Czasy, gdy tematyka marynistyczna święciła triumfy, póki co najwyraźniej przeminęły. Stąd utwory tego sortu co „Znaczy Kapitan” Karola Olgierda Borchardta, „Dowódca Sophie” Patricka O’Briana czy „Nostromo” Józefa Konrada Korzeniowskiego nie wzbudzają już tak silnych emocji jak przed laty. Sukces filmowej serii o piratach z Karaibów, choć spektakularny, wypada uznać raczej za wyjątek od tej reguły.