„Avengers” tom 3: „Wojna wampirów” - recenzja

Autor: Paweł Ciołkiewicz Redaktor: Motyl

Dodane: 27-01-2022 22:37 ()


Nowi Avengers pod wodzą Czarnej Pantery znów walczą w obronie świata. Ich nową siedzibą są… zwłoki Protoplasty, czyli Celestianina, który trafił na Ziemię cztery miliardy lat temu. Trzeba przyznać, że to dość osobliwa konstrukcja. Wiąże się z nią wiele nieznanych jeszcze bohaterom możliwości, ale łatwo też się w niej zgubić (o czym przekonuje się choćby Thor). W drużynie są aktualnie Thor, Kapitan Ameryka, Iron Man, nowy Ghost Rider, She-Hulk oraz Kapitan Marvel. W związku z nadciągającą konfrontacją z wampirami zwerbowany został nawet Blade. T’Challa zadbał także o odpowiednią sieć agentów, którzy mają dostarczać mu niezbędnych informacji. Mamy zatem między innymi Ka-Zara, Morbiusa, Amerykańskiego Orła, Doktora Nemesis oraz – ktokolwiek to jest – Tłustą Kobrę. W drugim tomie serii Jason Aaron – niewątpliwie dobrze się przy tym bawiąc – zaczął wprowadzać w świecie Avengers nowe porządki. Teraz przyszedł czas na pierwszą poważną próbę, czyli wojnę z wampirami.
 
Drugi tom rozpoczynał się od rzutu oka na prehistorię Ghost Ridera, głównym bohaterem otwarcia tomu trzeciego jest natomiast Iron Fist. Bez wątpienia Aaron ma swój cel, pokazując nam te prehistoryczne zmagania i niebawem dowiemy się, jaki jest związek prehistorycznych Avengers ze współczesnością. Danie główne tego albumu stanowi jednak historia, w której pierwszoplanową rolę odgrywa… hrabia Drakula. Cienisty Pułkownik i jego pomocnicy rozpętali wojnę domową w królestwie wampirów. Celem ich ataku był Wład Tepesz, ale znaleziono tylko jego pustą trumnę. W Transylwanii wybucha krwawy – w sensie ścisłym krwawy – konflikt, który rozlewa się na cały świat. Avengers oczywiście biorą na siebie ciężar walki z wampirami, a swoją przydatność może wreszcie udowodnić nowy nabytek drużyny, czyli Blade. W końcu zabijanie wampirów to jego specjalność.
 
W trzecim tomie serii pisanej przez Jasona Aarona jest dużo akcji, humoru i krwi. Scenarzysta nadal idzie na całość i konsekwentnie rozwija swoją wizję świata. Poszczególne elementy układanki coraz lepiej zaczynają do siebie pasować. Wiele kolorytu do opowieści wnosi rosyjska grupa superbohaterów, a niestroniący od wódki misiek, czyli Ursa Major, bez wątpienia może zostać jej gwiazdą. Wraz z każdym kolejnym tomem narasta również wrażenie, że Aaron już nie tylko puszcza oko do czytelnika, ale wręcz naśmiewa się z superbohaterskiej konwencji, zachowując przy tym oczywiście pewne granice. Dialogi bohaterów (Thor, który zgubił się w nowej siedzibie Avengers i szuka trzewi w okolicach… pośladków), opisy broni (np. „działko obrotowe wystrzeliwujące dwa tysiące drewnianych kołków na minutę”) czy nazwy ciosów, które zadaje Iron Fist (np. „tnąca dłoń pijanej mangusty”) to tylko kilka przykładów. Nadal bardzo dobrze prezentuje się również oprawa graficzna komiksu. Opowieść, w której główną rolę gra Iron Fist, zilustrował Andrea Sorrentino, za resztę zeszytów odpowiada David Marquez. Rysunki tego pierwszego są delikatniejsze, a ich kolorystyka stonowana, niemal pastelowa. Marquez posługuje się już bardziej zdecydowaną, grubą kreską, więcej używa czerni i stawia na niesamowitą dynamikę i efektowną choreografię walk. Album zamyka galeria interesujących okładek alternatywnych tej serii.
 
W swojej wariacji na temat Avengers Jason Aaron stawia na czystą zabawę i dowodzi, że konwencja superbohaterska najlepiej się sprawdza, gdy potraktować ją z dystansem i przymrużeniem oka. Scenarzysta bawi się regułami gatunku, wprowadza nowe postacie i nie stroni od rubasznych żartów (w końcu po coś trzyma w tej drużynie Thora). Potrafi także zapanować nad coraz liczniejszą grupą postaci, którą w tej swojej wybuchowej mieszance wykorzystuje. A wszystko robi z ogromną swobodą, dzięki czemu tę historię czyta się naprawdę dobrze, co nie jest takie oczywiste w przypadku superbohaterskich tasiemców.

 

Tytuł: „Avengers” tom 3: „Wojna wampirów”T

  • Scenariusz: Jason Aaron
  • Rysunki: Andrea Sorrentino, David Marquez
  • Tłumaczenie: Marek Starosta
  • Wydawca: Egmont
  • Data polskiego wydania: 19.01.2022 r. 
  • Wydawca oryginału: Marvel Comics
  • Objętość: 116 stron
  • Format 165x255 mm
  • Oprawa: miękka ze skrzydełkami
  • Papier: kredowy
  • Druk: kolorowy
  • Cena okładkowa: 39,99 zł

Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji


comments powered by Disqus