„RIP” tom 3: „Ahmed. We właściwym miejscu o niewłaściwej porze” – recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 03-06-2023 21:50 ()


Choć mogłoby się wydawać, że seria „RIP” nie będzie miała do zaoferowania nic poza kolejnymi wersjami tych samych zdarzeń, obserwowanych z punktu widzenia różnych ich uczestników, kolejne jej odsłony udowadniają, że jest inaczej. Lektura poszczególnych tomów nie tylko ukazuje aktorów tego dramatu w zaskakującym świetle, ale także sprawia, że czytelnik zaczyna dostrzegać w pozornie znanych już faktach nowe znaczenia. Można nawet odnieść wrażenie, że tak naprawdę, to jeszcze niewiele wiemy o tym, co się do tej pory wydarzyło.

Poznaliśmy już opowieści z Derrickiem i Maurice’em w rolach głównych, teraz przyszedł czas, by dokładniej przyjrzeć się poczynaniom Ahmeda. Jak pamiętamy, dołączył on do tajemniczej firmy zajmującej się sprzątaniem po zmarłych, samotnych ludziach. Wiemy, że był policjantem i realizował jakąś tajną misję. Wiemy również, że został zabity przez „kolegów” z nowej pracy. Nie wiedzieliśmy jednak, że w policji również zajmował się pracą ze zmarłymi – a mówiąc dokładniej, był biegłym z zakresu entomologii sądowej. Na podstawie analizy procesu rozkładu zwłok oraz pojawiania się na nich owadów, ustalał czas, jaki upłynął od zgonu do momentu odnalezienia ciała ofiary. I właśnie te analizy naprowadziły go na trop dziwnych prawidłowości, które zaczęły układać się w niepokojący wzór. Ahmed próbował zainteresować swoimi odkryciami przełożonych, ale jego szef – delikatnie mówiąc – nie poświęcał im należytej uwagi. Ahmedowi pozostało tylko jedno – postanowił podjąć śledztwo w tej sprawie na własną rękę. Wiemy, jak to się skończyło.

Scenariusz Gaet’sa od początku trzyma w napięciu, choć nie jest to łatwe w sytuacji, gdy czytelnik wie, jak skończył główny bohater. Scenarzysta koncentruje się jednak na detalach, które mimo wszystko są intrygujące i ukazują dobrze znane zdarzenia w całkowicie nowym świetle. Graficznie nic się nie zmienia. Julien Monier doskonale czuje się w cartoonowej stylistyce. Wyraziste sylwetki bohaterów, mroczne oblicza, efektowne kadrowanie, dbałość o detale oraz umiejętność ukazania poszczególnych scen z różnych perspektyw to niezmiennie mocne strony jego rysunków. Obrazy śmierci i rozkładu przedstawione w tej nieco surrealistycznej konwencji zyskują nieoczywistą wymowę. Przytłumiona, brudna kolorystyka stanowi doskonałe uzupełnienie wykreowanego przez artystę świata.

Twórcom serii nadal udaje się zaintrygować czytelnika. Opisują wprawdzie te same zdarzenia, które znamy już z poprzednich odsłon, ale wydobywają z nich nowe, często zaskakujące treści. Nie tylko bowiem śledzimy rozwój wypadków z innej perspektywy, ale dzięki poczynaniom tytułowego bohatera zaczynamy zwracać uwagę na nowe elementy. Podążając za Ahmedem, dostrzegamy wyłaniający się powoli wzór. Otóż zwłoki, których mieszkania porządkowała tajemnicza firma, coś łączy. Najprawdopodobniej ktoś pomógł ofiarom dostać się na tamten świat. Kto jednak za tym wszystkim stoi? Tego Ahmed nie zdążył się dowiedzieć, ale zostawił pewne tropy, które bez wątpienia ktoś podejmie. Lektura tomu trzeciego skłania również do sięgnięcia po poprzednie odsłony serii. Oglądając bowiem dobrze już znane – wydawać by się mogło – zdarzenia, zaczynamy podejrzewać, że jednak coś przeoczyliśmy. I tak jest w istocie. Jako przykład można podać scenę, w której Ahmed chowa się w pokoju pełnym manekinów. Podczas lektury poprzedniego tomu widzieliśmy już tę scenę z perspektywy Maurice’a i podobnie jak on przeoczyliśmy wystraszoną twarz młodego policjanta. Takich smaczków jest znacznie więcej, dlatego warto sobie odświeżyć poprzednie tomy serii i uważnie analizować poszczególne sceny. Na tym bowiem polega frajda z lektury kolejnych odsłon serii. Nie tylko wnoszą one coś interesującego do całej historii, ale sprawiają również, że sceny z poprzednich albumów odsłaniają przed nami nowe, zaskakujące fakty. Fakty, które były w zasięgu wzroku, ale ich nie dostrzegliśmy. 

 

Tytuł: RIP  tom 3: Ahmed. We właściwym miejscu o niewłaściwej porze

  • Scenariusz: Gaet’s
  • Rysunki: Julien Monier
  • Tłumaczenie: Jakub Syty
  • Wydawca: Non Stop Comics
  • Data polskiego wydania: 19.04.2023 r.
  • Wydawca oryginału: Dargaud
  • Objętość: 112 stron
  • Format: 196x268 mm
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • ISBN: 978-83-8230-494-7
  • Cena: 69,90 zł.

Komiks możecie kupić w sklepie wydawnictwa Non Stop Comics.


comments powered by Disqus