„Usagi Yojimbo” tom 33: „Ukryci” - recenzja
Dodane: 26-11-2019 18:50 ()
Wydawnictwo Egmont w tym roku postawiło na Usagiego. Stan Sakai odwiedził Polskę przy okazji poznańskiego Pyrkonu, a na półki sklepowe trafiły zbiorcze księgi przygód długouchego samuraja. Nie oznacza to jednak, że dotychczasowy tryb wydawniczy, czyli pojedyncze albumy zniknęły z oferty polskiej filii Egmontu. Czytelnicy, którzy kompletują serię Sakaia od początku, mogą spać spokojnie. I tak oto do sprzedaży trafił najnowszy, trzydziesty trzeci już tom cyklu.
Usagi wciąż korzysta z gościnności inspektora Ishidy, pomagając mu w drobnych dochodzeniach. Mimo że obecność ronina wywołuje wręcz torsje u przełożonego spolegliwego stróża prawa, ten niezmiennie stoi na stanowisku, że samuraj bez pana służy mu nieodzowną pomocą i jest wprawnym szermierzem, gdyby doszło do większej bitki. A ta nadciąga nieubłaganie. W mieście dochodzi do zabójstwa samurajów. Powód nie jest na razie znany, ale szybko okazuje się, że zabici mają coś wspólnego z zakazaną w Japonii religią. Chodzi o wyznawców chrześcijaństwa, czyli Kiriszitan. Sprawa zaczyna nabierać rumieńców, gdy okazuje się, że w zbrodnie mogą być zamieszani przedstawiciele szogunatu. Samuraje wprawdzie poświęcili swoje życie, ale ich cenny ładunek na razie nie wpadł w niepowołane ręce. Czego poszukują przybysze oraz czy Usagiemu i Ishidzie uda się ich ubiec?
Ukryci podejmują interesującą tematykę prześladowań chrześcijan w feudalnej Japonii. Nowa wiara dotarła do Kraju Kwitnącej Wiśni w szesnastym wieku dzięki portugalskim i hiszpańskim misjonarzom. Jezuici czy franciszkanie szybko się zaadaptowali, a daleki ląd okazał się podatnym gruntem dla krzewienia nauk Chrystusa. Do czasu aż w 1614 roku szogun ogłosił Japonię „ziemią bogów”, a religia chrześcijańska została zakazana. Stan Sakai wykorzystał ówczesną politykę państwa do nakreślenia zajmującego dochodzenia z Kiriszitanami w tle. Znamienna jest scena, w której Usagi pragnie dostać się do miasta, a żeby to zrobić, musi zdeptać znak krzyża. Autor może nie podejmuje tematu tak dogłębnie, jak zrobił to Martin Scorsese w Milczeniu, ale zwraca uwagę na tę istotną i niechlubną kartę w historii Japonii. Śledztwo jest zawiłe, na drodze bohaterów pojawiają się kolejne przeszkody i postaci, z którymi muszą się uporać. Aby odkryć prawdę, Ishida korzysta z usług osób, których w normalnych warunkach nie poprosiłby o pomoc. Wyścig z czasem trwa, bo tajemnicze zawiniątko to rzecz cenniejsza niż wypchana monetami niejedna sakiewka.
W swoim finalnym dla Dark Horse tomie Stan Sakai niejako w głównej roli obsadził inspektora Ishidę. Jest on wyraźniejszym bohaterem niż Miyamoto, a przy tym niezwykle honorowym i sprawiedliwym. Widać to po wielu decyzjach, które podejmuje, czasami naginając uprawnienia swojego urzędu. Ponadto jest światłą postacią, która nie widzi zagrożenia w nowej religii, dlatego też zależy mu na pozytywnym rozwikłaniu sprawy. Tym razem Sakai przemyca wiele elementów z historii Japonii, niejako udzielając czytelnikowi lekcji z tego burzliwego politycznie okresu w dziejach Kraju Kwitnącej Wiśni.
Ukryci stanowią udane pożegnanie Sakaia i Usagiego z wydawnictwem Dark Horse. Nowe perypetie długouchego samuraja powstają już pod okiem wydawnictwa IDW. Miejmy nadzieję, że również włodarze rodzimej filii Egmontu nie każą zbyt długo czekać na kolejne tomiki. Czeka nas miła odmiana, a mianowicie Usagi w kolorze. Już w maju ukaże się za oceanem album Bunraku i inne opowieści.
Tytuł: „Usagi Yojimbo” tom 33: „Ukryci”
- Scenariusz: Stan Sakai
- Rysunki: Stan Sakai
- Tłumaczenie: Jarosław Grzędowicz
- Wydawca: Egmont
- Data publikacji: 23.10.2019 r.
- Druk: czaro-biały
- Oprawa: miękka
- Format: 145 x 205 mm
- Stron: 200
- Cena: 35 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus