"Krucjata" tom 1: "Simoun Dja" - recenzja druga

Autor: Jakub Syty Redaktor: Motyl

Dodane: 17-08-2013 12:03 ()


Zbrojne wyprawy krzyżowe do Ziemi Świętej po dziś dzień rozbudzają ludzką wyobraźnię. Starcia o Jerozolimę, których celem było odbicie z rąk muzułmanów nie tylko samego miasta, lecz przede wszystkim grobu Jezusa Chrystusa oraz świętych relikwii, były liczne, krwawe, obfitujące w zwycięstwa i porażki.

Na przestrzeni lat miasto przechodziło z rąk do rąk, raz mieli je chrześcijanie, raz muzułmanie – z każdej z tych dwóch perspektyw innowiercy. Nic dziwnego, że krucjaty stały się wdzięcznym tematem do opisywania chwalebnych czynów europejskiego rycerstwa. Oprócz tego atrakcyjna pozostawała sama Palestyna z jej oryginalnym kolorytem. Przedmiotem opowieści Jeana Dufaux jest jednak krucjata inna niż wszystkie, "naznaczona przez demona, zapomniana przez historię".

Na planszach "Krucjaty" stają naprzeciwko siebie prowadzone przez Grzegorza z Arcos siły chrześcijan oraz prowadzone przez sułtana Abdula Razima siły muzułmanów. A jednak rozstrzygnięcie bitwy, jaką staczają ze sobą dwie armie, nie spoczywa w rękach ich dowódców czy też samych rycerzy i wojowników. Gdzieś w cieniu kryją się potężne siły, które mają wpływ na losy wszystkich bohaterów. Trzeba przyznać, że Jean Dufaux lubuje się w tego typu fabułach, gdzie historia miesza się z fikcją, a z kolei fikcja ta kipi od bliżej niepoznanej magii.

Paradoksalnie w tym miejscu można przytoczyć maksymę związaną z innym cyklem napisanym przez belgijskiego scenarzystę, mianowicie "Skargą Utraconych Ziem". Oto bowiem Syria z Arcos, córka wspomnianego wyżej sędziwego rycerza i dowódcy armii, próbuje dociec, czy nie płynie w niej krew demona, czy nie czai się w niej oblicze diabła, któremu jeden z jej przodków zaprzedał swą duszę. Wyrocznia, która staje na jej drodze wyraźnie przestrzega młodą bohaterkę, by ta unikała miłości. I tu właśnie rodzi się pytanie, które pojawiło się również w życiu Sioban z rodu Sudennów: "Czy zło mieszka w sercu miłości?" Jak widać Jean Dufaux krąży wokół podobnych motywów, nadając im za każdym razem nieco innego kształtu, budując wokół nich zupełnie nowe opowieści.

Nie ustrzegł się jednak Jean Dufaux wad, a ta, którą można mu zarzucić ponad wszystko, to zbytnie mnożenie tajemnic. Z założenia mają one nadawać snutej przezeń historii aury tajemniczości, lecz zarazem sprawiają, że raczej prosta fabuła, której osią jest starcie sił dobra i zła, obrasta w zbędne, patetyzujące słowa. Mimo wszystko ma to swój klimat, więc jeśli przymknąć trochę oko i dać się ponieść opowieści, łatwo zapomnieć o tego rodzaju uchybieniach i spędzić miło czas zagłębiając się w plansze komiksu.

W utworze rozpisanym na kilka wiodących ról, obok Syrii z Arcos (wyrazistej postaci pochodzącej ze świata chrześcijańskiego) i Abdula Razima (wyrazistej postaci pochodzącej ze świata muzułmańskiego), na głównego bohatera, któremu kibicować chce czytelnik, wyrasta w moich oczach Walter z Flandrii, rycerz prawy i dzielny, a zarazem powściągliwy i rozsądny. Jest on zięciem Grzegorza z Arcos, ale jego żona Eleonora nie jest mu ta bliska jak jej siostra, ponadto łączy ją skrywana przed wszystkimi zażyłość z diukiem Tarentu, Robertem. Walter jest bohaterem o silnych ideałach, cóż jednak z tego, skoro los nie szczędzi mu przeciwności, sypiąc nieustannie piaskiem w oczy...

Za nadanie plastyki opisanemu przez scenarzystę światu odpowiada Francuz Philippe Xavier. Uważam, że jego silną stroną jest przede wszystkim przejrzystość kreski. Jest to estetyka, która może się podobać, a śledząc przez lata karierę rysownika, począwszy od pisanej przez duet autorów skrywających się pod pseudonimem Ange serii "Paradis perdu" ("Raj utracony"), poprzez "Krucjatę" właśnie czy również powstający do scenariusza Dufaux cykl "Conquistador" ("Konkwistador"), obserwuję jego stały rozwój, co za każdym razem cieszy moje oko.

"Krucjata" to cykl zamykający się w czterech albumach. Moim zdaniem jest to przyjemna, choć niezobowiązująca lektura, po którą warto sięgnąć dla rozrywki w wolnej chwili. Dla ceniących sobie europejski komiks środka będzie to z pewnością udana podróż w magiczną rzeczywistość średniowiecza. Zresztą Jean Dufaux dał się już w Polsce poznać z kilku niezłych tytułów, więc o jego talencie do opowiadania nie trzeba się zanadto rozpisywać.

 

Tytuł: "Krucjata" tom 1: "Simoun Dja"

  • Scenariusz: Jean Dufaux
  • Rysunek: Philippe Xavier
  • Kolor: Jean-Jacques Chagnaud
  • Tłumaczenie: Grzegorz Przewłocki
  • Data publikacji: 30.07.2013 r.
  • Wydawca: Wydawnictwo Komiksowe
  • Format: 210x285 mm
  • Oprawa: miękka
  • Druk: kolor
  • Liczba stron: 56
  • Cena: 37 zł

Dziękujemy Wydawnictwu Komiksowemu za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

 


comments powered by Disqus