Recenzja trylogii „Kraina Elyona” Patricka Carmana

Autor: Agnieszka "Druzila" Krzyżewska Redaktor: Elanor

Dodane: 18-02-2008 16:27 ()


Po ogromnym sukcesie „Harry'ego Pottera” można zobaczyć na półkach księgarń coraz więcej literatury fantastycznej dla dzieci. Mieliśmy już Alfreda Kroppa, Septimusa Heapa, Pendragona, teraz przyszedł czas na nową bohaterkę – Alexę Daley i jej przygody w niesamowitym świecie Elyona.

Alexa ma 12 lat i jest chudą, ciekawską nastolatką, która zwykle na lato przyjeżdża do Bridewall. Jest to miejsce całkowicie otoczone murami, również droga do niego oraz pozostałe trzy miasta są zupełnie odgrodzone od świata zewnętrznego. Nic więc dziwnego, że dziewczynka chce dowiedzieć się jak najwięcej o wszystkim, co znajduje się poza wysokim murem. Ma kilkoro przyjaciół, którzy pomagają lub przeszkadzają jej w rozwiązywaniu zagadek, posiada również niezwykły instynkt, dzięki czemu odkrywa różne tajemnice i zdobywa przydatne umiejętności (np. rozmawianie ze zwierzętami).

W pierwszej części trylogii, noszącej tytuł „Mroczne wzgórza”, Alexa musi stać się odważną, odpowiedzialną i konsekwentną osobą, bowiem jej czyny zapoczątkują wielkie zmiany w otaczającym ją świecie. Poznajemy również najbliższych kompanów dziewczynki – w większości zwierzęta – którzy będą jej towarzyszyć podczas długiej wędrówki w głąb niebezpiecznych i nieznanych miejsc. Co ciekawe – magia owej krainy nie jest wykorzystywana w zaklęciach, lecz objawia się dużo subtelniej, np. poprzez magiczne kamienie – jokasty, umożliwiające porozumiewanie się ze zwierzętami.

Druga część, pt. „Dolina Cierni”, wyprowadza Alexę bardzo daleko od rodzinnych stron, gdzie spotyka byłego więźnia oraz dobrego olbrzyma. W tym tomie dziewczynka dowiaduje się, że na jej barkach spoczywają losy Krainy Elyona – gdyż to właśnie ona ma pokonać zło, które opanowało świat. Czeka ją wiele trudnych i bolesnych wyborów, strasznych przygód i wielkich zmian. Czytelnicy mogą ogarnąć całą Krainę – otoczoną morzem wyspę lub półwysep, gdyż akcja rozgrywa się w różnych miejscach – zarówno na lądzie, jak i na morzu.

Trzeci tom, pt. „Dziesiąte miasto”, jest najbardziej niesamowity z całej trylogii – oto grupa wybrańców zbliża się do owianego legendą, tajemniczego Dziesiątego Miasta – siedziby stwórcy świata – samego Elyona. Oczywiście wielu badaczy próbowało tam dotrzeć, jednakże wszyscy mylili drogę na Szczwanym Polu. Alexa i przyjaciele nie są sami – ciągle po piętach depczą im złe ogry wraz ze swoim władcą, Victorem Grindallem. Wreszcie dojdzie do starcia potężnych sił, rozwiązania niewyjaśnionych tajemnic i nieuchronnego zakończenia historii.

Muszę przyznać, że trylogię czyta się bardzo przyjemnie – opisywany świat wciąga, fabuła jest zwięzła i w miarę logiczna, czytelnik z niecierpliwością czeka na rozwiązanie zagadek i dalsze przygody bohaterów. Bardzo ucieszyła mnie mapa Krainy Elyona, którą można znaleźć w każdej części opowieści (w końcu w niewielu książkach dla dzieci można znaleźć mapy opisywanych obszarów), co niezwykle ułatwia orientację w geografii nieznanych terenów.

W całej powieści pomiędzy wesołymi przygodami Alexy i jej przyjaciół możemy znaleźć także smutne akcenty – takie jak śmierć towarzyszy zabaw (pada tu całkiem pokaźna liczba trupów), dorastanie i próba akceptacji zmieniającego się świata. Na koniec dziewczynka z nostalgią wraca myślami do czasów beztroskiego dzieciństwa, gdy umiała jeszcze rozmawiać ze zwierzętami i ciągle odkrywała nowe tajemnice w otoczonym murami mieście. Równie często w trylogii przewija się motyw rozstania z nierozłącznymi kompanami, którzy wykonują powierzone im zadanie i nie mogą towarzyszyć bohaterce w dalszej części podróży. Czasem dorosłego czytelnik mogą zastanowić pewne dziwaczne reakcje Alexy – np. gdy przy niej umiera starszy człowiek, dwunastolatka zamiast popaść w rozpacz, z zimną krwią przeszukuje kieszenie nieboszczyka. Innym razem, gdy dziewczynka ma wejść do tunelu, w którym znajduje się zdrajca, myśli sobie „potrzebuję jakiejś broni”, po czym bierze pogrzebacz i idzie walczyć z dorosłym mężczyzną (na szczęście walka przebiega już w sposób bardziej realistyczny).

Pomijając jednak te drobne potknięcia, świat przedstawiony w trylogii jest dość spójny, fabuła w miarę konsekwentna, a bohaterowie – sympatyczni, co sprawia, że czytelnikowi łatwo się do nich przywiązać i trudno rozstać. Myślę, że zarówno wiele dzieci, jak i dorosłych, z przyjemnością będzie przeżywać przygody i poznawać tajemnice niezwykłej Krainy Elyona razem z Alexą Daley i jej przyjaciółmi.

 

 

Tytuł: „Mroczne Wzgórza”, „Dolina Cierni”, „Dziesiąte miasto”

Autor: Patrick Carman

Tytuł oryginału: “The Dark Hill Divide”, “Beyond the Valley of Thorns”, “The Tenth City”

Tłumaczenie: Paulina Braiter

Wydawnictwo: Jaguar

Data wydania: 2005-2007

Oprawa: miękka

Ilość stron: 260, 224, 232

Wymiary: 125x195


Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...