„Liga Niezwykłych Dżentelmenów”: „Stulecie” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 25-03-2020 22:41 ()


Alan Moore w 2016 roku ogłosił, że kończy karierę komiksową. Mówił wówczas, że domyka kilka projektów i ma zamiar poświęcić się innym obszarom sztuki. Ostatnimi dziełami Maga z Northampton ma być Lovecraftowska seria „Providence” oraz finał opowieści o Lidze Niezwykłych Dżentelmenów zatytułowany „Burza”. Zanim jednak te opowieści powstały, Moore pieczołowicie rozwijał świat wiktoriańskich bohaterów. Światło dzienne ujrzały mianowicie „Czarne Akta” oraz seria pobocza – „Nemo”, opowiadająca o przygodach córki upiornego pirata. Trylogia „Stulecie” jest nie tylko projektem wypełniającym lukę pomiędzy drugim tomem „Ligi” a „Czarnymi Aktami”, ale również opowieścią wprowadzającą bohaterów w XXI wiek. Album obejmuje trzy opowieści, które wcześniej ukazały się w osobnych tomach: „1910”, „1969” oraz „2009”. Śledzimy tu zmagania Miny Murray, Allana Quatermaina oraz żyjącego od tysiącleci Orlanda z upiornym okultystą dążącym do sprowadzenia na świat Antychrysta.

Po opisanej w drugim tomie inwazji Marsjan grupa prowadzona przez Wilhelminę Murray rozpadła się. Hawley Griffin, czyli Niewidzialny Człowiek zginął śmiercią bardzo bolesną z ręki Hyde’a, sam stwór poświęcił swoje życie w walce z kosmitami, a Kapitan Nemo zrezygnował z dalszej pracy dla brytyjskiego wywiadu. Z „Czarnych akt” wiemy, że Mina wyruszyła do Szkocji i odcięła się od świata. Dopiero w roku 1899 zdecydowała się znów zaangażować w działania na rzecz angielskich służb. Wspólnie z Quatermainem podróżowała po świecie. Trafili między innymi do Afryki, by zbadać sprawę tajemniczego jeziora leżącego gdzieś na terenie Ugandy. Tu – według wersji oficjalnej – Allan Quatermain zginął. Później Mina związała się z jego synem i wspólnie prowadzili kolejne śledztwa. Oczywiście prawda jest inna – nasi bohaterowie znaleźli jezioro dające nieśmiertelność i z jego dobrodziejstw skorzystał sędziwy odkrywca kopalni króla Salomona. Później oboje kontynuowali podróże po świecie. W Tybecie poznali osobnika o niepewnej płci – Orlanda. Później dołączył do nich złodziej Anthony John Raffles oraz „psychiczny detektyw” Thomas Carnacki.

I właśnie z taką piątką – określaną jako drugi zespół Murray – rozpoczynamy w roku 1910 podróż przez całe stulecie. Thomasa Carnackiego nękają wizje nadciągającej nad Londyn katastrofy. Jakieś mroczne bractwo okultystyczne ma zamiar stworzyć Księżycowe Dziecko, które zagrozi całemu światu. Te proroctwa zbiegają się z nadchodzącą koronacją Jerzego V i brytyjski wywiad boi się, że jakieś antyrojalistyczne siły mogą szykować przewrót. Mina i jej towarzysze wpadają na trop upiornego okultysty Olivera Haddo. Wszystko wskazuje na to, że to właśnie on próbuje stworzyć Księżycowe Dziecko. Równolegle do tego śledztwa, obserwujemy perypetie córki kapitana Nemo. Jani Dakkar po kłótni z umierającym ojcem ucieka z rodzinnej wyspy i zaszywa się w Londynie. Znajduje pracę w obskurnym hotelu Pod Flądrą, ale nie o takim życiu jednak marzyła. Oba wątki przeplatają się ze sobą w zaskakujący sposób, prowadząc do spektakularnych zdarzeń.

Później Moore serwuje nam dwa skoki w czasie. Najpierw przenosimy się do roku 1969, później lądujemy w roku 2009. Skład drużyny się zmienia, zmieniają się również okoliczności, ale cel jest ten sam. Trzeba dopaść Olivera Haddo i uniemożliwić mu realizację złowieszczego planu. Allan Moore prowadzi swoją opowieść w brawurowy sposób i fani jego twórczości na pewno nie będą zawiedzeni. Akcja jest dynamiczna i obfituje w zaskakujące zwroty akcji, ale kluczowe znaczenie ma skonstruowane w prawdziwie mistrzowski sposób tło. Moore odtwarza atmosferę czasów, w jakich rozgrywa się akcja zgodnie ze znanym schematem. Wszystko dzieje się mianowicie w alternatywnym świecie zbudowanym z rozmaitych utworów kultury popularnej. Nie tylko bowiem główni bohaterowie, ale w zasadzie wszystkie, nawet epizodyczne, postacie zostały zaczerpnięte ze znanych dzieł. Moore popisuje się swoją erudycją, ale jednocześnie nie onieśmiela czytelnika. Owszem, znając źródła, z których Mag z Northampton przyrządza swoją miksturę, możemy pełniej delektować się jego dziełem, ale bez tej znajomości wywar też smakuje dobrze. Na pewno jednak znajomość dwóch pierwszych tomów serii oraz „Czarnych Akt” znacznie ułatwia orientację w gąszczu różnych odniesień. Nad warstwą graficzną niezmiennie pracuje Kevin O’Neill i jak zwykle wyczarowuje te fantastyczne światy w doskonały sposób. Jego kanciasta kreska i specyficzne szrafowanie już na stałe będą kojarzyć się z tą serią.

Trylogia „Stulecie” stanowi doskonałą kontynuację przygód Miny Murray oraz jej towarzyszy i fani tej serii na pewno docenią finezję scenarzysty i skrupulatność rysownika. Przede wszystkim jest to jednak opowieść oferująca czytelnikowi okazję do zanurzenia się w niezwykły, alternatywny krajobraz XX wieku. Wspólnie z bohaterami przemierzamy eleganckie salony pełne tajemniczych okultystów i brudne zaułki Londynu początku wieku. Później z impetem wkraczamy w kolorowe i szalone lata sześćdziesiąte pełne ludzi nieustannie eksperymentujących ze środkami psychodelicznymi i własną seksualnością. I wreszcie lądujemy na początku XXI wieku, doświadczając poczucia przygnębienia i nadchodzącej katastrofy. Alan Moore i Kevin O’Neill z rozmachem kreślą ten krajobraz, pełnymi garściami czerpiąc z kultury popularnej, ale robią to w oryginalny, konsekwentny i fascynujący sposób. Wykorzystane przez nich postaci żyją tutaj swoim życiem, wykraczając poza ramy wyznaczone im przez ich oryginalnych twórców. Można przypuszczać, że nie wszystkim autorom, mogłyby się spodobać role, w jakich obsadził ich brytyjski scenarzysta. Szczególnie pretensje mogłaby mieć autorka dość poczytnych w pewnych kręgach powieści o młodocianym czarowniku.

 

Tytuł: „Liga Niezwykłych Dżentelmenów”: „Stulecie”

  • Tytuł oryginalny: Leauge of Extraordinary Gentlemen. Volume 3: Century
  • Scenariusz: Alan Moore
  • Rysunki: Kevin O’Neill
  • Tłumaczenie: Paulina Braiter
  • Wydawca: Egmont
  • Data wydania: 04.12.2019 r.
  • Objętość: 256 stron
  • Format 170x260 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 89,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus