Oglądając "Imagine" widz może czasami poczuć się zdenerwowany. Bynajmniej nie z powodu kiepskiego obrazu, ale dlatego, że chcąc nie chcąc staje się jednym z uczniów Iana. Podobnie, jak podopieczni nauczyciela, musimy użyć wyobraźni, żeby zobrazować sobie, to co słyszymy na jego lekcjach.