„Vasco – wydanie zbiorcze” księga 7 - recenzja
Dodane: 27-11-2023 22:06 ()
W obiegowej opinii współczesnych wieki średnie zwykły uchodzić za okres nikłej mobilności mieszkańców tej epoki. Jednak po ledwie pobieżnym rozpoznaniu źródeł powstałych w tamtych czasach (by wspomnieć „O podróży braci mniejszych do Tatarów” Benedykta Polaka) znać, że opinia ta wymaga gruntownego zrewidowania. W sferze kultury popularnej świetnie sprawdza się pod tym względem klasyczna już seria „Vasco”.
Jej tytułowy bohater ani myśli bowiem usiedzieć w jednym miejscu, a rozległe kontakty i powiązania jego zasobnego wuja, sieneńskiego bankiera Tolomeo Tolomei, generują potrzebę odbywania przezeń częstych wojaży. Zgodnie zatem z formułą przetestowaną wcześniej w takich inicjatywach twórczych jak m.in. „Asteriks” i „Tintin”, również w dzielę życia Gillesa Chailleta (tj. autora serii „Vasco”) motyw podróży odgrywa zasadniczy „motor napędowy” dla rozwoju fabuły. Stąd zachowujący młodzieńczą powierzchowność protagonista niezmiennie chętnie odnajduje się w roli Józefa Retingera schyłkowego średniowiecza, odwiedzając zarówno zupełnie nieznane mu lokalizacje, jak i wcześniej już rozpoznane miejsca.
Tym razem już po ilustracji zdobiącej okładkę tegoż wydania zbiorczego znać, gdzie wspomniany będzie miał sposobność się odnaleźć się u wybrzeży nie tak znowuż odległej z jego perspektywy Normandii. Francja zatem okaże się kolejnym szlakiem jego wędrówki i właśnie tam zasłyszana przezeń zostanie tradycja dotycząca Świętego Graala i przybyłego z Ziemi Świętej Józefa z Arymatei.
Jakby tego było mało, już w kolejnej przygodzie („Klan Mac Douglasów”) Vasco trafia tam, gdzie go jeszcze nie było, tj. do Szkocji, na którą zęby ostrzy sobie Jan, ówczesny książę Lancaster, a zarazem syn króla angielskiego, Edwarda III. Jednak ta opcja nie w smak jest oczekiwań dumnych Szkotów i stąd perspektywa konfrontacyjnego rozstrzygnięcia tegoż sporu jawi się jako nieunikniona.
Niewątpliwą gratką dla wielbicieli tej serii jest zamieszczenie w tym wydaniu zbiorczym „Pamiętniki z podróży”, kompendium wędrówek tytułowego bohatera do etapu piętnastego albumu jego przygód. Stanowi ono bowiem podsumowanie wojaży Vasco, z uwzględnieniem zarówno lokalizacji, jak i osobowości, z którymi miał on podczas swoich podróży styczność. Dla wiernych odbiorców tej serii będzie to swoista rekapitulacja jej dotychczasowego rozpoznawania; dla nowych natomiast wskazówka jak wiele jest do nadrobienia. Notabene skojarzenia z formułą zastosowaną w trzynastym tomie serii „XIII” Jeana Van Hamme’a i Williama Vance'a są jak najbardziej uzasadnione.
Plastyczna maniera, którą Gilles Chaillet zwykł ożywiać schyłek wieków średnich, także w przypadku zawartych tu albumów zachowała swoją nośność i wystawność. Stąd jakby na przekór lansowanym niekiedy narracjom Europa wyrosła na substracie cywilizacji łacińskiej jawi się tutaj w kategorii zjawiska kulturowego o cechach samoistnych, samowystarczalnych i o potencjale do ekspandowania ku przestrzeniom dotąd organizowanym przez odmienne paradygmaty cywilizacyjne. Sam zresztą Vasco, człowiek rzutki, operatywny i świata ciekawy, na swój sposób jest ucieleśnieniem przełomu epok oraz ich przenikania się. Stąd nieprzypadkowo na lekturę kolejnych odsłon perypetii tak sprofilowanego bohatera czeka się z niecierpliwością.
Tytuł: „Vasco – wydanie zbiorcze” księga 7
- Tytuł oryginału: „Vasco – intégrale – Livre 7: „Le dogue de Brocéliande”, „Le clan Mac Douglas” „Mémoires de voyages”
- Scenariusz i rysunki: Gilles Chaillet
- Kolory: Chantal Defachelle
- Tłumaczenie z języka francuskiego: Paweł Łapiński
- Wydawca wersji oryginalnej (w tej edycji): Dargaud-Lombard
- Wydawca wersji polskiej: Wydawnictwo Kurc
- Data publikacji wersji oryginalnej (w tej edycji): 3 grudnia 2010
- Data publikacji wersji polskiej: 12 września 2023
- Oprawa: twarda
- Format: 217 x 296 mm
- Papier: kredowy
- Druk: kolor
- Liczba stron: 200
- Cena: 159 zł
Zawartość niniejszego wydania zbiorczego opublikowano pierwotnie w osobnych albumach: „Le dogue de Brocéliande” (listopad 2003), „Le clan Mac Douglas” (18 listopada 2005) i „Mémoires de voyages” (marzec 1998).
Dziękujemy wydawnictwu Kurc za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus