„Ćma” nr 2 - recenzja

Autor: Przemysław Mazur Redaktor: Motyl

Dodane: 18-10-2022 20:59 ()


Na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, w momencie, gdy komiksowy rynek na polskim gruncie niejako eksplodował, doczekaliśmy się pokaźnej listy inicjatyw twórczych, które pomimo obietnicy kontynuacji takowej nigdy się nie doczekały. „Rycerze ziem jałowych”, „Dack Yold”, „Pierścień Tutenchamona” czy plagiat amerykańskiej produkcji opatrzony tytułem „Beniamin Frezus” to tylko wybrane tytuły z całkiem pokaźnej listy tego typu przedsięwzięć. Fortunnie czasy te (mimo że na swój sposób urokliwe) mamy już dawno za sobą. Toteż także obiecująco rozpoczęta seria „Ćma” doczekała się swojej kontynuacji. Do tego jak na polskie warunki w tempie iście ekspresowym! 

Dość wspomnieć, że wspólny projekt Tomasza „Tommy’ego” Grodeckiego i Rafała Bąkowicza debiutował ledwie w maju. Tymczasem już u schyłku września w dystrybucji znalazł się drugi epizod przybliżający przypadki poety Cypriana Leopolda Różewicza, „geniusza warszawskiej awangardy, najprzystojniejszego mężczyznę w Stolicy”. Dodajmy, że nie kontentującego się tylko i wyłącznie swoją pozycją wśród bohemy artystycznej i towarzyskim wzięciem, lecz aktywnym także w roli zamaskowanego pogromcy zbrodni. Dotkliwie przekonali się o tym przedstawiciele stołecznego półświatka już przy okazji pierwszego spotkania z Ćmą, czyli właśnie alter ego fetowanego środowiskowo pana poety. Przyszła jednak przysłowiowa kryska na Matyska i tym sposobem w finale pierwszego epizodu rzeczony trafił w łapska jednego ze swoich adwersarzy. Zaistniałą zatem sytuację uznać można za bez cienia wątpliwości podbramkową. Uwzględniając jednak, że mamy do czynienia nie tyle z finałem losów tytułowego bohatera, ile raczej ich początkiem, można się spodziewać, że w mocy złoczyńcy nie pozostanie on zbyt długo. Stąd po skonkludowaniu „Hotelu Rubikon” (czyli pierwszej za zaprezentowanych tu fabuł) odbiorców tej produkcji czeka jeszcze kolejne wyzwanie. Do tego z udziałem intrygującego oponenta, którego domeną aktywności jest czas.   

Mimo nieprzesadnie dużej rozpiętości tej produkcji obie zawarte tu opowieści jawią się jako fabularnie dosycone, a do tego prowadzone przekonująco i z potencjałem do absorpcji czytelniczej uwagi. Świat kreowany serii ulega poszerzeniu i uzupełnieniu o nowe składniki. Toteż przywoływany już wcześniej scenarzysta nie traci ani chwili z  dostępnego mu „czasu i przestrzeni” i tym samym po lekturze ma się wrażenie znacznego rozwoju tego przedsięwzięcia. Nie tylko zresztą w wymiarze fabularnym, bo również Rafał Bąkowicz (tj. pierwszy rysownik tej serii) poczyna sobie coraz śmielej. Natomiast nieco gorzej sprawy mają się w przypadku prac Rafy Jankowskiego, autora warstwy plastycznej drugiej z zawartych tu historii. Gwoli ścisłości znać w planszach przezeń wykonanych twórczy potencjał (a przy okazji pozostawanie pod wpływem rozwiązań stylistycznych stosowanych przez Franka Millera na etapie tworzenia przezeń „Miasta Grzechu”). Niemniej przed wspomnianym jeszcze nieco wysiłku na rzecz wypracowania warsztatowych niuansów i plastycznej indywidualności.   

Podobnie jak przy okazji pierwszej odsłony tej inicjatywy twórczej, także tym razem całość uzupełniono o wypisy z „Poczytnika Warszawskiego” (tj. bulwarówki publikowanej w realiach serii), a także wybór fanowskich ilustracji w wykonaniu m.in. Grzegorza Kaczmarczyka („Zgroza”, „Rycerz Ciernistego Krzewu”) oraz Tomasza Borkowskiego. Mało? Dodajmy zatem do tego ilustrację zdobiącą okładkę tegoż epizodu w wykonaniu niezmordowanego Rafała Szłapy. Nie zabrakło również refleksji scenarzysty zwięźle i z humorem podsumowującego recepcję premierowego epizodu. Oby okazji do rozpisywania kolejnych tego typu stron klubowych nie zabrakło. Niniejsze przedsięwzięcie rozwija się bowiem w bardzo obiecujących kierunkach.

 

Tytuł: „Ćma” nr 2

  • Scenariusz: Tomasz „Tommy” Grodecki
  • Rysunki: Rafał Bąkowicz, Rafa Jankowski
  • Ilustracja na okładce: Rafał Szłapa
  • Wydawca: Timof i Cisi Wspólnicy
  • Data publikacji: 30 września 2022
  • Oprawa: miękka
  • Format: 162 x 235 mm
  • Papier: powlekany
  • Druk: czarno-biały
  • Liczba stron: 24
  • Cena: 15 zł

Galeria


comments powered by Disqus