"Czub" księga pierwsza: "Gwiezdna bajka o Kozaku Czubence" - recenzja
Dodane: 02-11-2013 22:58 ()
Wydawnictwo Nebeskey po debiucie na rodzimym rynku albumem Daogopak: Anatolijskie tournée postanowiło przybliżyć nam ukraińskie gwiezdne wojny – czyli Gwiezdną bajkę o Kozaku Czubence.
Dziadek opowiada wnukowi bajkę na dobranoc, której bohaterem jest zuchwały postrach kosmicznych szos - Kozak Czubenko. Dziarski chwat wyruszył w daleką podróż, aby odwiedzić rozrzuconą po całej galaktyce rodzinę. Statek napędzany gnojówką, wybuchowa fajka lub plazmowy demechanizator materii pozwalają wierzyć, że dzielny Kozak nie pozwoli sobie w kaszę dmuchać. A że galaktykę zamieszkują maszkary i brzydale różnej maści, nie wszystkie międzygatunkowe spięcia udaje się rozwiązać pokojowo. Toteż Czubenko nie nawykł do zbyt spokojnego żywota – wszędzie gdzie się pojawia możemy być pewni rozróby na co najmniej przyzwoitym poziomie.
Nie da się ukryć, że wydawnictwo Nebeskey sporo ryzykuje publikując serię pokroju Czuba. Gwiezdne sagi o mniej lub bardziej znanych tytułach różnie radziły sobie na naszym rynku, często zostając ucięte w pół opowieści. Czy taki sam los spotka szaleńczą przygodę Kozaka i jego wiernego kompana (chciałoby się rzecz szkapy)? Trudno powiedzieć, bowiem księga pierwsza jest długim wstępem o niezbyt sprecyzowanej fabule. Akcja niby dzieje się szybko, w takt laserowych wystrzałów, końskiej kontrabandy oraz tancerek erotycznych o urodzie przeciętnej chabety, to jednak wydaje się być wyrwana z większej intrygi. Obowiązkowo nie zabrakło również wpływowego postradzieckiego wierchuszki, a także odpychającej istoty o wyglądzie Jabby the Pig. No cóż, jeżeli ktoś jest miłośnikiem absurdalnego humoru, chaotycznej fabuły czy też pastelowych kolorów, będących domeną czarodziejek Witch, na pewno będzie usatysfakcjonowany.
Bez wątpienia Czub stanowi śmiały eksperyment komiksowy - mariaż awanturniczej przygody z nieprawdopodobnymi postaciami, krzykliwą kolorystyką, a wszystko podlane przesadną ilością nonsensu. Jak w każdej bajce bywa, czasami trzeba puścić wodze nawet szalonej fantazji, aby otrzymać efekt, który wprawi czytelnika w zdumienie. Pytanie tylko, czy atuty zademonstrowane przez autora sprawią, że Czub nie zginie przywalony narastającą ofertą europejskiego komiksu w Polsce? A może w tym szaleństwie jest metoda?
Album Oleksandra Komjachowa utrzymany w konwencji kosmicznego surrealizmu to pozycja przeznaczona głównie dla fanów nieszablonowych fabuł, uwielbiających jazdę po bandzie i wszechogarniającą demolkę. Przygody zawadiackiego Czubenki na pewno przypadną im do gustu.
Tytuł: "Czub" księga pierwsza: "Gwiezdna bajka o Kozaku Czubence"
- Scenariusz: Oleksandr Komjachow
- Rysunek: Oleksandr Komjachow
- Tłumaczenie: Paweł Timofiejuk
- Wydawnictwo: Nebeskey
- Data publikacji: 07.10.2013
- Liczba stron: 52
- Format: 210x285 mm
- Papier: kreda
- Druk: kolor
- Oprawa: miękka
- Wydanie: I
- Cena: 37,80 zł
Dziękujemy wydawnictwu Nebeskey za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus