„Trupy w szafie” tudzież „budzenie demonów przeszłości” – to tylko niektóre spośród sloganów, którymi na co dzień usiłuje się nam obrzydzić próby rozliczenia z nie tak znowuż odległą przeszłością.
Komu mało wrażeń po premierze wczorajszego trailera Spider-Mana: Daleko od domu, może rzucić okiem na międzynarodowy zwiastun, który ma całkiem sporo niepokazanych poprzednio ujęć.
Po sporym sukcesie finansowym „Mission: Impossible - Fallout” - najbardziej dochodowa odsłona cyklu - Paramount nie poprzestaje na przygodach Ethana Hunta.
Początek lat 90. ubiegłego stulecia to dominacja wypożyczalni kaset wideo, a także otwarcie wielkiego okna na świat, jakim niewątpliwie było pojawienie się obok dwóch szarych programów telewizyjnych popularnej brytyjskiej stacji Sky One.
Aquaman nie bierze jeńców, a w pokonanym polu pozostawił właśnie Mrocznego Rycerza. Nie minął jeszcze miesiąc od premiery filmu Jamesa Wana, a ten zdążył zarobić ponad miliard dolarów.
Rok 2018 był dosyć łaskawy dla fanów filmów związanych z grami wideo. Tomb Raider z Alicią Vikander pokazał/przypomniał, że jednak da się zrobić dobrą ekranizację w tym gatunku.
Jennifer Lopez w drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia szturmem wdarła się nie tylko na listy muzycznych przebojów, ale też zapragnęła zostać gwiazdą filmową.
Kiedy Michael Bay zarżnął złote jajo o nazwie Transformers, wydawało się, że szybko Paramount nie zdecyduje się na zrobienie filmu z gigantycznymi robotami.
Russian Doll to nowa komedia Netflixa, współtworzona przez Natashę Lyonne, która w filmie gra także główną rolę. Fabuła skupia się na młodej kobiecie imieniem Nadia.