Wilkołaki, wampiry i wszelkie upiorne istoty zagościły we współczesnej literaturze na dobre, stając się powoli coraz mniej straszne, tak jakby literaci i ludzie filmu oswoili je z myślą o swych odbiorcach. Rozpiętość zachowań tych paranormalnych bohaterów jest różna – od maszyn do zabijania po metroseksualne brokatowe zabaweczki, które mogą najwyżej rozśmieszyć i zirytować, ale nigdy przestraszyć.