Małe, lokalne konwenty mają swój niepowtarzalny urok. Są to imprezy kameralne, gdzie prawie nie ma osób obcych, a te nieliczne, szybko stają się dobrymi kumplami, z którymi można podyskutować o fantastyce lub pograć w jedną z wielu gier. Takim właśnie konwentem był G-Con, który odbył się w Lubartowie w dniach 14 – 15 lutego.