Mistrzowie Space Rocka - Babylon Zoo

Autor: Izabela Wojnowska Redaktor: Levir

Dodane: 15-06-2013 18:54 ()


Muzyczna supernowa lat 90-tych. Tym nieco patetycznym określeniem można by idealnie podsumować niezwykłą karierę Babylon Zoo. 

 

 

Mówiąc o Babylon Zoo, na myśl przychodzi przede wszystkim jego lider i twórca, Jas Mann. Muzyk naprawdę nazywa się Jasbinder Singh Mann, urodził się w 1971 roku w angielskim Dudley. Dzieciństwo spędził w Indiach na farmie dziadka (jego ojciec jest z pochodzenia Hindusem, a matka Indianką). Ulubionymi zajęciami Manna było wówczas czytanie literatury science-fiction, komiksów i zabawa w podkładanie muzyki do tego, co akurat oglądał w telewizji. Jako nastolatek wrócił do Wielkiej Brytanii i zamieszkał z rodzicami w Wolverhampton. Pierwszy zespół założył ze szkolnym kolegą, Adamem. The Glove Puppets, bo tak się nazywali, koncertowali w pubach, klubach, wydali nawet niskobudżetowy singiel. Pod koniec lat 80-tych Mann poznał członków miejscowej grupy The Sandkings. Dołączył do nich i został frontmanem i wokalistą[1]. Zespół odniósł spory sukces. Wydali w sumie 5 singli, zdobyli wiernych fanów, byli zapraszani do TV i stali się niejako wizytówką Wolverhampton[2]. Dobra passa trwała do wczesnych lat 90-tych, kiedy Mann opuścił zespół z powodu różnic w wizji muzyki.

 

 

Jas zaczął działać na własny rachunek. Na początku lat 90-tych założył Babylon Zoo, zespół, który przyniósł mu światową sławę a przy okazji pobił kilka muzycznych rekordów. W swoim nowym bandzie Mann zajął się większością spraw niezbędnych do tworzenia muzyki: został wokalistą, autorem tekstów, kompozytorem i producentem. Oprócz niego w skład grupy weszli jeszcze basistka Carrie Melbourne, gitarzysta David Goodes i perkusista Darrin Mooney.

 

A jak Mann rozumiał nazwę swojego projektu? „Użyłem słowa „Babylon”, bo (Babilon) istniał jeszcze przed czasami egipskimi i był rajem, gdzie panowała swoboda i równość, a słowo „Zoo”, może być metaforą współczesnego społeczeństwa, geometryczną betonową dżunglą, w której żyjemy. To zamknęło nas w klatkach. Wiesz, twój samochód, dom, biuro. Żyjemy w klatkach przez każdą pojedynczą godzinę każdego dnia. (…)To mniej więcej jest myśl, którą chciałem zawrzeć w nazwie[3]. Jedną z największych fascynacji artysty był kosmos i science-fiction. Muzyk często wspominał, że ta tematyka bardzo go interesuje i jest ogromnym źródłem twórczych inspiracji. „Moje ulubione tematy to nieskończona przestrzeń, poczucie jakbym był kosmitą na ziemi i stawianie siebie w roli postaci z historii science- fiction… to są moje cele, a „Spaceman” jest tego dowodem.” - powiedział w jednym z wywiadów[4]. Kosmiczny klimat muzyki Babylon Zoo jeszcze bardziej podkreślał niezwykły image frontmana. Jas nie stronił od ekscentrycznych strojów, nierzadko inspirowanych tradycyjnymi indyjskimi ubiorami. Często nosił swój ulubiony kolor – srebrny, a jego długa spódnica tej barwy przeszła wręcz do historii. Można powiedzieć, że dzięki swojemu wizerunkowi artysta nie tylko śpiewał o przybyszach z innych wymiarów, ale w pewnym sensie sam wyglądał jak jeden z nich.

 

Niedługo potem zespół nagrał pierwsze demo. W tym samym czasie Jas poznał pracującego dla Phonogram Records Cliva Blacka, co poskutkowało podpisaniem kontraktu z wytwórnią. Niestety rozmaite problemy Blacka spowodowały, że dwukrotnie zmieniał miejsce pracy, jednak nie zerwał współpracy z Mannem. Ostatecznie debiutancki singiel i płyta zostały wydane pod szyldem EMI, a grupa zyskała w postaci dodatkowego kontraktu na 7 albumów[5]. Wszystkie te zawirowania znacznie opóźniły premierę płyt, mimo że materiał był gotowy.

Babylon Zoo przyszło zatem trochę poczekać na widok swojego krążka na sklepowych półkach, jednak pierwszy sukces nie potrzebował patronatu wytwórni. Sukces ten miał tytuł Spaceman i okazał się punktem zwrotnym w karierze formacji. Mann napisał tę piosenkę z myślą o ścieżce dźwiękowej swojego krótkometrażowego filmu science-fiction pt. Spaceman Suborganic Mutations[6]. Rockowy kawałek o świecie widzianym oczyma przybysza z innej planety spodobał się lokalnym dj’om, którzy często grali go w radio. W tym samym czasie copywriterzy pracujący dla Levis’a szukali muzyki, która najlepiej pasowałaby do nowej futurystycznej reklamy jeansów. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że usłyszeli Spacemana i zwrócili się w tej sprawie do Manna. Utwór ukazał się w reklamie, chociaż wykorzystano tylko elektroniczne intro [7] . Propozycja Levis’a pozwoliła Babylon Zoo na „pierwsze wyjście z mroku”, jednak przede wszystkim udało się to dzięki zarobionym funduszom, które umożliwiły nagranie albumu. Prawdziwe rekordy popularności zespół zaczął bić dopiero wtedy, gdy opuścili studio nagrań.

 

Singiel Spaceman ukazał się 15 stycznia 1996 roku. W pierwszym tygodniu sprzedano blisko 500 000 sztuk, co sprawiło, że (do tej pory) jest najszybciej sprzedającym się debiutem w historii brytyjskiej muzyki[8]. Krążek znikał z półek błyskawicznie i wkrótce zdecydowano wyprodukować dodatkowe kopie. W kilka dni od premiery, 21 stycznia, krążek znalazł się na brytyjskiej liście UK Singles Charts i od razu uplasował się na pierwszym miejscu. Spaceman nie schodził z tej pozycji przez 5 tygodni, a w sumie na liście był przez 14. Singiel był numerem jeden nie tylko na Wyspach, wysokie notowania miał w 23 innych krajach [9].

 

Trzy tygodnie później, 5 lutego, ukazał się studyjny album Babylon Zoo pt. The Boy With X-ray Eyes, co w wolnym tłumaczeniu oznacza „chłopiec z rentgenowskimi oczami”. Nazwa wzięła się od przydomka Manna z dzieciństwa, który zawdzięczał swojemu chłodno błękitnemu kolorowi oczu[10]. Klimat w jakim utrzymana była płyta można określić jako „senny rock”. Energetyczne brzmienie gitar często było przełamywane fazowaniem. W połączeniu z wolnym tempem utworów, „pomrukującym” basem, elektronicznymi wstawkami i nieco manierycznym wokalem dawały nieco hipnotyczny, fantasmagoryjny efekt.

Recenzje longplaya były rozmaite. Na łamach „The Observer” płytę nazwano „prawdziwym fenomenem 1996 roku” [11], podczas gdy w „The Guardian” twórczość Manna określono jako „pretensjonalną wizję muzyki”[12].

 

Z pierwszej płyty ukazały się jeszcze dwa single, Animal Army i tytułowy The Boy with X – ray Eyes. Produkcje te również dość wysoko plasowały się na listach przebojów. Sam album zajął 6 pozycję i był 5 tygodni na UK Charts[13].

 

Babylon Zoo odniosło niemały sukces. Zaczęły się trasy koncertowe, wywiady, zaproszenia do mediów i to wszystko, z czym mają do czynienia muzyczni idole. Co ciekawe, jednym z krajów w którym BZ miało najwięcej miłośników była Polska.

 

Jednak w tej beczce miodu znalazła się łyżka dziegciu.  Pojawiały się głosy, że to reklama Levis’a wypromowała Spacemana, na co Mann odpowiedział: „Reklama przestała się ukazywać w listopadzie, a singiel nie został wydany aż do stycznia”[14]. Wspominał także, że niektóre rozgłośnie radiowe nigdy nie grały jego hitu. „To była najlepiej sprzedająca się płyta, a jednocześnie najrzadziej grana. Mam 2 playlisty. Nigdy nie grali "Spacemana", zawsze odpowiadali, lubimy to, ale nie pasuje do naszego programu”[15]. Jeśli mowa o ciemniejszych stronach kariery BZ, można dodać, że żadne z następnych wydawnictw nie powtórzyło komercyjnego sukcesu kosmicznego gościa, jeśli w ogóle można było jeszcze mówić o sukcesie.

 

W 1999 roku ukazał się drugi studyjny album zatytułowany King Kong Groover. Znalazło się na nim 10 utworów autorskich oraz cover piosenki Hoonaloochie Boogie zespołu Mott the Hoople. W limitowanej japońskiej edycji krążek zawierał dodatkowo cover T – Rex Cosmic Dancer i remiks The Boy with X-ray Eyes. Album, z resztą to nie nowość, podzielił krytyków i zebrał wręcz skrajne opinie. Singiel All the Money’s Gone,  jako jedyny, dotarł do 46 miejsca na liście UK Charts, ale utrzymał się zaledwie tydzień[16].

 

Przy okazji ciekawostka o piosence Chrome Invader z tejże płyty. Jeszcze w 1996 roku Mann pracował nad utworem Manhattan Martian, który miał znaleźć się ścieżce dźwiękowej filmu Dzień Niepodległości. Tak się złożyło, że nie zdążył na czas, lecz nie ma tego złego. Pomysł na chromowanego najeźdźcę  narodził się, gdy Jas myślał o scenografii do filmu. Zainspirowany kosmitami w srebrnym kolorze, nazwał nowy kawałek Silver Surfer . Wkrótce jednak okazało się, że ten tytuł nosi seria i postać z komiksów Marvela, dlatego został zmieniony na Chrome Invader[17]

W 2004 roku w mediach pojawiły się pogłoski, że Babylon Zoo pracuje nad nową płytą pt. Cold Clockwork Doll. Mann miał nawet zaproponować fanom, by włączyli się w tworzenie tekstów. Zadanie polegało na tym, by każda zainteresowana osoba opisała jednym słowem siebie lub swoje życie, a z tych słów miały powstać teksty piosenek[18]. Jednak na tych informacjach  wszelkie spekulacje zostały ucięte, a album nie ukazał się do tej pory.

 

Trudno powiedzieć, czy projekt Babylon Zoo przeszedł do historii, to może wiedzieć tylko jego twórca. Wiadomo natomiast, że kiedy o kosmicznej formacji Jas Manna zrobiło się naprawdę cicho,  artysta oddał się swojej drugiej pasji, jaką jest film. Na swoim koncie ma już całkiem sporą filmografię, pisze też ścieżki dźwiękowe[19]. Kilka lat temu stworzył kolejny muzyczny projekt on-line Mariachi Static, którego brzmienie określił jako „analogowy rock”[20].

 

Mimo rozmaitych opinii, muzyce Babylon Zoo nie można odmówić tego, że miała to „coś”, czym podbiła serca fanów, a dokładniej podbija je także dziś. W sieci łatwo odnaleźć strony poświęcone zespołowi, aktywne fora i pozytywne komentarze. Najzagorzalsi fani śledzą poczynania Manna, a nawet są z nim w kontakcie. Patrząc z perspektywy lat na karierę zespołu, porównanie do supernowej ma jakiś sens.  Babylon Zoo pojawiło się nagle, rozbłysło i zniknęło z pola widzenia, lecz ich piosenki ciągle nucą ludzie na całym świecie. Muzyka przetrwała i została zapamiętana. Tak samo, jak jej oderwany od ziemskiej rzeczywistości twórca.

 

Przypisy:

[1] Sutton Michael: Babylon Zoo biography,  http://www.allmusic.com/artist/babylon-zoo-mn0000076211, dostęp: 21.04.2013.

[2], [8] Babylon Zoo Online: Biography,  http://www.babylonzoo.net/biography/index.html , dostęp: 21.04.2013.

[3] Confused Art – A Babylon Zoo Website.: Interview with Babylon Zoo, http://www.confusedart.com/interview.htm , dostęp: 01.05.2013.

[4], [17]  Confused Art - A Babylon Zoo Website.: Article from an Italian Magazine, http://www.confusedart.com/Article3.htm, dostęp: 29.04.2013.

[5] Oldies.com: Babylon Zoo Biography,  http://www.oldies.com/artist-biography/Babylon-Zoo.html, dostęp: 06.05.2013.

[6] Powell Betsy: Babylon Zoo set to win over Canadian fans, http://www.confusedart.com/Article1.htm , 21.05.1996.

[7] Confused Art - A Babylon Zoo Website: Information, http://www.confusedart.com/, dostęp: 22.04.2013.

[9], [20]  pellm: WATM: Babylon Zoo (Spaceman) , http://blog.comedycentral.co.uk/2010/08/11/watn-babylon-zoo-spaceman/ , 11.08.2010.

[10], [14] O.P. Malik: Who is Jas Mann!, http://www.confusedart.com/jas_mann.htm, dostęp: 23.04.2013.

[11] The Observer: recenzja Neila Spencera, str.12, 11.02.1996, dostępna pod adresem: http://www.babylonzoo.net/articles/article_21.html .

[12] The Guardian: recenzja Nicka Glanvilla, str. 14, 02.02.1996, dostępna pod adresem: http://www.babylonzoo.net/articles/article_25.html.

[13] Official Charts Company, http://www.officialcharts.com/artist/_/babylon%20zoo/.

[15] Confused Art - A Babylon Zoo Website: The Spaceman Cometh (Again), http://www.confusedart.com/Article2.htm, dostęp: 20.04.2013.

[16] Official Charts Company, http://www.officialcharts.com/search-results-album/_/all+the+money%27s+gone.

[18] news.scotsman.com: What’s happened to Babylon Zoo?,  http://www.scotsman.com/news/what-s-happened-to-babylon-zoo-1-1155329  , 15.02.2008.

[19] IMDb: Jasbinder Singh Mann, http://www.imdb.com/name/nm2168572/ . 


comments powered by Disqus