Morderstwo redaktora naczelnego „Głosu Lubelskiego” Romana Bindera, sprawa, którą zwierzchnicy będą chcieli przedwcześnie zamknąć, okaże się mieć drugie, a nawet trzecie dno. Cała historia przebrzmiałaby jednak jak nagłówki wczorajszych gazet, gdyby nie upór Maciejewskiego...