„Na kłopoty rada” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 03-07-2017 23:14 ()


„Na kłopoty rada” to kolejna pozycja Wydawnictwa Kameleon adresowana do najmłodszego odbiorcy. Po adaptacji „Bajek Ezopa” trio w składzie Wiesława Zaręba, Tomasz i Justyna Kleszcz wzięło na warsztat bajki Iwana Kryłowa. Podobnie jak w przypadku komiksowej wersji utworów greckiego klasyka, mamy tu do czynienia z jednoznacznie pedagogiczną wymową tych utworów, a morały i wnioski zostały wyeksponowane tak, by nikomu nie umknęły. Autorzy zdecydowali się jednak na nieco inną formę – tym razem zamiast klasycznego komiksu dostajemy bowiem połączenie narracji książkowej i obrazkowej. Sekwencje komiksowe przeplatają się tu z dłuższymi fragmentami tekstu ilustrowanymi prostymi rysunkami.

W tomie znalazło się sześć historyjek, których bohaterami są mieszkańcy lasu. Rozmaite perypetie zamieszkujących go zwierząt niosą ze sobą zawsze jednoznaczną naukę. Otwierający album „Gość” opowiada o tym, że nie warto pchać się tam, gdzie nas nie chcą. w tym wypadku trudno tu było o dobór lepszej bohaterki niż natrętna mucha. Tytułowy bohater opowiastki zatytułowanej „Głuchy szpak” uczy nas z kolei, że zamiast ślepo naśladować innych, w każdej sytuacji warto pozostawać sobą. „Chwalipięta” jest natomiast opowieścią o sikorce, która ma poważny problem z kontrolowaniem tego, co mówi. Wniosek jest prosty – lepiej za dużo nie gadać, bo słowa mogą szybko obrócić się przeciwko nam. Sędziwy dąb mogłoby się zdawać wzór mądrości i rozwagi, staje się dla odmiany przykładem postępowania całkowicie odwrotnego. Bohater historyjki zatytułowanej „Ważniak” daje bowiem pokaz skrajnej nieodpowiedzialności, uważając samego siebie za pępek świata. Opowieść „Cudze piórka” stanowi natomiast przestrogę przed przypisywaniem sobie zasług innych osób. O tym, że nie warto tego robić, boleśnie przekonuje się jej bohater – pająk. Album kończy ostrzeżenie przed popadnięciem w nadmierne samouwielbienie. W opowieści „Karierowiczka” ukazane zostały smutne losy pewnej mrówki, która boleśnie przekonała się o tym, że wbrew temu, co sobie myślała, świat nie jest nią zainteresowany.

Pod względem graficznym książeczka bardzo przypomina wydane niedawno „Bajki Ezopa”. Twarda kolorowa okładka i kredowy papier to dziś standard, który bez wątpienia spełni oczekiwania rodziców wobec książeczek dla dzieci. Proste rysunki dobrze pasują do charakteru historyjek zawartych w albumie, a jaskrawe płaskie kolory stwarzają sporą szansę na przykucie uwagi młodego czytelnika. Chwilami można jednak odnieść wrażenie, że autorzy oprawy graficznej powinni bardziej subtelnie korzystać z dobrodziejstw komputerowej kreacji. Niektóre efekty sprawiają bowiem wrażenie nadmiernie schematycznych i nieco niedopracowanych.

Całość sprawia jednak całkiem dobre wrażenie. W krótkich, jednoznacznych i uniwersalnych historyjkach znalazło się szereg odniesień do współczesności, dzięki czemu mogą być one atrakcyjne dla młodego czytelnika. Zawarte w nich nauki i morały są wprawdzie oczywiste i dobrze znane, ale jednocześnie należą one do kategorii tych, które zawsze warto powtarzać i utrwalać. Warto zatem podsunąć swoim pociechom tę książeczkę do przeczytania, a jeszcze lepiej czytać ją z nimi wspólnie, dodatkowo objaśniając i ilustrując płynące z niej nauki. Wspólna lektura może bowiem sprawić, że zawarty w niej przekaz okaże się jeszcze bardziej skuteczny.

 

Tytuł:Na kłopoty rada”

  • Scenariusz: Wiesława Zaręba
  • Rysunki: Tomasz Kleszcz
  • Kolor: Justyna Kleszcz
  • Wydawca: Wydawnictwo Kameleon
  • Data wydania: 2017
  • Objętość: 72 strony
  • Format: A5
  • Oprawa: twarda
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena: 39 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Kameleon za udostępnienie egzemplarza do recenzji. 

Galeria


comments powered by Disqus