„XIII Mystery" tom 8: „Martha Shoebridge" - recenzja
Dodane: 23-09-2017 23:36 ()
Seria XIII Mystery przekroczyła już półmetek i wydawać się mogło, że większość interesujących postaci miała już swoje przygody na łamach tego spin-offa. Przeglądając jednak trzynasty tom głównego cyklu, można zauważyć, że intryga wymyślona przez Jeana Van Hamme zawiera tak dużą ilość pobocznych i dalszoplanowych postaci, że gdyby o każdej z nich zechcieć zrobić oddzielny album to ich liczba przekroczyłaby ani chybi pięćdziesiątkę.
W ósmym tomie autorzy skupiają się na postaci, która zapisała się mocnym akcentem na początku serii, gdy uratowała życie Jasona Mac Lane'a. Wtedy poznaliśmy Marthę Shoebridge jako uzależnioną od alkoholu, zgorzkniałą lekarkę, która straciła prawo do zawodu, przyjaciółkę małżeństwa Smith. To pod ich dachem ranny bohater znalazł ratunek i schronienie. Natomiast Martha odegrała istotną rolę w jego powrocie do pełnej sprawności. Van Hamme przeznaczył dla niej wprawdzie niewielki, acz ważny epizod raczkującej wówczas serii, ale jak widać Wilsonowi i Giroudowi udało się tę nieznaczną rólkę pogłębić, aż nadto. Patrząc na relacje, jakie łączyły Marthę z XIII, a także dopisane na potrzeby serii jej wcześniejsze losy, można stwierdzić, że niniejszy tom jest jednym z najbardziej udanych pobocznego cyklu.
Znany z serii Dekalog Frank Giroud powiązał młodość nowojorskiej pani doktor z klanem Sheridanów, a dokładnie z Williamem Sheridanem! Postać, która jest istotnym trybikiem w machinie intryg zapoczątkowanych przez twórcę Thorgala. Połączenie dwójki bohaterów, którzy odcisnęli silne piętno na losach Mac Lane'a wyszło Giroudowi przekonująco. Mężczyzna z wyższych sfer, z dużymi ambicjami zakochuje się w kobiecie, która na co dzień ratuje ludzkie życie i sympatyzuje z przekonaniami przyszłego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Ich związek jednak nie jest w smak ludziom z kręgu Sheridana, natomiast on sam, widząc aktywne działania Marthy na polu realizacji jej poglądów, przestaje angażować się w ich związek. Zawód miłosny, zwodzenie przez ukochanego pcha położną w objęcia choroby, która przekreśli na zawsze jej błyskotliwą karierę. Miłość przegrała z polityką, która okazała się dla Sheridana ważniejsza, co w konsekwencji dalszego rozwoju wypadków zakończyło się dla niego tragicznie.
Mimo że tytuł jasno wskazuje, że bohaterką jest Martha Shoebridge, to nie trudno odnieść wrażenie, że Giroud odrobił pracę domową i nasączył fabułę dużą ilością odniesień do głównego cyklu. Zrobił to praktycznie intuicyjnie i w mistrzowskim stylu. Mamy odniesienia do rodu Fitzsimmonsów i słynnej Lady Bee, silnie zasygnalizowany jest wątek z rodziną Giordano, a także z klanem Sheridanów. W całej tej polityczno-miłosnej otoczce znalazło się miejsce dla Marthy, kobiety uwiedzionej, okłamanej i porzuconej, co zaważyło na jej dalszych losach. I pewnie, gdyby nie ten zawód, nigdy nie spotkałaby XIII, który – jak sama mówi – dał jej drugą szansę. A przynajmniej tak się jej wydawało. Giroud nadał epizodycznej postaci niezwykle ciekawą osobowość, a jej perypetie oblókł gęstą siecią zależności, które połączył w sposób naturalny z główną intrygą. Zbudował też od podstaw relację między kochankami, i to nie powierzchowną, a przy tym obnażył wszelkie grzeszki Sheridana, czyniąc z kandydata na prezydenta podrzędną kanalię. Autor zaprezentował twist, który zapada w pamięć i jest wyrazistym oraz przejmującym zwrotem akcji.
Bez wątpienia Martha Shoebridge jest jednym z albumów XIII Mystery trzymającym wysoki poziom, zarówno pod względem pomysłowego wykorzystania postaci, jak i urzekającej strony graficznej. Nie pozostaje nic, jak tylko polecić.
Tytuł: „XIII Mystery" tom 8: „Martha Shoebridge"
- Scenariusz: Frank Giroud
- Rysunki: Colin Wilson
- Kolor: Berengere Marquebreucq
- Tłumaczenie: Jakub Syty
- Wydawnictwo: Taurus Media
- Data wydania: 31.08.2017 r.
- Druk: kolor, kreda
- Oprawa: twarda
- Stron: 56
- Cena: 40 zł
Dziękujemy wydawnictwu Taurus Media za udostępnienie komiksu do recenzji.
Galeria
comments powered by Disqus