Po dwuletnim oczekiwaniu do sprzedaży trafił piąty i ostatni tom cyklu „Biocosmosis: Emnisi”. „Atlana” odkrywa tajemnice skrywane głęboko w uniwersum stworzonym przez Edvina Volinskiego, a zilustrowanym przez Nikodema Cabałę i kolorystę Grzegorza Krysińskiego. Czy finał opowieści przynosi ze sobą odpowiedzi na wszystkie pytania?

Życie sfotografowane - recenzja komiksu "Fotostory. Zanim zaczniemy"

Gdybym chciała w jednym zdaniu określić Fotostory, nazwałabym ten komiks opowieścią o życiu, a konkretniej – o przeżywaniu życia. A przy tym o próbie i pragnieniu wydobycia z niego jak najwięcej.

„Ziniol - The Very Best OFF: Greatest Hits vol. 1 1998 – 2005” - recenzja

Biorąc do ręki „Ziniol - The Very Best OFF: Greatest Hits vol. 1 1998 – 2005” czułem drobne skrępowanie. Aż wstyd przyznać, „Ziniola” poznałem już jako często aktualizowany blog, a nie amatorski kserowany zin czy – nieco później – magazyn wydawany przez Timofa.

"Thorgal" tom 33: "Statek miecz" - recenzja

Już 28 listopada do sprzedaży trafi najnowszy tom "Thorgala" zatytułowany "Statek miecz". Zapraszamy do przeczytania recenzji tego albumu. 

"Joker" - recenzja

Mroczny Rycerz ewidentnie nie ma u nas szczęścia - a przynajmniej nie w ostatnich latach. Skrofuliczna oferta Egmontu do spółki z często mało fortunnym doborem tytułów sprawia, że wielbiciele „Zamaskowanego Krzyżowca” całkowicie słusznie uskarżają się na swoistą dyskryminację ich ulubionej postaci. Czy „Joker” duetu Azzarello/Bermejo ma szansę przynajmniej częściowo zaspokoić głód zniesmaczonych fanów?

"Lincoln" tom 1 - recenzja

Lincoln jest bohaterem z rynsztoka. Przyszedł na świat w nieprzyjaznym środowisku, ma za sobą trudne dzieciństwo, gładko posługuje się niecenzuralnym słownictwem. I ten jego zblazowany wyraz twarzy.

"Byłem bogiem" - recenzja

Z pewną dozą ostrożności można założyć, że gdyby Fryderyk Nietsche zwykł czytywać komiksy, prawdopodobnie byłby w pełni usatysfakcjonowany lekturą niniejszego tytułu. „Byłem bogiem” to błyskotliwa refleksja o konfrontacji człowieczeństwa z czymś co pozornie nosi znamiona boskości.

„Stuck Rubber Baby” - recenzja

„Stuck Rubber Baby” to opowieść o homofobii i rasizmie, walce z uprzedzeniami i stereotypami, a także samym sobą. Wreszcie, o cenie jaką nieraz trzeba zapłacić za to wszystko.

"Zabójca" tom 1: "Niewypał" - recenzja

Zwykły facet i jego niezwykła praca. Jest zabójcą. To nie Leon Zawodowiec z filmu Luca Bessona, ale człowiek o sercu zimnym jak bryła lodu, powściągliwie kalkulujący każde zlecenie.

„New Avengers" tom 2: "Sentry” - recenzja

„Człowiek, którego nie było” – tak wypadałoby zatytułować niniejszy komiks, gdyby nie przewrotni bracia Coen, którym zamarzyło się zawłaszczenie tego sformułowania na rzecz jednego z swych filmów. Sentry – centralna osobowość drugiego tomu „New Avengers” – sprawił, że zapomnieli o nim nie tylko jego towarzysze walki o „wolność, sprawiedliwość i amerykański styl życia”, ale też on sam oraz my – czytelnicy. Brzmi intrygująco?

"Przygody Tintina" - niebieski integral - recenzja

Z okazji premiery filmowych przygód "Tintina" wydawnictwo Egmont przygotowało dla czytelników trzy ostatnie integrale zbierające w sumie dziewięć opowieści o dzielnym reporterze. Niebieski zbiorek zawiera dwie historyjki - "Tintin w kraju Sowietów" oraz "Tintin w Kongo".

„Kamień Przeznaczenia” tom II - recenzja

Tomasz Kleszcz ewidentnie nie traci twórczego zapału, a przynajmniej tak można mniemać po tempie z jakim zrealizował drugi tom swego autorskiego cyklu. Co więcej, pod względem jakości rzecz nie odstaje od całkiem udanego początku serii.

A gdyby Myszka Miki mogła istnieć naprawdę? - recenzja komiksu "Trzy palce"

Jest rok 1930. W zatęchłej spelunie w jednym z zaułków ubogiej dzielnicy animków koncerty daje Szczurek Rickey. Przypadkowo trafia na niego początkujący producent filmowy - Reginald Desmond „Zawrotek” Walters.

"Kamień Przeznaczenia" tom I - recenzja

Wielbiciele rodzimej twórczości komiksowej raczej nie mają powodów do narzekań. Całkiem liczne, jak na polskie warunki, grono twórców wciąż zasilają nowe nazwiska i kolejne tytuły. Pierwszy tom cyklu „Kamień Przeznaczenia” całkiem zgrabnie wpisuję się w tę koniunkturę.

"Asteriks legionista" - recenzja

Co jest jednym z wielu sposobów relaksu niezłomnych Galów? Poza polowaniami na dziki są to niewinne potyczki oraz wymiana uprzejmości z Rzymianami, których drogi nieopacznie krzyżują się ze ścieżkami Asteriksa i Obeliksa. Co jednak, jeśli bohaterowie galijskiej wioski będą zmuszeni zasilić wrogą armię w walce z... Rzymianami?

"Funky Koval": "Wbrew sobie" - recenzja

Funky Koval okazał się dla polskiego światka komiksowego małym objawieniem. Pomimo faktu, że rodzimy rynek wydawniczy obfitował w rozmaite, lepsze bądź też gorsze powieści graficzne, istniała w nim pewna niezaspokojona nisza, która każdego miłośnika fantastyki drażnić mogła niczym przysłowiowa sól w oku.

"Lucyfer": "Exodus" - recenzja

Zarówno Mike Carey, jak i tytułowy bohater serii traktującej o „Gwieździe Zarannej” wyraźnie nie zwalniają tempa. Tym bardziej, że prędko zgłaszają się chętni aspirujący do zajęcia miejsca po nieobecnym Stwórcy. O dziwo to właśnie wódz upadłych aniołów staje na drodze istot aspirujących do miana zdobywców Srebrnego Miasta.

„Wolverine”: „Wróg publiczny” tom 2 - recenzja

Pierwsza odsłona „Wroga publicznego”, mimo że jakością nie powalała, to jednak miała w sobie to „coś”, co czyni pełną sztampowych odniesień fabułę bezpretensjonalną, a momentami wręcz błyskotliwie rozpisaną rozrywkę. Niestety nie da się tego samego powiedzieć o drugim tomie tej opowieści. 

"Świat Edeny" - recenzja

Nasza rzeczywistość ma to do siebie, że niemal wszystkie zachodzące w niej zjawiska rządzą się pewnymi zasadami i logiką. We wszystkich przypadkach, po chwili zastanowienia, jesteśmy w stanie wskazać łączący wydarzenia ciąg przyczynowo-skutkowy.

„Julia & Roem” - recenzja

Mistrz Bilal powraca i to - jak zresztą zawsze w jego przypadku – w wielkim stylu. Z miejsca należy ostrzec: lektura niniejszego tytułu (podobnie jak większości autorskich prac Bilala) do najłatwiejszych nie należy.

"Czerwone Króliki" - recenzja

 „Czerwone Króliki”, opublikowane przez wydawnictwo Hanami, to kolejna na polskim rynku opowieść o totalitaryzmie. Tym razem w roli głównej Kraj Środka, a narratorem - młoda Chinka, która postanowiła pokazać czytelnikowi nieznaną stronę swojej ojczyzny.

"Trolle z Troy" tom 12: "Trolle w szkole" - recenzja

Szkoła – dla jednych przystań wiedzy, dla drugich zło konieczne. Na samą nazwę placówki, mającej za zadanie wlać nieco oleju do głowy krnąbrnym i niezdyscyplinowanym uczniom, niektórym ciarki przechodzą po plecach. Niejednokrotnie zdarzało się, że zbyt hardy pryncypał wkroczył na wojenną ścieżkę ze swoim podopiecznym.

"Titeuf": "Moi najlepsi kumple" - recenzja

Zastanawialiście się kiedykolwiek czy drzemie w was filozof? Nie? Nie martwcie się, Titeuf i jego kumple też nigdy o tym na pewno nie myśleli. Być może dlatego, że mają dopiero po dziesięć lat i inne zmartwienia na głowie. A szkoda, bo moglibyśmy być świadkami powstania doniosłych traktatów filozoficznych i bezsprzecznie genialnych teorii o naszym (ich) życiu.

"Dobić dziada" - recenzja

Powołana do życia przez Andrzeja Pilipiuka postać Jakuba Wędrowycza, zapijaczonego chłopka roztropka i samozwańczego egzorcysty, stała się w polskiej literaturze fantastycznej małą ikoną.

"Strefa Komiksu": "Artur Chochowski" - recenzja

Po zaledwie wstępnym wejrzeniu na grono współczesnych polskich twórców komiksowych daje się zauważyć ogrom tkwiącej w nich kreatywności. A jednak pomimo wizji tworzenia do szuflady tudzież na potrzeby niskonakładowych publikacji kolportowanych własnym sumptem, przynajmniej część z nich nie porzuca swej pasji. Do ich grona wypada zaliczyć Artura Chochowskiego.

"Uczeń Heweliusza" - recenzja

Jan Heweliusz to postać wręcz zjawiskowa w dziejach XVII-wiecznej Rzeczypospolitej. Jak pamiętają czytelnicy m.in. sienkiewiczowskiej „Trylogii” był to czas szczęku wojennego żelaza w natężeniu z dawna na naszych ziemiach niespotykanym. Pomijając Habsburgów, Polacy i Litwini musieli stawić czoła niemal wszystkim swym sąsiadom.

„Carlos Gardel: Głos Argentyny” - recenzja

Zmierzyć się z powszechnie szanowanym „dobrem narodowym” to rzecz zaiste niełatwa. Przekonał się o tym chociażby Artur Domosławski, gdy w początkach 2010 wieku wywołał skowyt oburzenia wśród bezkrytycznych wielbicieli Ryszarda Kapuścińskiego (nic przy tym nie ujmując warsztatowi tegoż reportażysty).

"Armada" tom 13: "Poślizg kontrolowany" - recenzja

Czasami życie przypomina kręty, pełen niebezpieczeństw wyścig za marzeniami bądź za tym, co wydaje się być bezpowrotnie utracone. W szaleńczej pogoni za wspomnieniami Navis niejeden raz natknęła się zakręt czy ślepy zaułek.

"Amerykański wampir" - recenzja

Zagłębiając się w lekturze komiksu autorstwa Scotta Snydera, Stephena Kinga i Rafaela Albuquerque, wyraźnie rzuca się w oczy pytanie, które pomysłodawca serii (wydawanej w oryginale przez imprint Vertigo) uczynił chyba przyczynkiem do opowiedzenia całej historii. Czym bowiem różni się wampir amerykański od wampira europejskiego?

"Kawaler de Lagardere" - recenzja

Ci spośród grona czytelniczej braci, którzy jeszcze przed kilkoma laty z rozrzewnieniem wspominali publikowaną w „Świecie Młodych” twórczość Tadeusza Raczkiewicza obecnie mogą czuć się nad wyraz dopieszczani. Wydawnictwo Ongrys sukcesywnie przypomina dawne dzieła „ojca” Tajfuna, czego przejawem jest opublikowany niedawno album „Kawaler de Lagardere”.

„Kroniki Armady” - recenzja

We współczesnym kinie nader często jesteśmy świadkami powstawania więcej niż jednego wariantu obrazu. Autorzy zasypują nas dodatkami w postaci rozszerzonych wersji swoich dzieł, reżyserskich wizji czy w ramach bonusu bombardują usuniętymi scenami.

"Pamiętam, jak..." - recenzja

Jestem pewien, że w Niemczech pojawia się mnóstwo tekstów kultury, które starają się okiełznać demona niezbyt odległej przeszłości, jakim jest podział Niemiec na RFN i NRD. Było to bezprecedensowe wydarzenie, jeśli chodzi o samoidentyfikację narodową, więc popkultura musiała zmierzyć się z tym tematem.

"Kraken" - recenzja

Po całkiem nieźle „odsłuchanych” występach „Najgorszej kapeli świata” oraz mocnym wejściu „Torpedo” Taurus Media nie zaprzestaje prezentacji dorobku twórców komiksu rodem z Półwyspu Iberyjskiego. Kolejną propozycją tego wydawcy jest „Kraken” – podobnie jak wzmiankowana seria o bezwzględnym gangsterze - również zilustrowana przez Jordi Berneta.

"Zbyt cool by dało się zapomnieć" - recenzja

Jeśli dawno weszliśmy w dorosłość, a beztroskie lata szkoły średniej za nami, nie wiemy tak naprawdę, jak zapamiętali nas znajomi z tamtych czasów. Nie pomogą nasze odczucia, gdyż obiektywizmu w nich za grosz. Myślimy, że wspomina się nas jako luzaków, których wszyscy w klasie uwielbiali.

"Thor: Wikingowie" - recenzja

Nazistowski Messerschmitt oblepiony zombiakami Wikingów to widok zaiste niezbyt częsty. Okazuje się jednak, że „Thor: Wikingowie” - w którym rozegrała się wspomniana scena - ma znacznie więcej do zaoferowania. Mimo że większość dotychczasowych opinii na temat tegoż tytułu wyrażała, delikatnie rzecz ujmując, głęboki sceptycyzm.

"Asteriks gladiator" - recenzja

Niezwyciężeni Galowie, wzorem starożytnych Greków, posiadają w swoim gronie przysłowiowego konia trojańskiego. Może nie dysponuje on zadziwiającymi umiejętnościami bojowymi, ale w decydującym momencie potrafi walczyć śpiewająco. Co jednak, jeżeli człowiek-orkiestra zostanie porwany?

„Josel. 19 kwietnia 1943 roku” - recenzja

Pytanie „co by było gdyby” zadawali już wielokrotnie m.in. Arnold Toynbee, Otto Basil, Philip K. Dick czy Andrzej Pilipiuk. Zadał je również Joe Kubert, niekwestionowany klasyk komiksu, znany z tworzenia perypetii m.in. Sierżanta Rocka i Hawkmana. Uczynił to w sposób nader osobisty odnosząc się do - na całe szczęście - „niedoszłego” do skutku fragmentu jego biografii.

"Asteriks u Brytów" - recenzja

„Ale głupi ci Rzymianie” zwykł mawiać Obeliks nie mogąc pojąć zachowania legionistów. Co jednak, jeżeli armia Cezara wyruszy w dalekie wojaże, a żądni rozrywek „szaleńcy” i „dzikusy” z ostatniego bastionu wolności zostaną pozbawieni codziennych uciech?

"New British Comics" tom 3 - recenzja

Zdawałoby się, że na dwóch częściach przekrojowej prezentacji „nowej fali” współczesnej sceny komiksowej Wysp Brytyjskich byt „New British Comics” dobiegł końca. Jak się jednak okazuje niespodziewanie doczekaliśmy się kolejnej odsłony tej antologii.

„Wolverine”: „Wróg publiczny” tom 1 - recenzja

Ofensywy Muchy ciąg dalszy. Po przychylnie przyjętych „Opowieściach wojennych” oraz długo wyczekiwanych „New Avengers” duński wydawca zdaje się przyspieszać tempo publikacji. Przejawem tej tendencji jest pierwszy tom opowieści „Wróg publiczny” z udziałem niezmiennie popularnego Wolverine’a.

"Wojna Sambre'ów": "Hugo i Iris" - recenzja

Nim Bernard poznał Julię... Hugo nawiązał znajomość z Iris. Ten oraz inne wątki poprzedzające fabułę wydanego dawno temu przez Egmont "Sambre" całkiem zgrabnie uzupełniają lubiany, choć nieco jałowy dramat werterowski Yslaire'a, umiejscowiony w dobie romantyzmu.

"Komiks erotyczny - historia w obrazach. Od narodzin do lat 70. XX stulecia" - recenzja

Kiedy czytałem „Zgwałcone oczy” Jerzego Szyłaka, publikację naukową o przemocy seksualnej w komiksie, nie do końca zaspokoiłem swoje zainteresowanie historią i ewolucją tej tematyki. Brakowało czegoś przekrojowego, nie skupiającego się na socjologicznych i psychologicznych czynnikach sprawiających, że rysunkowe piersi rysowane były, są i będą.

"Hellboy": "Opowieści niesamowite" - recenzja druga

Ostatnich kilka lat z ogromną przyjemnością obserwowałem, jakie zmiany zachodziły na komiksowej scenie. Doczekałem wreszcie czasów, kiedy wyidealizowani bohaterowie w opinających ciało strojach, z drętwymi acz moralnie poprawnymi odzywkami, ustąpili miejsca postaciom bardziej dojrzałym, skomplikowanym, o barwniejszej historii.

„Daredevil: Battling Jack Murdock” - recenzja

Podczas czytania „Daredevil: Battling Jack Murdock” czułem się podobnie, jak przy oglądaniu nowej trylogii „Gwiezdnych Wojen”. W odróżnieniu od ostatnich potworków Lucasa, mini seria Wellsa i Di Giandomenico nie jest nawet prequelem z prawdziwego zdarzenia – to rozszerzenie historii, którą każdy fan Śmiałka z Marvela zna na pamięć.

"Uzbrojony ogród i inne historie" - recenzja

Jakże brakuje nam w Polsce rewizjonistycznych komiksów o historii, która nie boi się być przepełniona mitem i baśniowością. „Baśniowa historia” – brzmi jak oksymoron, ale nie zapominajmy, że rozpędzona sztuka współczesna nie z takimi ścianami sobie radziła (...).

"New Avengers" tom 1: "Ucieczka" - recenzja

Przyroda nie znosi pustki. Stąd nic dziwnego, że kiedy latem 1996 roku niejaki Onslaught wyprawił m.in. Mścicieli do równoległego wymiaru ich niszę prędko zajęli nowi „herosi” (cudzysłów nieprzypadkowy…) skupieni w grupie Thunderbolts.