„Umbrella Academy” tom 2: „Dallas” - recenzja

Autor: Marcin Chudoba Redaktor: Motyl

Dodane: 23-02-2020 19:54 ()


Wydarzenia historyczne, zwłaszcza te najbardziej wstrząsające, stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców kultury. Zamach na Johna F. Kennedy’ego dokonany 22 listopada 1963 roku co rusz powraca na kartach powieści, na ekranach telewizorów czy w tekstach piosenek, nic więc dziwnego, że jest on tematem przewodnim drugiego tomu Umbrella Academy zatytułowanego Dallas.

Chociaż dysfunkcyjnej rodzinie superbohaterów udało się uratować świat przed apokalipsą, cena, którą przyszło jej zapłacić za ocalenie, jest nader wysoka. Vanya (Białe Skrzypce) leży sparaliżowana, straciła też pamięć; Allison (Plotka) nie może mówić, a Luther (Kosmochłopak) pogrąża się w depresji. Tymczasem Klaus (Seans) pląta się po salonach piękności i nadużywa alkoholu, Diego (Kraken) prowadzi tajne śledztwo, a Piątka staje się celem ataków Hazela i Cha-Chy – członków Temps Aeternalis, agencji zajmującej się ochroną kontinuum czasoprzestrzennego przed anomaliami. Jakby tego było mało, świat ponowie staje u progu zagłady, a kluczem do jej zażegnania jest powstrzymanie dorosłej wersji Piątki o doprowadzenie do zabójstwa Johna F. Kennedy’ego.

W drugim tomie Umbrella Academy nie brakuje czarnego humoru, scen akcji, dramatów, rozlewów krwi, podróży w czasie oraz przerysowanych do maksimum scen przemocy. Hazel i Cha-Cha, zabójcy mający wyeliminować Piątkę stanowią przerażającą parodię postaci znanych z seriali animowanych w stylu Zwariowanych melodii czy Przygód Toma i Jerry’ego. Choć noszą urocze, kolorowe maski w kształcie zwierząt, są bezwzględnymi mordercami, którzy nie cofną się przed niczym, aby dopiąć swego.

Niestety w tę wciągającą opowieść wkradła się odrobina chaosu, która sprawiła, iż kilkakrotnie musiałem wracać do już przeczytanych stron, aby zastanowić się, czy dobrze odebrałem zamierzenia scenarzysty. Podobnie jak w przypadku Suity apokaliptycznej odniosłem wrażenie, że serialowa adaptacja sprawdza się lepiej, jeśli chodzi o rozwój charakterów postaci. Główne skrzypce w Dallas gra Piątka i to właśnie na nim (oraz częściowo na Klausie) najwięcej uwagi skupia Way, spychając pozostałych herosów na nieco dalszy plan. Nic nie mogę zarzucić oprawie graficznej, proste, lecz bardzo dynamiczne rysunki Gabriela Bá pokolorowane przez Dave’a Stewarta świetnie pasują do tej szalonej historii. Miłośników dodatków z pewnością zadowolą bonusowe strony zawierające szkice, projekty postaci i okładek oraz krótka historia Rock „N” Roll poświęcona Diegowi i Vanyi.

Pomimo kilku drobnych zastrzeżeń Dallas stanowi bardzo solidny kawał nieskrępowanej, komiksowej rozrywki. Geniusz Waya widoczny jest tutaj nie tylko w prowadzeniu fabuły, lecz również w niezwykle zaskakującym, błyskotliwym zakończeniu podróży do Dallas. Album z pewnością docenią fani serialu i osoby, którym spodobała się Suita apokaliptyczna.

 

Tytuł: Umbrella Academy tom 2: Dallas                                

  • Tytuł oryginału: The Umbrella Academy. Volume Two: Dallas
  • Scenariusz: Gerard Way
  • Rysunki: Gabriel Bá
  • Kolory: Dave Stewart
  • Liternictwo w wersji oryginalnej: Nate Piekos z Blambot
  • Liternictwo w wersji polskiej: Robert Sienicki
  • Okładki zeszytów serii: Gabriel Bá, Dave Stewart
  • Tłumaczenie: Marceli Szpak
  • Wydawca wersji oryginalnej: Dark Horse
  • Wydawca wersji polskiej: KBOOM
  • Data premiery: 31 stycznia 2020 r.
  • Oprawa: Miękka
  • Format: 17x26 cm
  • Papier: Kredowy
  • Druk: Kolorowy
  • Liczba stron: 188
  • Cena: 65 zł

Dziękujemy wydawnictwu KBOOM za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus