Swego czasu wpadł mi w ręce artykuł, którego przewodnią tezą było: stara gwardia amerykańskich aktorów straciła gdzieś po drodze swój geniusz i rozmienia się na drobne. Ilustracją tego twierdzenia było prześwietlenie sylwetek czterech aktorów – Roberta De Niro, Dustina Hoffmana, Jacka Nicholsona oraz Ala Pacino.