„Supersi” tom 2: „Bohaterowie” - recenzja
Dodane: 15-02-2023 21:19 ()
Rodzeństwo pochodzące z odległej planety próbuje poukładać sobie życie na Ziemi. Choć Mat, Lili i Benji próbują żyć jak zwykłe dzieci, to znacząco utrudniają im to: brak rodziców oraz… posiadane supermoce. Nie jest łatwo ukryć ich istnienie, ale cała trójka zdaje sobie sprawę z tego, że jest to konieczne. W pewnych sytuacjach jednak trzeba z nich skorzystać. Na przykład, żeby uratować ofiary pożaru. Ten heroiczny czyn kończący poprzedni tom był oczywiście konieczny, ale niósł ze sobą również groźbę odkrycia tożsamości całej trójki. Tym bardziej że temat podchwyciły media i od tego czasu mieszkańcy miasta mówią praktycznie tylko o superbohaterach…
Po tym zdarzeniu rodzeństwo – pomimo początkowych sprzeciwów Mata – zdecydowało, że będzie korzystać z supermocy – bardzo ostrożnie i tylko dla ratowania ludzi. A może być to całkiem potrzebne, bo miasto terroryzuje przestępca określany jako piroman. To jego sprawką są kolejne podpalenia, które tak przerażają mieszkańców miasta. Mat, Lili i Benji decydują się zatem na rozpoczęcie kariery superbohaterów. Od kiedy zakładająca siebie obcisłe kostiumy zaprojektowane przez Lili, sprawę można uznać za oficjalną. Zaczynają klasycznie, jak na bohaterów złotej ery przystało, od zdejmowania kotów z drzew i ratowania starszych kobiet napadanych przez rabusiów na ulicy. Jednak nawet te relatywnie łatwe zadania przysparzają im problemów w szkole i codziennym życiu. Okazuje się, że pogodzenie superbohaterstwa z codziennymi obowiązkami nie jest łatwe. Nauczyciele stają się coraz bardziej podejrzliwi, a Mat oddala się od swojej koleżanki z klasy – Joasi. Najgorsze jest jednak to, że poczynaniami trójki zamaskowanych superbohaterów zaczyna interesować się policja. Czy zatem uda się zachować wszystko w tajemnicy?
Frederic Maupome kontynuuje swoją opowieść o małoletnich bohaterach, pełnymi garściami czerpiąc z superbohaterskich motywów. Dylematy związane z posiadaniem supermocy, konsekwencje heroicznych działań, reakcje innych osób, trudności związane z utrzymaniem tej działalności w tajemnicy to wątki doskonale znane z komiksów o bohaterach w pelerynach. Tu dostajemy to wszystko w wersji z dziećmi w roli głównej, zatem pojawiają się dodatkowe problemy. Na przykład, jak wyjaśnić dorosłym brak rodziców? Jak pogodzić nocne patrole z nauką? Jak nie zasnąć w szkole po nieprzespanej nocy? Komiks nadal prezentuje się bardzo atrakcyjnie również w warstwie wizualnej. Dawid posługuje się swoją charakterystyczną cienką, nieco rozedrganą linią, którą powołuje do życia coraz bardziej dynamiczne ujęcia. Artysta jest również bardzo dokładny jeśli chodzi o przedstawianie tła. Ciepłe, nieco przytłumione barwy nadają komiksowi bardzo przyjemny i swobodny charakter.
„Supersi” nadal oferuje dynamiczną fabułę, ciekawe postaci oraz pomysłowe zwroty akcji. Bez wątpienia to dziś jedna z ciekawszych i bardziej oryginalnych serii superbohaterskiech oferowanych młodemu czytelnikowi. Jej odmienność wynika zapewne z frankofońskiej perspektywy, która znacznie odbiega od superbohaterskiego amerykańskiego mainstreamu. I bardzo dobrze, bo każda odmiana i powiew świeżości w tym gatunku jest dziś bardzo potrzebny.
Tytuł: Supersi tom 2: Bohaterowie
- Scenariusz: Frederic Maupome
- Rysunki: Dawid
- Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
- Wydawca: Egmont
- Data wydania: 25.01.2023 r.
- Objętość: 112 stron
- Format: 150x210
- Oprawa: twarda
- Papier: kredowy
- Druk: kolorowy
- Cena: 39,99 zł
Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.
comments powered by Disqus