Recenzja książki "Kroniki Majipooru. Zamek Lorda Valentine’a" Roberta Silverberga

Autor: Tomasz "Trogal" Kot Redaktor: druzila

Dodane: 23-02-2009 11:10 ()


  Za sprawą wydawnictwa SOLARIS na polskim rynku pojawił się pierwszy tom monumentalnego dzieła Roberta Silverberga „Kroniki Majipooru. Zamek Lorda Valentine'a".

Robert Silverberg, amerykański pisarz i redaktor, absolwent literatury angielskiej na Uniwersytecie Columbia, jest pisarzem doskonale znanym na zachodzie. Jego książki są tłumaczone niemal na wszystkie języki świata. Określa się go mianem najwybitniejszego twórcy SF. Dopiero od niedawna czytelnicy w Polsce mogą zapoznać się z jego twórczością - trzeba dodać, że niezwykle imponującą. Liczy bowiem ponad pięćdziesiąt tytułów science fiction. Do tego należy doliczyć dołączyć zbiory opowiadań i antologie. Oprócz tego na swoim koncie ma powieści historyczne i erotyczne. Jednak największy rozgłos przyniósł mu cykl powieści „Kroniki Majipooru".

Majipoor to olbrzymia planeta, kilkakrotnie większa od ziemi. Znajdują się na niej trzy kontynenty oddzielone od siebie dwoma oceanami. Kilkanaście tysięcy lat temu, na Majipoor przybyli ludzie. W ślad za nimi podążyły inne rasy Galaktyki, by stworzyć nową, doskonałą cywilizację zbudowaną przez różne ludy. Droga do osiągnięcia zamierzonego celu nie była łatwa. Majipoor był zamieszkany przez Metamorfów, tubylczą rasę przedziwnych istot potrafiących zmieniać swoje kształty. Stoczyli z ludźmi krwawy bój o swoją planetę. Jednak kolonizatorzy zwyciężyli, a Metamorfowie zostali zamknięci w rezerwatach. Obecnie planetę zamieszkuje 20 miliardów istot. Są to miedzy innymi: ludzie, Skandarowie, Hjortowie, Ghayrogowie, Vroonowie... Pieczę nad wszystkimi rasami sprawuje doskonale zorganizowany urząd władzy na czele z Pontifexem i Koronalem. Majipoor jest krainą niezwykłych technologii i magii. Flora i fauna planety jest bardzo różnorodna i przepiękna. Można by tak niemal w nieskończoność, ale skupmy się na treści książki.

Otóż pewnego razu, w nieznanym miejscu budzi się mężczyzna, który nie pamięta ze swojej przeszłości niczego oprócz imienia - Valentine. W poszukiwaniu swojej tożsamości i z braku innych ciekawszych pomysłów trafia do portowego miasta Pidruid, zamieszkiwanego przez miliony istot. W mieście odbywa się festyn, bowiem rządzący Majipoorem Koronal - Lord Valentine - odbywa objazd swojego władztwa. Główny bohater dzięki umiejętnościom, które w sobie odkrywa, przystaje do grupy wędrownych żonglerów i zaczyna przemierzać w ich towarzystwie ogromną planetę. Nocami nawiedzają go koszmarne sny, które odsłaniają pewne tajemnice jego przeszłości. Czy to, że nosi to samo imię, co panujący Koronal to zbieg okoliczności? Valentine z każdym dniem zaczyna w to wątpić i odkrywa w sobie kogoś więcej, niż wędrownego żonglera.

Powieść Silverberga wciąga od samego początku. Autor stworzył niezwykle barwny świat, w którym czytelnik chce przebywać na okrągło. Olbrzymia ilość bohaterów, przedziwnych istot, które pojawiają się na kartach książki nadaje jej niezwykle dużo kolorytu. Niesamowicie bogate i realistyczne są opisy miejsc i wydarzeń opisywanych w książce. W tym miejscu należą się słowa uznania dla pani Heleny Michalskiej, która książkę przełożyła z angielskiego na polski. Domyślam się, że było to nie lada wyzwanie, wymagające sporo czasu i uwagi, ale efekt końcowy jest znakomity. Bogactwo języka jest imponujące! Czytanie książki sprawia niezwykłą przyjemność, a dodatkowo czytelnik wypoczywa i relaksuje się.

Ale fabuła posiada pewne wady. Historia Valentine'a przypomina trochę tą o Kopciuszku. Główny bohater bardzo łatwo zyskuje sobie sprzymierzeńców i osiąga pewien cel. Jest w tej historii troszkę naiwności, ale autor tak to sobie wszystko wymyślił. Zbyt mało uwagi Silverberg poświęcił na przedstawienie historii planety oraz ras ją zamieszkujących. Miejmy nadzieję, że nieco więcej rozjaśni się w kolejnych tomach.

Podsumowując, „Kroniki Majipooru. Zamek Lorda Valentine'a", to bardzo solidna pozycja, której trzeba poświęcić kilka wieczorów i trochę uwagi. Bardzo przyjemna podróż po fantastycznej krainie pełnej tajemnic i magii.

Korekta: Sienio

 

Autor: Robert Silverberg

Tytuł: Kroniki Majipooru. Zamek Lorda Valentine'a

Wydawnictwo:Solaris

Cykl: Majipoor, t.1

Data wydania: 2008-12-03

ISBN:978-83-7590-017-0

Liczba stron:600

 

Dziękujemy Wydawnictwu Solaris za udostępnienie książki do recenzji.

 


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...