„Flash” tom 4: „Ucieczka” - recenzja

Autor: Przemysław Mazur Redaktor: Motyl

Dodane: 29-11-2018 16:17 ()


„Obsesja” – tak w wielkim skrócie wypadałoby podsumować niniejszą odsłonę serii poświęconej Najszybszemu Żyjącemu Człowiekowi. Na niej bowiem koncentruje się oś fabularna opowieści, w której Barry Allen po raz kolejny zmuszony jest uporać się z jednym ze swoich najbardziej niebezpiecznych i nieobliczalnych przeciwników. Wywodzący się z XXV stulecia Odwrotny Flash znowu postanowił uprzykrzyć żywot swemu niegdysiejszemu idolowi. Nawet jeśli brzmi to boleśnie sztampowo, piszący te słowa zapewnia, że tak nie jest.

Flash nigdy nie należał do grona komiksowych osobowości, którym zaangażowani do tworzenia ich przygód scenarzyści „fundowali” udział w przełomowych dla konwencji utworach tego „kalibru” co „Powrót Mrocznego Rycerza” czy „Green Arrow: The Longbow Hunters”. Owszem, twórcy w sposób szczególny związani z tą osobowością uniwersum DC dokładali starań, by mitologia Szkarłatnego Sprintera obfitowała w zawrotne zwroty akcji i emocjonujące motywy (by wspomnieć choćby Marka Waida i rozpisaną przezeń opowieść „Terminal Velocity” – „Flash vol.2” nr 95-100), a niekiedy wręcz wykraczające poza przypisany jej standard (vide „The Barry Allen Story” na kartach „Flash Annual” nr 8 z 1994 r.). Nie sposób jednak dopatrzyć się wśród nich historii na tyle nośnej i uniwersalnej, aby znalazła ona dla siebie miejsce w kanonie najważniejszych lektur pasjonatów superbohaterskiego komiksu. Z tego schematu nie wyłamuje się również „Ucieczka”, wzmiankowana kontynuacja losów Barry’ego Allena w „odrodzonym” wszechświecie kreowanym DC Comics. Nie zmienia to faktu, że skala dramatyzmu (w tym zwłaszcza skumulowanych emocji) jest tak znaczna, że wprost trzeba nazwać ów album najsprawniej napisanym spośród dotąd zaprezentowanych utworów Joshuy Williamsona.

Wbrew pozorom permanentnie spóźniający się Barry boryka się przede wszystkim nie tyle z czeredą pstrokato odzianych adwersarzy, ile z koniecznością ukrywania przed najbliższymi swojej podwójnej tożsamości. Przyczyny tego stanu rzeczy są oczywiste; główny protagonista nie może jednak darować sobie faktycznego okłamywania ukochanej Iris oraz jej bratanka. Tym bardziej że i w jednym i drugim przypadku można mówić śmiało o pogłębiającej się więzi i coraz większym przywiązaniu ze strony Barry’ego. Przybyły z przyszłości Eobard Thawne „uderza” w te właśnie tony, korzystając ze swojej wszechstronnej wiedzy na temat – nazwijmy to umownie – życia i twórczości Flasha. Ta okoliczność okazuje się pretekstem do podsumowania powikłanej relacji pomiędzy obrońcą bliźniaczych miast Keystone i Central, a jego zapatrzonym weń przeciwnikiem. Tym bardziej pokomplikowaną, że znane skądinąd sformułowanie, według którego „każda prawdziwa miłość prędzej czy później zamienia się w nienawiść” w tym akurat przypadku znajduje pełne potwierdzenie. Odbiorcy niniejszej pozycji mogą zatem spodziewać się swoistego podsumowania osobliwego Hassliebe łączącego obu panów. Na tym zaś tle przytrafia się okazja do przyjrzenia się zarówno retrospekcjom, jak i niektórym wariantom rozwoju alternatywnych linii rzeczywistości. Akcja „Ucieczki” gna zatem w zawrotnym tempie, choć zarazem nie bez umiejętnie wkomponowanej w fabułę refleksji. Refleksji o dwóch, na swój sposób pogubionych osobowościach. Do tego zwartych w klinczu, z którego nie bardzo jest się jak wyrwać… Pomimo nacisku na szybkie tempo tej opowieści Williamson trafnie uchwycił dylematy trawiące tytułowego bohatera cyklu, pogłębiające jego charakterologiczną złożoność. Zabieg ten warto tym bardziej docenić, że na swój sposób niedzisiejszy heros (zbyt uprzejmy, zbyt szlachetny…), jakim jest „odrodzony” Flash doby Srebrnej Ery, dla części czytelników mógłby okazać się trudny do pełnej akceptacji.

Najbardziej zaangażowany we współrealizację „The Flash vol.5” rysownik Carmine de Giandemonico zachowuje pełnię zadziorności i dynamizmu oferowanej przezeń stylistyki. Plansze w jego wykonaniu iskrzą od ekspresyjnie nakreślanych wyładowań elektrycznych. Niezgorzej wypadają także plansze w wykonaniu Paula Pelletiera, znanego polskim czytelnikom choćby z fragmentów serii „Aquaman vol.7” zamieszczonych w albumie „Liga Sprawiedliwości: Tron Atlantydy”, skłaniającego się ku idealizowanemu według prawideł konwencji superbohaterskiej realizmowi. Szczególne uznanie należy się jednak nade wszystko Howardowi Porterowi wsławionemu niegdyś udziałem w tworzeniu bestselerowego miesięcznika „JLA”. Tym bardziej że po raz kolejny zdołał on w przekonujący sposób zmodyfikować swój styl. Skrupulatność w oddawaniu detali świata przedstawionego oraz delikatnie dozowana maniera animacyjna sprawia, że w wymiarze czysto estetycznym odbiór jego prac może okazać się całkiem miłym doznaniem.

Nie nadużywając przesadnie emfazy: w przekonaniu piszącego te słowa „Ucieczka” to najbardziej udany spośród wszystkich dotąd opublikowanych w Polsce albumów z solowym udziałem Najszybszego Żyjącego Człowieka. Biorąc pod uwagę, że aktywni przy tym projekcie plastycy radzą sobie co najmniej dobrze, wypada mieć nadzieję, że przy okazji kolejnych tomów dobrą formę zachowa również scenarzysta.

 

Tytuł: „Flash” tom 4: „Ucieczka”

  • Tytuł oryginału: „The Flash Vol.4:  Running Scared”
  • Scenariusz: Joshua Williamson
  • Szkic i tusz: Howard Porter, Carmine Di Giandomenico, Pop Mhan, Neil Googe, Ryan Sook, Paul Pelletier, Andrew Hennessy
  • Tusz: Andy Owens, Andrew Currie, Oclair Albert
  • Kolory: Ivan Placencia, HI-FI, Dave McCaig
  • Tłumaczenie z języka angielskiego: Tomasz Kłoszewski
  • Redakcja merytoryczna: Tomasz Sidorkiewicz
  • Wydawca wersji oryginalnej: DC Comics
  • Wydawca wersji polskiej: Egmont Polska
  • Data publikacji wersji oryginalnej: 15 listopada 2017 r.
  • Data publikacji wersji polskiej: 21 listopada 2018 r.
  • Oprawa: miękka ze „skrzydełkami”
  • Format: 16,7 x 25,5 cm
  • Druk: kolor
  • Papier: kredowy
  • Liczba stron: 120
  • Cena: 39,99 zł

Zawartość niniejszego wydania zbiorczego opublikowano pierwotnie w dwutygodniku „The Flash vol.5” nr 23-27 (lipiec-wrzesień 2017).

 Dziękujemy wydawnictwu Egmont za udostępnienie komiksu do recenzji.

Galeria


comments powered by Disqus