Recenzja książki "Upadek Hyperiona" Dana Simmonsa

Autor: Katarzyna "Kiriana" Suś Redaktor: druzila

Dodane: 21-02-2009 14:26 ()


  Kontynuacji znakomitej powieści "Hyperion". Tym razem punkt ciężkości akcji przesuwa się nieco. O ile w pierwszej części towarzyszyliśmy pielgrzymom, poznając ich indywidualne historie, o tyle w drugiej części jesteśmy z nimi tylko od czasu do czasu. Tak naprawdę losy pielgrzymów poznajemy jedynie ze snów Josepha Severna, który staje się artystą na usługach samej Meiny Gladstone. Tym razem oprócz wewnętrznych przeżyć i uczuć miotających bohaterami w starciu z Chyżwarem pojawią się inne wątki. Inwazja obcych, walki w przestrzeni, wrogie roje, uwolnienie Chyżwara, spiski polityczne zarówno wśród ludzi jak i SI, innymi słowy na brak akcji narzekać nie można.

Duża szczegółowość widoczna w opisach walk będzie zapewne smakowitym kąskiem dla fanów militariów. Dość skrupulatnie przedstawione są nie tylko walki ale również opisy rannych i zwłok. Jeżeli chodzi o sposób pisania, książka miejscami jest ciężka. Niektóre zabiegi nie są dla mnie osobiście do końca jasne, zastanawiam się czy to kwestia tłumaczenia, czy też jest to związane z oryginałem. Treść jednak jest doskonała, dlatego też skomplikowanie języka jedynie podsyca zapał czytelnika.

Jeżeli ktoś spodziewał się stylu identycznego jak w części pierwszej, może srogo się rozczarować. Cóż, mi te zabiegi spodobały się, nie wiem jakie wrażenie odniosą inni czytelnicy.

"Upadek Hyperiona" zaliczyłabym do klasycznej literatury, jednakże tej trudnej. Nie tylko ze względu na sceny batalistyczne. Choć książka powstała na początku lat dziewięćdziesiątych, to problematyka jaką podejmuje wydaje się bliższa naszym czasom. W dobie powszechnej komputeryzacji próba przejęcia władzy przez inteligentne maszyny nie jest już tak wielką fikcją, jak mogło wydawać się wówczas.

Psychologia, zmagania się jednostki z czymś tak potwornym i nieuniknionym jak Chyżwar, zdającym się uosabiać wszystkie lęki, a jednocześnie zagrożenie bardziej namacalne jakim jest inwazja intruzów. Wszystko to zagraża dotychczasowej egzystencji Hegemonii, dodajmy do tego garść politycznych intryg, zakusy SI i bezmyślność oraz zadufanie w sobie grona osób decydujących, a uzyskamy niesamowitą wręcz powieść. Choć trudna, książka ta nie jest odległa, wręcz przeciwnie, wydaje mi się niezwykle prawdopodobna, jakby wszystko działo się gdzieś opodal.

Warto też wspomnieć w jakiej formie wydane są zarówno "Hyperion" jak i "Upadek Hyperiona". Piękna sztywna oprawa z nadrukami skryta pod estetyczną okładką. Warto też wspomnieć że książka jest szyta, a nie klejona jak ma to miejsce w wielu przypadkach - nawet jeżeli chodzi o klasykę. MAG zdecydowanie się postarał.

korekta: Elanor

 

Tytuł: Upadek Hyperiona

Autor: Dan Simmons

Wydawnictwo: Mag

Data wydania: Czerwiec 2008

ISBN: 978-83-7480-087-7

Liczba stron: 720

Wymiary: 135 x 205 mm

Okładka: twarda

 

Zobacz też:

Recenzja książki "Hyperion" Dana Simmonsa (tom I)

Recenzja książki "Endymion" Dana Simmonsa (tom III)

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...