„Batman: Nie tylko Biały Rycerz” - recenzja

Autor: Przemysław Mazur Redaktor: Motyl

Dodane: 15-05-2024 21:10 ()


Według starego porzekadła „(…) piekło wybrukowane jest dobrymi chęciami”. Tych bowiem nie brakowało Bruce’owi Wayne’owi w momencie ujawnienia jego skrywanej pod maską Człowieka-Nietoperza tożsamości oraz przekazania zasobów rodowej korporacji na potrzeby miasta Gotham (o czym więcej w finale albumu „Batman: Klątwa Białego Rycerza”). W zaskakującym jak na tę na ogół przenikliwą osobowość przypływie naiwności nie uwzględnił on niestety szemranych intencji indywiduów, którym przypadło zarządzanie jego bajeczną fortuną.

Tymczasem on sam najspokojniej w świecie odbywa karę w więzieniu, mimo że z łatwością byłby w stanie się zeń wydostać. Nie jest przy tym świadom, jak bardzo Gotham zmieniło się przez dwanaście długich lat od momentu rozpoczęcia jego odosobnienia. Posłużyły zresztą ku temu właśnie bogactwa nagromadzone przez siedem pokoleń zaradnych i przedsiębiorczych Wayne’ów.

A jednak pomimo regularnie obniżających się wskaźników przestępczości rodzinnemu miastu Batmana zagraża zakonspirowane niebezpieczeństwo. Wiele bowiem wskazuje, że już niebawem jego faktycznym panem i władcą stanie się Derek Powers, w swoim czasie błyskotliwy konstruktor na usługach Wayne Motors, a obecnie dysponujący całą potęgą tej giga-korporacji. Co najbardziej problematyczne niemal nikt nie zdaje sobie z tego sprawy, pomimo wzorcowo funkcjonującej jednostki antyterrorystycznej GTO. Niemal, bo jak zapewne nietrudno się domyślić totalitarne zapędy Powersa przejrzał ten, którego skądinąd znany Ra’s al Ghul zasadnie zwykł określać mianem „Detektywa”. To właśnie ta okoliczność skłoni podstarzałego (choć równocześnie wciąż zachowującego znakomitą formę) Bruce’a Wayne’a do opuszczenia przymusowego miejsca odosobnienia. Nie od dziś bowiem wiadomo, że w przypadku zagrożenia jego rodzinnej metropolii nie ma siły, która powstrzymałaby go przed podjęciem stosownych działań.

Reinterpretowane z inicjatywy Seana Murphy’ego uniwersum Mrocznego Rycerza sukcesywnie się rozrasta. Gwoli ścisłości wspomniany twórca ponownie ustąpił miejsca innemu scenarzyście, kontentując się jedynie statusem pomysłodawcy fabuły oraz współtwórcy warstwy plastycznej. W przypadku niniejszego zbioru wyszło to tej inicjatywie na dobre, bo Clay McCormac (wcześniej na „pokładzie” m.in. takich projektów jak zrealizowana pod szyldem wydawnictwa IDW mini-seria „Night Moves”) okazał się wprawnym opowiadaczem, umiejętnie łączącym przetworzoną mitologię Mrocznego Rycerza z elementami cyberpunka i historii osadzonych w futurystycznych metropoliach. Dokonał przy tym sprytnego wybiegu, za którego sprawą w strukturę opowieści udało się wkomponować osobowość, której ponownego pojawienia się raczej mało kto się spodziewał. Fabuła gna w tempie typowym dla wysokobudżetowych akcyjniaków, a liczna obsada znacząco przyczynia się do epickości tego przedsięwzięcia.    

W przypadku Seana Murphy’ego jedno jest pewne: wyśmienicie sprawdza się on jako plastyk. Stąd osoby ceniące realizacje, w których miał on okazje partycypować (by wspomnieć m.in. Tokyo Ghost” i „Chrononautów”), również tym razem rozczarowania nie doznają. Dbałość o detale, fascynacja rozwiązaniami stylistycznymi stosowanymi przez plastyków japońskich oraz swoboda w projektowaniu wizerunków postaci to tylko ważniejsze z szerokiej gamy możliwości tego bez cienia przesady wyjątkowego artysty. Stąd, nawet jeśli wizja uniwersum Białego Rycerza nie we wszystkich jego aspektach jawi się jako przekonująca, to jednak już tylko z racji miłych doznań wizualnych warto sięgnąć po tytuły osadzone w „murphywersum”. A że okazji ku temu nie zabraknie, przypuszczać można po deklaracjach samego twórcy tej rzeczywistości kreowanej. Jego plany obejmują bowiem rozwój na miarę linii takich „Ultimate” w Marvelu i „WildStorm” w DC Comics. Finał niniejszego zbioru nie pozostawia zresztą pod tym względem wątpliwości i wprost wskazuje, że przed fanami tej inicjatywy twórczej jeszcze wiele dobrego.

 

Tytuł: „Batman: Nie tylko Biały Rycerz”

  • Tytuł oryginału: „Batman: Beyond The White Knight”
  • Pomysł: Sean Murphy
  • Pomysł i scenariusz: Clay McCormack
  • Szkic i tusz: Sean Murphy, Simone Di Meo i George Kambadais
  • Kolory: Dave Stewart i Simone Di Meo
  • Ilustracja na okładce (oraz wydań zeszytowych): Sean Murphy, Dave Stewart
  • Tłumaczenie z języka angielskiego: Jacek Żuławnik
  • Wydawca wersji oryginalnej: DC Comics
  • Wydawca wersji polskiej: Story House Egmont
  • Data publikacji wersji oryginalnej: 13 czerwca 2023 r.
  • Data publikacji wersji oryginalnej: 25 października 2023 r.
  • Oprawa: twarda
  • Format: 175 x 265 mm
  • Druk: kolor
  • Papier: kredowy
  • Liczba stron: 264
  • Cena: 99,99 zł

Zawartość niniejszego wydania zbiorczego zamieszczono pierwotnie w mini-serii „Batman: Beyond The White Knight” nr 1-8 (maj 2022-kwiecień 2023) oraz „Batman White Knight Presents: Red Hood” nr 1-2 (wrzesień-październik 2022).

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.   

Galeria


comments powered by Disqus