„O muchomorze, który nie chciał być trujący” - recenzja
Dodane: 19-08-2019 09:33 ()
„O Muchomorze, który nie chciał być trujący” to kolejna pozycja Wydawnictwa Kameleon adresowana do najmłodszego odbiorcy. Mieliśmy już „Bajki Ezopa” oraz bajki Iwana Kryłowa („Na kłopoty rada”), a teraz dostajemy autorską opowieść Wiesławy Zaręby. Tytułowy muchomor musi stawić czoła stereotypom, które bardzo utrudnią mu życie.
W kilku rozdziałach przedstawione zostało życie lasu – perypetie grzybów, ptaków i innych stworzeń. Wszystko zaczyna się od deszczu, podczas którego spotykają się leśni mieszkańcy. Rudzik prosi dzięcioła o opiekę nad swoim dzieckiem, bo musi poszukać jego matki. Problem polega tylko na tym, że to dziecko nie jest tak naprawdę jego, a matką jest kukułka. Zaradny ptaszek podrzucił swoje jajko do gniazdka rudzika i ten teraz ma kłopoty. Dzięcioł kategorycznie odmawia współpracy i dzieciak dostaje się pod opiekę muchomora. Tak zaczynają się przygody poczciwego grzyba, który nie chciał być trujący, ale nie miał w tej kwestii nic do powiedzenia. Był trujący i koniec. Niestety, gdy się o tym dowiedział, niezbyt dobrze wpłynęło to na jego zachowanie. W końcu, jeśli wszyscy wokół mu to powtarzali, to musiało jakoś na niego wpłynąć. Na szczęście udało mu się znaleźć przyjaciela, który pomógł mu wydostać się z tej trudnej sytuacji.
Tym razem, inaczej niż w przypadku bajek Ezopa czy Kryłowa, moralno-pedagogiczny aspekt tej opowieści nie wysuwa się na pierwszy plan. Nie znaczy to oczywiście, że go nie ma. Wiesława Zaręba, portretując życie lasu, mówi także o sprawach ogólniejszych. Podczas lektury możemy się na przykład przekonać, że sposób, w jaki traktujemy innych, może wpływać na ich zachowanie. Rzadko zdajemy sobie sprawę z tego, jak wiele zależy od tego, jak odnosimy się do innych osób. Tytułowy muchomor staje się „trujący”, gdy inni zaczynają mu to nieustannie przypominać i piętnować go z tego powodu.
Pod względem graficznym książeczka bardzo przypomina wcześniejsze publikacje wydawnictwa Kameleon. Proste, kolorowe i przejrzyste rysunki Tomasza Kleszcza dobrze pasują do charakteru historyjek zawartych w albumie. Twarda oprawa, kredowy papier sprawiają natomiast, że książeczka prezentuje się bardzo atrakcyjnie edytorsko. Całość sprawia bardzo dobre wrażenie i warto wspólnie z dziećmi przenieść się na kilka wieczorów do lasu, by poznać jego interesujących mieszkańców i ich perypetie. Historyjki o próbującym wyłamać się ze schematu muchomorze przyniosą na pewno wiele radości.
Tytuł: „O muchomorze, który nie chciał być trujący”
- Scenariusz: Wiesława Zaręba
- Rysunki: Tomasz Kleszcz
- Wydawca: Wydawnictwo Kameleon
- Data wydania: 06.2019 r.
- Objętość: 36 stron
- Format: 20,5 x 25,0
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolorowy
- Cena: 24,90 zł
Dziękujemy Wydawnictwu Kameleon za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
comments powered by Disqus