"BloodRayne" - recenzja

O artystycznych wizjach Uwe Bolla, a raczej ich braku przeczytacie w recenzji filmu "BloodRayne".

„Monster” - recenzja

Debiut reżyserski jak marzenie. Tak w skrócie można powiedzieć o Patty Jenkins i Monster – filmie opartym na faktach i poruszającym trudną tematykę.

„X-Men: Ostatni Bastion” - recenzja

Gdy długo czeka się na premierę danego filmu, istnieje ryzyko, iż człowiek „napali się” na niego tak mocno, że po seansie w kinie wyjdzie mocno rozczarowany.

„Alone in the Dark: Wyspa cienia” - recenzja

To trochę dziwne, ale o ekranizacji kultowej w pewnych kręgach gry komputerowej dowiedziałem się w zasadzie... z teledysku Nightwish.

„Ulice strachu" - recenzja

Sukces takich thrillerów jak Krzyk czy Koszmar minionego lata spowodował, że niczym grzyby po deszczu pojawiły się kolejne slashery pragnące zgarnąć nieco kasy z tymczasowej mody.

„Witajcie w dżungli” - recenzja

Kino nie znosi próżni, gdy jeden charakterystyczny aktor odchodzi na emeryturę, w jego miejsce pojawia się nowy.

„Freejack” - recenzja

Wraz z początkiem lat dziewięćdziesiątych i rozwojem efektów specjalnych wytwórnie coraz chętniej decydowały się na flirt z kinem science fiction.

„Donnie Darko” - recenzja

W dobie kiczowatych filmów science-fiction, gier komputerowych, na których kanwie powstają kolejne żenujące produkcje, „Donnie Darko” jest jak świeża, poranna bryza.

"Program Hades" - recenzja

Po ekranizacji trylogii przygód Bourne'a przyszła kolej na powieść, której oryginalny tytuł to "Covert One: The Hades Factor", w Polsce zaś ukazała się na dvd jako "Program Hades".

„Daredevil” - recenzja

Wydaje się, że po sukcesach X-Men i Spider-Mana bohaterowie Marvela ustawiali się w długiej kolejce do kolejnych ekranizacji.

„Pojutrze” - recenzja

Produkcje filmowe ostatnich kilku lat można podzielić na trzy kategorie: filmy, które dobrze wyglądają w kinie; filmy, które dobrze wyglądają w zwiastunach; filmy, które dobrze wyglądają na plakatach.

„Spawn” - recenzja

Rok 1997 zostanie zapamiętany przez fanów komiksu jako najgorszy w historii ekranizacji tego medium.

„Fargo” - recenzja

Ponieważ wyznaje zasadę, że najlepsze (najciekawsze) historie pisze samo życie, zawsze z wielkim zainteresowaniem sięgam po filmy oparte na faktach. 

"Dzień Tryfidów" - recenzja

Stare filmy, zwłaszcza te zrealizowane w Anglii, mają specyficzną manierę. Zawsze miałem problem z nazwaniem tego, co według mnie jest dla nich tak charakterystyczne i w końcu wymyśliłem termin "teatralne zacięcie", ponieważ mają w sobie coś ze spektaklów.

„Wyspa” - recenzja DVD

Michael Bay nigdy nie uciekał od miana gościa, którego zadaniem jest zabawić widza, dać mu dwugodzinny blockbuster, w którym fabuła nie odgrywa pierwszoplanowej roli.  

Nowości DVD: „Miami Vice” i „Strażnik”

"Strażnik" to kinowa produkcja w interesującej obsadzie, zobaczymy między innymi Kim Basinger, Micheala Douglasa i Kiefera Sutherlanda.

„Strażnik” - recenzja

Hollywood lubuje się w fabułach o dzielnych, acz prostych bohaterach, którzy pozostając w cieniu, dokonują heroicznych czynów.

„Mulholland Drive” - recenzja

Na potrzeby tej recenzji przyjąłem ryzykowne założenie, że każdy choć raz w życiu słyszał o niejakim Davidzie Lynchu.

„Ocean’s Twelve: Dogrywka” - recenzja

Bardzo podobał mi się film Stevena Soderbergha „Ocean’s Eleven”, więc z lekką obawą czekałem na kontynuację przygód grupy przebiegłych złodziei. 

„Final Fantasy” - recenzja

Od czego zacząć? Najlepiej chyba od początku albo od stwierdzenia, że film nie ma absolutnie nic wspólnego z serią japońskich gier cRPG, choć to pierwsze skojarzenie, jakie samo się nasuwa się na myśl po przeczytaniu tytułu.

„Upiór w operze” - recenzja

Jakiś czas temu na naszych ekranach gościł musical – „Upiór w operze”.

„Święci z Bostonu” - recenzja

Co pewien czas wraca moda na filmy, których akcja rozgrywa się w światku przestępczym.

„Król Skorpion” - recenzja

 Kiedy do kin trafiła "Mumia" recenzenci piali z zachwytu, wieszcząc "powrót do łask kina awanturniczego w stylu Indiany Jonesa". 

„Lot nad kukułczym gniazdem” - recenzja

Filmy, w których pojawia się ośrodek dla obłąkanych, czasami niezamierzenie ocierają się o śmieszność.