Nic tak nie ożywia wędrówki jak stary, dobry, zrzędliwy Gen. A to narzeka, że jak zwykle ma za mało grosza w sakwie, że w brzuchu burczy, a schronienie nie strzeże przed zimnem ani deszczem. Jednakże przyjaciel, a zarazem rywal Usagiego, jak żadna z postaci występujących w serii, potrafi swoim urokiem osobistym i zachowaniem nawet słabszą fabułę podciągnąć do rangi zajmującej opowieści.