"Batman: Gotham Knight" - recenzja
Dodane: 13-10-2008 10:54 ()
Batman to jeden z najbardziej rozpoznawalnych bohaterów DC. W tym roku na ekranach kin mieliśmy możliwość obejrzeć kolejną część przygód człowieka nietoperza pod tytułem „Mroczny Rycerz”. Mniej więcej w tym samym czasie Warner Bros. wypuściło kolejne dzieło o przygodach mrocznego rycerza - "Batman: Gotham Knight".
Płyta DVD zawiera zestaw sześciu filmików, każdy o długości około dwudziestu minut, których akcja jest osadzona między „Batman Begins” a „The Dark Knight”. Warto przypomnieć, że podobny zabieg zaprezentowano przy produkcji kolejnych części „Matrixa”, dając widzom „Animatrixa”. Podobnie, jak w „Animatrixie” fabuła każdego filmiku oscyluje wokół innych wydarzeń. Elementami łączącymi całość jest osoba Batmana oraz jego walka z przestępczością, którą prowadzi wspólnie z grupą porucznika Gordona. Mamy więc pojedynki mafii, jak i pojedynczych złoczyńców nękających Gotham.
Każdy filmik stara się pokazać relacje społeczeństwa Gotham do Batmana i odwrotnie. Jednocześnie poznajemy mrocznego rycerza jako człowieka a nie jako superherosa. Może on być zraniony, a nawet znaleźć się na skraju śmierci. Potrzebuje też nieraz pomocy innych. Jest to styl, w jakim utrzymane są również filmy „Batman Begins” i „The Dark Knight”. Pozwala to urealistycznić filmy, których poprzednie wersje były kolorowe i przesadzone. Całość jest też świetnym wstępem do najnowszego obrazu Christophera Nolana. Zapoznanie się z tym dziełem pomaga lepiej zrozumieć psychikę Bruce’a Wayne’a i mieszkańców Gotham.
Drugim ważnym bohaterem filmów, oprócz Batmana, jest samo Gotham. Scenerie miasta wypełniają każdy filmik swym mrokiem i brakiem nadziei. Widz poznaje historię miasta i jego najgłębsze zakamarki. Nie można się oprzeć wrażeniu, że twórcy wzorowali się na Nowym Jorku, co jednak nie wychodzi produkcji na złe. Na myśl nasuwa się też teza, że to Gotham i inni mieszkańcy są głównymi bohaterami niektórych filmów, a Batman jest tylko filarem podtrzymującym te obrazy w showbiznesie. Jednak jest to tylko i wyłącznie plus serii, gdyż pozwala widzowi samemu odnaleźć się w środowisku, w którym toczy się fabuła.
Od strony technicznej nie można serii nic zarzucić. Każda historia została napisana przez innego autora, mimo to nie da się odczuć żadnych nieścisłości. Kreska prawie każdej części jest inna, podobnie jak w „Animatrixie”. Daje to niesamowite wrażenie oglądania za każdym razem różnego widowiska z fabułą opartą o te same czynniki. Całość wspierana jest świetną muzyką, która mimo, że filmy są oryginalną produkcją jest złożona z fragmentów innych utworów. Są one jednak doskonale umiejscowione w fabule, dzięki czemu potęgują odbierane wrażenia.
Na koniec warto dodać, iż jest to dzieło obowiązkowe nie tylko dla fana Batmana, ale dla każdego, kto widział lub zamierza zobaczyć film „The Dark Knight”.
Tytuł: "Batman: Gotham Knight"
Reżyseria: Yasuhiro Aoki, Futoshi Higashide, Yoshiaki Kawajiri, Toshiyuki
Kubooka, Hiroshi Morioka, Shoujirou Nishimi
Scenariusz: Brian Azzarello, Josh Olson, Alan Burnett, Jordan Goldberg,
David S. Goyer, Greg Rucka, Jonathan Nolan
Obsada (głosy):
- Kevin Conroy - Bruce Wayne/Batman
- Hynden Walch - Młoda Cassandra
- David McCallum - Alfred Pennyworth
- Gary Dourdan - Detektyw Crispus Allen
- Corey Burton - Scarecrow
- Jim Meskimen - Gordon
- Ana Ortiz - Detektyw Anna Ramirez
- Kevin Michael Richardson - Lucius Fox
- Jason Marsden - Thomas Wayne
- Parminder Nagra - Cassandra
Zdjęcia: Michiya Katou
Muzyka: Christopher Drake, Robert J. Kral, Kevin Manthei
Czas trwania: 75 minut
Cena: 49.90 zł
Jakub "Arathi" Nowosad jest członkiem Stowarzyszenia RKF "Nawigator" z Rzeszowa.
Komentarze do starszych artykułów tymczasowo niedostępne...