„Dziewięć milimetrów” tom 2: „Polowanie” - recenzja

Autor: Jarosław Drożdżewski Redaktor: Motyl

Dodane: 30-10-2022 22:40 ()


„Portland, USA, rok 2097. 63% zarejestrowanych obywateli korzysta z cybernetycznych implantów wewnątrzczaszkowych. Wszczepki tego typu wspomagają przetwarzanie informacji w mózgi bądź zastępują pamięć i łączą bezprzewodowo umysł człowieka z siecią”. Cyberpunk pełną gębą musicie przyznać. Te dwa zdania są świadectwem do tego, po jakim świecie poruszają się bohaterowie – a pośrednio też my, czytelnicy – serii „Dziewięć milimetrów”, za którą odpowiada Clarence Weatherspoon. Serii, która nabiera powoli tempa, obecnie mamy na rynku dostępne już dwie jej odsłony. Ta druga zatytułowana została „Polowanie”.

Bardzo przyzwoicie do sprawy wyszli zarówno autor zeszytu, jak i wydawca Ongrys, przekazując w nasze ręce bardzo spójną graficznie odsłonę. Okładka utrzymana została w identycznej konwencji, co sprawia, że nie mamy wątpliwości, że to kontynuacja „Biegnij, Joe biegnij”. Co jednak równie ciekawe, odsłonę drugą można przeczytać bez znajomości poprzedniej, bo choć pewnego nawiązania – umieszczonego na samym końcu - możemy nie wyłapać, to jednak cały główny wątek „Polowania”, a jakże jak najbardziej. Zresztą autor powtarza to samo, co w pierwszym zeszycie, wprowadzenie więc o samym świecie wiemy, jak najbardziej tak samo dużo. Zabieg o tyle udany, że może zachęcić do sięgnięcia po ten tytuł również tych, którzy jedynkę w jakiś sposób ominęli.

Jak już jednak wspomniane było w poprzednim akapicie, jest to zeszyt, który kontynuuje to, co zaczął w debiucie, porusza się w tej samej konwencji, a i oprawa graficzna jest tożsama z pierwszym zeszytem. Jeśli więc widzieliście pierwszą część, to wiecie, na co możecie liczyć i czego się spodziewać. Nowym czytelnikom przypomnę, że mamy tu do czynienia z cyberpunkiem więc całość sprawia wrażenie nowoczesnego, ale i brudnego świata, pełnego modyfikowanych ciał, awatarów i hakerskich sztuczek. Wszystko to oddane jest rysunkami, które posiadają swoją specyfikę, ale też nie sposób odmówić im klimatu. Styl Weatherspoona być może nie każdemu przypadnie do gustu, jednakże oddać mu należy, że kadry są bezkompromisowe, przepełnione dynamiczną akcją i klimatem science fiction. Rysownik nie stroni też od ukazywania przemocy, która, choć w pewien sposób jest złagodzona, to jednak krwi, latających kawałków ciał i brutalnych egzekucji znajdziecie sporo.

Podobnie jak pierwszy zeszyt, tak i ten drugi, stoi głównie akcją, jednakże zaryzykuję stwierdzenie, że fabuła drugiego z nich jest lepsza niż poprzednio, akcja bardziej wciągająca, a całość mocniej intryguje. Mamy tu bowiem do czynienia z opowieścią, w której nieznani sprawcy porywają pewnego dzieciaka, którego poszukuje nie tylko policja, ale i specjalnie do tego wynajęta najemniczka. Ta druga, aby wypełnić powierzone jej zadanie, stosuje wszelkie możliwe środki, idąc za mottem, że cel uświęca każdy z nich. Przyjemnością jest więc śledzenie jej poczynań i odkrywanie krok po kroku tajemnicy zaginionego chłopaka. Jak łatwo się domyślić, nie wszystko i nie wszędzie będzie szło zgodnie z założonym przez nią planem, więc na jej drodze trafi się od groma pojedynków i brutalnych konfrontacji. Trzeba przyznać, że całość wypada naprawdę solidnie i trzyma w napięciu. Na pewno wpływ na to mają główni bohaterowie – a raczej powinien napisać bohaterki – tej odsłony, które pomimo swojej pozornej bezwzględności i narwanego charakteru, zachowuję ludzkie oblicze, a stosowane przez nie metody są o tyle „do wytłumaczenia”, że ręka sprawiedliwości opada na tych złych. Autor poświęca też miejsce, aby ukazać ich motywacje, co tylko pogłębia ich charaktery i uczłowiecza nie tylko samą Hailey West, ale też jej ulubioną pomocnicę. Wbrew pozorom taki szczegół ma ogromny wpływ na odbiór całości, a sytuacja zapewne powróci do nas w kolejnych zeszytach i śmiem twierdzić, że raczej szybciej niż później.

Zeszyt ten doskonale broni się jako samodzielna historia, jednakże seria tego typu nie miałaby sensu, gdyby jednak w pewnym momencie autor nie zechciał jej połączyć z poprzednią odsłoną i oczywiście czyni to i tym razem. Finał historii zręcznie zaczyna spajać wątki z obydwu zeszytów, co wzbudza w nas ciekawość, w jaki sposób potoczy się ta historia. Nadal niewiele wiemy o świecie i bohaterach komiksu, więc autor ma jeszcze spore pole do popisu w tym zakresie. Tym mocniej więc oczekuję na kontynuację.

 

Tytuł: Dziewięć milimetrów tom 2: Polowanie

  • Scenariusz: Clarence Weatherspoon
  • Rysunki: Clarence Weatherspoon
  • Wydawnictwo: Ongrys
  • Data wydania: 27.09.2022 r.
  • ISBN: 9788366603486
  • Oprawa: miękka
  • Format: 215 x 290 mm
  • Stron: 56
  • Cena: 45 zł

Dziękujemy wydawnictwu Ongrys za udostępnienie komiksu do recenzji.


comments powered by Disqus