Najnowszy film Clinta Eastwooda bez wątpienia podzielił publiczność. Obraz opowiada o najskuteczniejszym snajperze w historii amerykańskiej armii - Chrisie Kyle’u - przez jednych uważanego za wojennego bohatera, przez innych za psychopatycznego mordercę. Michael Moore, komentując dzieło twórcy „Bez przebaczenia”, bez ogródek nazwał snajperów tchórzami, którzy strzelają w plecy swoim przeciwnikom.