„Uwodzenie. Historia architektoniczno-kryminalna” - recenzja

Autor: Piotr Dymmel Redaktor: Motyl

Dodane: 29-10-2021 21:24 ()


Po dwóch komiksach stricte biograficznych, jednym poświęconym nowojorskiemu urbaniście Robertowi Mosesowi i drugim - legendzie modernizmu Miesowi van der Rohe, wydawnictwo Centrum Architektury zdecydowało się powiększyć tematyczny zakres skromnego (na razie) katalogu tego typu publikacji o tytuł definiujący się jako komiks kryminalny. Rzecz jasna, nie ma tutaj mowy o zerwaniu z dotychczasowym profilem wydawnictwa, bo „Uwodzenie” Lucasa Harariego, komiks, o którym mowa, to historia oddychająca architekturą jak tylko się da. Lecz nie tylko.

Pierre, były student architektury z Paryża, ma obsesję na punkcie term w Vals,  słynnego dzieła szwajcarskiego architekta Petera Zumthora. Termy wywołują w chłopaku dziwne stany psychozy, zdaje mu się, że ta perfekcyjna konstrukcja z kamienia, powietrza i wody, w której odbijają się monumentalne Alpy, coś komunikuje, chce wyjawić jakąś tajemnicę. Przerywając pisanie doktoratu, zostawiając we Francji żonę, Pierre wyrusza do Szwajcarii, by w przywodzących na myśl sieć jaskiń pomieszczeniach łaźni, odkryć tajemne przejście ku sercu gór, które raz na sto lat wzywają wybrańców. Po dotarciu na miejsce okazuje się, że nie jest jedyną osobą ogarniętą obsesją na punkcie projektu Zumthora, a zawiązując znajomości z lokalnymi mieszkańcami Pierre, bogatszy o nowe fakty, artefakty i zdarzenia, krok po kroku zacznie się zbliżać ku nieznanemu.

Autor „Uwodzenia” Lucas Harari zbudował opowieść na fabularnym patencie z odnalezionymi zapiskami głównego bohatera, które ten w formie dziennika wysłał do ojca Lucasa, wykładowcy architektury (jakże by inaczej!). Ten zmyślny, wiążący wszystko i  wszystkich ze światem architektury koncept fabularnie i klimatem krąży wokół tego, co w dziedzinie filmu proponował Lynch, czyniąc z „Uwodzenia” historię pełną niedopowiedzeń, dziwnych przeczuć, niejednoznacznych postaci jak Ondine (syrena?), dziewczyna, która wpuszcza nocami Pierre’a na teren łaźni, czy zdziwaczały samotnik Testis, admirator legendy o „górskiej paszczy”. Trzeba przyznać, że Harari buduje klimat, nie spiesząc się z opowieścią, w wielu momentach stosując patent, który widać na okładce komiksu. Pierre wpatruje się na niej w pustą przestrzeń term, studiuje gładkie, geometryczne kształty ścian, czegoś wypatruje – a my, podążając za jego wzrokiem, szukamy tego samego, w zasadzie nie wiedząc, czego możemy się spodziewać. Kapitalnie to buduje napięcie – jak, nie przymierzając, w niedawnej, nowej wersji „Niewidzialnego człowieka”. W ogóle trzeba oddać autorowi „Uwodzenia”, że ma pomysł na ten komiks i zwłaszcza w wymiarze wizualnym bardzo sprawnie wyczerpuje kolejne wątki, oddając kolorem i mieszaniem stylów rysunku stany psychiczne bohaterów i nastrój miejsca.

Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie kapitalna strona edytorska „Uwodzenia” i duży format komiksu, pozwalający w pełni oddać się lekturze niezakłócanej pobocznymi bodźcami. Komiks Harariego jest przykładem wydawnictwa, w którym wyśrubowane technikalia generują autonomiczne sensy. W jaki sposób? Chociażby fakturą matowego papieru, doskonale odwzorowującego nasycone kolory, grające w „Uwodzeniu” pierwszorzędną rolę. Powtarzające się wariacje czerwieni, błękitów i brązów mocno wpływają na percepcję, katapultując opowieść w rejony z pogranicza jawy i snu, co w przypadku historii rozgrywającej się w sennej, górskiej miejscowości, ma niebagatelne znaczenie, znów każąc myśleć o tym wydawnictwie, jak o realizacji  spokojnie mogącej stanowić element twórczości Davida Lyncha – tym razem tej serialowej. Nastrój „Uwodzenia” wzmacnia też graficzny efekt ziarnistości, bardzo podbijający odczucie obcowania z komiksem, jak z fakturą kamienia – którego różne manifestacje – od małego kamyka, który ma stale przy sobie Pierre, po oczywistą „kamienność” okolicy, czy samego wnętrza łaźni, penetrowanych przez bohatera niczym górskie jaskinie. W ogóle „Uwodzenie” to komiks pomysłowo adoptujący detal, bo zapalniczka głównego bohatera również odegra istotną rolę w opowieści, ładnie spinając początek i nieoczywiste zakończenie komiksu skłaniające do snucia własnych interpretacji wydarzeń. Mając to wszystko na uwadze, trzeba stwierdzić, że decyzja wydawnictwa Centrum Architektury o poszerzeniu oferty katalogu komiksów o tytuły nie tylko biograficzne była całkowicie słuszna. „Uwodzenie. Historia architektoniczno-kryminalna” jest tego dowodem.

 

Tytuł: Uwodzenie. Historia architektoniczno-kryminalna

  • Scenariusz: Lucas Harari
  • Rysunki: Lucas Harari
  • Tłumaczenie: Tomasz Swoboda
  • Wydawca: Centrum Architektury
  • Data wydania: 07.10.2021 r.
  • Oprawa: twarda
  • Druk: kolor
  • Format: 248 x 316 mm
  • Liczba stron: 152
  • ISBN: 978-83-961764-5-5
  • Wydanie: I
  • Cena okładkowa: 79 zł

Dziękujemy wydawnictwu Centrum Architektury za udostępnienie komiksu do recenzji


comments powered by Disqus