„LEGO Przygoda 2” - recenzja
Dodane: 03-02-2019 22:21 ()
Powrót do filmowego uniwersum Lego był tylko kwestią czasu. Po świeżym, zabawnym i spektakularnej LEGO Przygodzie trudno wyobrazić sobie, aby twórcy nie chcieli eksplorować dalej świata popularnych klocków. A nadarzyła się ku temu wyśmienita okazja.
Do chłopca bawiącego się Lego dołączyła jego młodsza siostra. Co to oznacza dla mieszkańców Klocburga? Kłopoty. Oto bowiem przybysze z innej galaktyki przybyli do miasta, a ich zamiary dalekie są od pokojowych. Lego kontra Duplo to odwieczna rywalizacja między dwoma rodzajami zabawek. Tym razem siła jest jednak po stronie niszczycielskich najeźdźców, którzy nie tylko obrócili miasto w perzynę, ale również zabrali piątkę zasłużonych obywateli. Wszystko zbiegło się w czasie z niepokojącymi koszmarami nawiedzającymi Emmeta. Pozytywnie nastawiony do życia budowlaniec, pragnący jednego – wspólnego domku z miłością swojego życia, musi teraz stać się prawdziwym mężczyzną i wyruszyć na krańce klockowej galaktyki, aby nie tylko uratować Lucy, ale też zapobiec nadchodzącemu Armamagedonowi. Gdy wybije godzina 5:15, nie będzie już ratunku.
Phil Lord i Christopher Miller zadbali, by od kontynuacji hitu z 2014 roku biła podobna świeżość jak w przypadku oryginalnego filmu. Fabuła opierająca się na rywalizacji rodzeństwa jest sensowna, a kosmiczna przygoda bohaterów Klocburga mierzących się z nowym zagrożeniem jest dynamiczna, wypełniona po brzegi żartami. Tu każdy dialog potrafi być one-linerem, mieć popkulturowa nawiązanie, stanowić soczysty gag, nie mówiąc już o tym, że podskórnie twórcy wyśmiewają się z pewnych społecznych i kulturowych przemian. LEGO Przygoda 2 to również film o kryzysie męskości. Granice między rolami zacierają się, a kobiety w wielu dziedzinach zastępują mężczyzn. Czasem jednak ciapowatość nie jest w cenie, warto być mężczyzną z krwi i kości i uratować galaktykę, niekoniecznie rozwalając ją za pomocą strzału z blastera czy prężąc zaciekle muskuły. Ideałów w życiu nie ma, ale również nie powinno się nikogo na siłę zmieniać.
Na LEGO Przygodzie 2 wyśmienicie będą bawić się dzieci, patrząc, jak klockowi bohaterowie rywalizują, budują w ekspresowym tempie kolejne gwiezdne pojazdy lub pląsają w takt ogłuszającej muzyki. Jednak znacznie większą frajdę film sprawi starszym widzom. Szczególnie gdy zobaczą Chrisa Pratta parodiującego samego siebie lub Bruce’a Willisa znów będącego twardzielem prawie że mieszkającym w szybach wentylacyjnych. Uśmiech na twarzy wywoła lalusiowata zgraja herosów zwana Ligą Sprawiedliwości, a skonstruowane na potrzeby filmu postapokaliptyczne miasto i jego mieszkańcy to wariacja na temat Mad Maxa. Ważnym elementem animacji wciąż jest Batman i nagromadzona wokół niego mitologia. Gacek ma do odegraniu kluczową rolę, a twórcy odwracają do góry nogami jego charakter. Zatwardziałego kawalera pielęgnującego w sercu rodzinną tragedią i wielbiciela mrocznej osobowości czeka niespodziewana metamorfoza. Największą przemianę przechodzi jednak Emmet, który na potrzeby przygody dorasta. Życie wciąż dla niego jest czadowe, ale przestaje widzieć je tylko w jednej wyidealizowanej barwie.
W filmie Mike'a Mitchella nie brakuje nawiązań do kultowych i najbardziej pamiętnych obrazów science-fiction w historii kina obojętnie czy na ekranie mignie nam DeLorean, Gandalf rzuci błyskotliwą mądrość, czy brama do innego świata będzie oznaczała przekroczenie swoistych gwiezdnych wrót. To wszystko czyni z animacji niewyczerpaną kopalnię easter eggów, a także stanowi zabawę popkulturowymi mitami. Prosta intryga nie przeszkadza, by na seansie wyśmienicie się bawić, a po jego zakończeniu zapragnąć repety, bo przecież za jednym zamachem nie sposób wyłapać wszystkie nawiązania. A to zapewne jeszcze nie jest ostatnie słowo twórców, którzy mają wręcz nieograniczone pole do popisu.
Ocena: 7,5/10
Tytuł: „LEGO Przygoda 2”
Reżyseria: Mike Mitchell
Scenariusz: Phil Lord, Christopher Miller, Matthew Fogel
Obsada (głosy):
- Chris Pratt
- Will Ferrell
- Elizabeth Banks
- Will Arnett
- Chaning Tatum
- Nick Offerman
- Alison Brie
- Charlie Day
- Tiffany Haddish
- Stephanie Beatriz
- Cobie Smulders
- Jason Momoa
- Bruce Willis
Muzyka: Mark Mothersbaugh
Montaż: Clare Knight
Scenografia: Kristen Anderson, Nick Dudar, Yeva McCloskey
Kostiumy: Caroline Cranstoun
Czas trwania: 106 minut
comments powered by Disqus