Wszyscy wiedzą, że Concordia – córka Marsa i Wenus – to boginka płocha, którą trudno sobie pozyskać. Za to Eris – zwana przez Rzymian Discordią – potrafi pojawić się wszędzie, nawet nieproszona (patrz przypadek pewnej uczty na Olimpie, która zakończyła się dzięki niej dziesięcioletnią wojną).