„Avengers” tom 3: „II wojna domowa” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 14-09-2019 15:19 ()


Akcja poprzedniego tomu Avengers rozgrywała w trakcie eventu Impas, natomiast tom trzeci został wtłoczony w kolejne wielkie, marvelowskie wydarzenie – II wojnę domową. Mark Waid, podobnie jak poprzednio, jedynie sygnalizuje związek swojej opowieści z dramatyczną, bratobójczą walką superbohaterów.

Tym razem dostajemy cztery zupełnie ze sobą niepowiązane historie, w których tle pobrzmiewają echa kolejnego starcia superbohaterów. Krótko mówiąc, druga wojna domowa wybuchła z powodu mocy nowego członka rasy Inhumans. Ulysses ma dar przewidywania przyszłości. Odczuwa ją w dość specyficzny sposób, a jego wizje nie zawsze się sprawdzają. Kapitan Marvel postanawia mimo tego wykorzystać je do prewencyjnej walki z przestępczością. Chodzi o to, by eliminować łotrów, zanim jeszcze popełnią jakieś przestępstwo. Taki wariant nie podoba się jednak Iron Manowi, który jest przeciwny takim działaniom. I właśnie to doprowadza do rozłamu.

Tom otwiera historyjka, w której Vision rozgrywa z Ulyssesem partię go, a przy okazji próbuje dowiedzieć się, jak powinien postąpić z pewnym złoczyńcą mającym na sumieniu ludobójstwo. Czy uzasadnione będzie cofnięcie się w czasie i zabicie go jako niemowlaka? Czy to uczyni z Visiona zbawcę ludzkości, czy potwora? Później obserwujemy, jak nowa Wasp próbuje pomóc w zakończeniu bratobójczej walki superbohaterów. Młoda i pełna ideałów dziewczyna bardzo przeżywa to, że jej idole, zamiast walczyć ze złem, rzucili się sobie do gardeł. W trzeciej opowieści na scenę wkracza potężna Thor, która postanawia udać się po radę do Heimdalla. Liczy na to, że jego wgląd w naturę rzeczy pozwoli jej postąpić słusznie podczas superbohaterskiego konfliktu. I na koniec spędzamy czas w towarzystwie Ms Marvel. A mówiąc dokładniej, czytamy razem z nią kilka fanowskich opowiadań o losach superbohaterów.

W warstwie graficznej komiks prezentuje się bardzo ciekawie. Trzy pierwsze zeszyty narysował Adam Kubert i trzeba powiedzieć, że zrobił to naprawdę dobrze. Czwarty zeszyt to już jazda bez trzymanki. Każdą z krótkich historyjek, które czyta Kamala Khan, narysował inny artysta i każda utrzymana jest w innej stylistyce, choć wszystkie raczej mają kreskówkowy charakter. Niezmiennie jest też kilka wisienek na torcie – to oczywiście okładki Alexa Rossa.

Przystępując do lektury tego tomu, znałem już kilka recenzji komiksów o II wojnie domowej i spodziewałem się, że będzie raczej słabo. Ten tom jednak się broni. Owszem nie ma tu jednej spójnej historii, nawiązania do głównego eventu są raczej symboliczne, ale mimo tego – a może dzięki temu – ten komiks po prostu fajnie się czyta. Każda opowieść ma swój urok i swoją moc. Najbardziej do gustu przypadła mi pełna humoru opowieść zamykająca tom, a szczególnie jej zaskakujący i zabawny finał. Rozmowa potężnej Thor z Heimdallem i idealistyczne porywy Nadii Pym również mają w sobie coś interesującego. Jest coś prawdziwego w postaciach prowadzonych przez Waida, dzięki czemu obcowanie z nimi jest naprawdę przyjemne. W jego historiach jest pewien minimalizm i skromność, które stanowią doskonałą odtrutkę na wielkie eventy w nieodwracalny sposób zmieniające status quo w komiksowym uniwersum. Nawet jeśli nawiązuje do nich w swoich historiach, to robi to w sposób, który pozwala cieszyć się samymi opowieściami, bez konieczności zagłębiania się w niuanse wielkich narracji.

 

Tytuł: „Avengers” tom 3: „II wojna domowa”

  • Tytuł oryginalny: All-New, All-Different Avengers Vol. 3: Civil War
  • Scenariusz: Mark Waid
  • Rysunki: Adam Kubert oraz Mahmud Asrar, Chip Zdarsky, Natasha Allegri, Jay Fosgitt, Faith Erin Hicks, Scott Kurtz
  • Tłumaczenie: Marek Starosta
  • Wydawca: Egmont
  • Data polskiego wydania: 21.08.2019 r.
  • Wydawca oryginału: Marvel Comics
  • Objętość: 96 stron
  • Format 165x255 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus