„Świat w ogniu” - recenzja

Autor: Marcin Andrys Redaktor: Motyl

Dodane: 25-08-2019 21:42 ()


Tylko cud mógł sprawić, że słabiutki Londyn w ogniu (sequel Olimpu w ogniu) doczeka się kontynuacji. I tak się stało. Trzeci film z Mikiem Banningiem – topowym agentem Secret Service, który już dwukrotnie ratował tyłek prezydenta Stanów Zjednoczonych, właśnie szturmuje pierwsze miejsce amerykańskiego box office’u. Grany przez Gerarda Butlera bohater znów musi wykazać się hartem ducha i przebiegłością, by uratować głowę państwa. A nie jest to łatwe zadanie, gdy samemu jest się na celowniku jako najbardziej poszukiwany bandzior w Stanach Zjednoczonych.

Sedno fabuły pozostaje bez zmian. Jest intryga, zamach na prezydenta, który ledwo uchodzi z życiem i walka o jego bezpieczeństwo jest motorem napędowym akcji. Zmienia się tylko jeden czynnik względem poprzednich dwóch odsłon. Banning zostaje oskarżony o zamach na prezydenta, więc musi uciekać, by udowodnić swoją niewinność. A przy okazji jak będzie zwodził agentów FBI i policję stanową, musi rozgryźć, przez kogo został wrobiony oraz dopełnić swojej służby, czyli mimo etykiety wroga publicznego numer jeden dostać się w pobliże głowy państwa i zadbać o jej bezpieczeństwo. Aby nie było za różowo, to weteran Secret Service zmaga się z objawami nie tyle przemęczenia, ile fizycznymi ograniczeniami przychodzącymi wraz z wiekiem. Innymi słowy, nadal jest najlepszy w tym, co robi, ale dłużej dochodzi do siebie i uśmierza ból pokaźną dawką leków.

Świat w ogniu czerpie garściami z filmów o podobnej tematyce. Nie ma tutaj za grosz innowacyjności, a wszystkie schematy są do bólu ograne. Jedyna zmian, że z obrońcy bez skazy Banning stał się ściganym zbiegiem, pozwoliła twórcom zmienić odrobinę optykę opowieści i przez moment pobawić się konwencją. Tutaj również sięgnięto po motywy z filmów, gdzie główny bohater musi dać nogę i kryć się przed wymiarem sprawiedliwości. W obrazie Rica Romana Waugha nie zabraknie więc pościgów, strzelanin, bezowocnych rozmów na najwyższym szczeblu, oczywistej zdrady czy rodzinnego wątku. Szczęśliwie całość poskładana jest do kupy z rzemieślniczą precyzją, przez co kolejne ucieczki i prywatne wojenki Banninga są mnie infantylne niż w poprzedniej odsłonie. Dla miłośników staromodnego kina akcji, w którym główny zakapior znany jest po pięciu minutach, będzie to produkcja w sam raz.

Należy jednak zauważyć pewne plusy takiej konstrukcji filmu. Dzięki zamianie ról udało się wprowadzić do fabuły ojca bohatera, którego ze swadą zagrał Nick Nolte. Clay Banning to chyba najjaśniejszy punkt tej opowieści. Szalony weteran wojny w Wietnamie, przeciwnik systemu i zatwardziały samotnik żyjący pośród głuszy. Amator wybuchowych pułapek i mający Wujka Sama w głębokim poważaniu. I co najważniejsze, relacja ojciec-syn w wykonaniu obu aktorów została poprowadzona gładko, z humorem i bez nadęcia. Dla tych kilku scen warto obejrzeć ten film. Dochodzenie czy przewidywalny finał nie zapewniają większym emocji. Szkoda trochę zmarnowanego potencjału, bo lista znanych aktorów jest tu całkiem pokaźna, mimo że z poprzednich odsłon ostała się tylko dwójka, czyli Butler i Freeman, który otwarcie przyznał, że jedynym powodem przyjęcia roli była kasa. To on tym razem gra prezydenta Stanów Zjednoczonych (już po raz drugi w swojej karierze) w miejsce nieobecnego Aarona Eckharta. Również znana z poprzednich dwóch odsłon Radha Mitchell wcielająca się w żonę Banninga powiedziała pas, a jej miejsce zajęła Piper Perabo. Problemy z obsadą nie powstrzymały twórców od zrealizowania tego dziełka, mimo że budżet produkcji został nieznacznie zmniejszony, co widać po nie zawsze udanych efektach pirotechnicznych, zwłaszcza w bombowym finale. 

Świat w ogniu jest nieznacznie lepszy od poprzednika, ale nie zmienia to faktu, że to wciąż kino rachityczne bez szans na głębszą ewolucję i otwarcie żerujące na nostalgii widza za dawnymi obrazami akcji. Gerard Butler już dawno na dobre utkwił w podobnych widowiskach i tylko kwestią czasu jest, gdy przestaną one debiutować na dużym ekranie, a zaczną zasilać od razu rynek DVD. Jego kariera wyraźnie zmierza w tym kierunku. Mamy już pokaźną galerię znanych aktorów występujących w produkcjach przechodzących bez większego echa na małym ekranie.

Ocena: 4/10

Tytuł: Świat w ogniu

Reżyseria: Ric Roman Waugh

Scenariusz: Robert Mark Kamen, Matt Cook, Ric Roman Waugh

Obsada:

  • Gerard Butler
  • Morgan Freeman
  • Frederick Schmidt
  • Danny Huston
  • Piper Perabo
  • Tim Blake Nelson
  • Jada Pinkett Smith
  • Nick Nolte
  • Lance Reddick

Muzyka: David Buckley

Zdjęcia: Jules O'Loughlin

Montaż: Gabriel Fleming

Scenografia: Kimberley McBeath

Kostiumy: Stephanie Collie

Czas trwania: 121 minut

 Dziękujemy Cinema City za udostępnienie filmu do recenzji.


comments powered by Disqus