„Na polach Grunwaldu” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 24-11-2020 22:09 ()


Mariusz Moroz pozostaje wierny tematyce krzyżackiej. Po „Przeklętej puszczy 1280” oraz „Endorfie” oferuje opowieść o bitwie, która bez wątpienia stanowi jeden z najbardziej spektakularnych momentów naszej historii. „Na polach Grunwaldu” to opowieść polsko-krzyżackim starciu, które już niejednokrotnie zostało utrwalone w literaturze oraz filmie, a do dziś budzi emocje oraz kontrowersje. Co zresztą nie jest dziwne, gdy weźmiemy pod uwagę to, że jednak efektowne zwycięstwo nad zakonem zdecydowanie wyróżnia się na tle naszej historii, znaczonej głównie porażkami.

Komiks opowiada o zdarzeniach bezpośrednio poprzedzających bitwę i szczegółowo prezentuje przebieg samego starcia. Mariusz Moroz wykonał tytaniczną pracę, przebijając się przez źródła historyczne i przekładając swoje ustalenia na plansze komiksu. Widać to na kolejnych stronach oraz w tekstach zamieszczonych na końcu albumu. Autor opisuje w nich źródła, z których korzystał oraz prezentuje szczegółowe przypisy dotyczące kolejnych faz batalii. Sygnalizuje jednocześnie, że wizja tego starcia, która przetrwała do dziś, może być bardzo odległa od tego, co faktycznie wydarzyło się 15 lipca 1410 w okolicach wsi Tannnenberg, Grunfelde oraz Ludwigsdorf. Historycy nadal bowiem spierają się co do szczegółów bitwy. Moroz, co ważne, nie rości sobie prawa do zaprezentowania ostatecznej i jedynej prawdziwej interpretacji, lecz wskazuje możliwe problemy. Wynikają one głównie z tego, że to, co wiemy dziś o bitwie, w znacznym stopniu pochodzi z późniejszych kronik nierzadko ubarwianych zgodnie z panującymi wówczas zasadami.

Opowieść Mariusza Moroza zasługuje zatem na uznanie jako ugruntowana w solidnie przepracowanych źródłach hipoteza na temat przebiegu bitwy. Pieczołowitość w rekonstruowaniu kolejnych etapów starcia, skrupulatność w ukazywaniu wszystkich formacji bojowych i systematyczność w wizualizacji poszczególnych chorągwi to główne zalety tego komiksu, dzięki którym posiada on wyjątkowy walor edukacyjny. Szczególną satysfakcję podczas lektury daje śledzenie posunięć obu stron. Bitwa zostaje tu rozpisana niczym partia szachów, w której wytrawni gracze próbują wykorzystać wszelkie słabości przeciwnika. Autorowi udało się również pokazać, jak wiele zależało od przypadku. Jedna decyzja podjęta zbyt pochopnie, albo zbyt późno mogła odwrócić losy bitwy, które ważyły się tego dnia niejednokrotnie. Co ważne, pomimo tej koncentracji na strategicznych wymiarach batalii, z oczu autora nie znika jej ludzki i tragiczny wymiar. Widzimy bowiem również konkretnych ludzi, rycerzy zarówno w ich chwilach słabości, jak i chwały. Widać wyraźnie, że historia stanowi prawdziwą pasję autora i to udziela się czytelnikowi.

Jeżeli natomiast chodzi o warstwę graficzną, to mamy tu do czynienia ze konsekwentną kontynuacją stylistyki znanej z poprzednich albumów. Atutem rysownika niezmiennie jest skrupulatność i dokumentalistyczną dokładność w ukazywaniu rycerzy wraz z ich wszystkimi akcesoriami. Uzbrojenie, oręż, ozdoby, herby – wszystko to naprawdę cieszy oko. Widać, że rysownik lubi bawić się odwzorowywaniem takich detali. Nieźle prezentują się również masowe sceny batalistyczne. Znajdziemy jednak również usterki typowe dla tego artysty. Tu i ówdzie można przyczepić się do zasad perspektywy, czy anatomii postaci oraz sposobu rysowania twarzy bohaterów (aż chciałoby się czasami pousuwać niepotrzebne kreski z marsowych, rycerskich oblicz). Wydaje się jednak, że rysunki w tym albumie są znacznie lepsze od tych z poprzednich komiksów Mariusza Moroza. Rysownik nieustannie pracuje nad poprawieniem swojego warsztatu i bez wątpienia jego kolejne dzieła będą jeszcze lepsze.

„Na polach Grunwaldu” stanowi kolejną odsłonę monumentalnego cyklu krzyżackiego. W „Przeklętej puszczy 1280” łącząc stylistykę historyczną z konwencją fantasy, Mariusz Moroz ukazał zbrojne wyprawy zakonników w głąb terenów leżących na północy Europy. W „Endorfie” zajął się jednym z bardziej zagadkowych epizodów w historii Krzyżaków – zabójstwem wielkiego mistrza zakonnego, brata Wernera von Orslena, które miało miejsce 18 listopada 1330 roku. „Na polach Grunwaldu” to natomiast kronika zdarzeń, jakie doprowadziły do bitwy oraz spektakularny, a zarazem drobiazgowy obraz polsko-krzyżackiego starcia. Bez wątpienia jest to pozycja warta uwagi ze względu na swój walor edukacyjny. Tym bardziej że równolegle z premierą tego tomu ukazał się album zatytułowany „Chorągwie pod Grunwaldem”, w którym autor przybliża czytelnikowi szczegóły tej monumentalnej bitwy. Ale o tym następnym razem…

 

Tytuł:Na polach Grunwaldu”

  • Scenariusz: Mariusz Moroz
  • Rysunki: Mariusz Moroz
  • Wydawca: Wydawnictwo Kameleon
  • Data wydania: 28.09.2020 r. 
  • Objętość: 72 strony
  • Format: A4
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 49,90 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Kameleon za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus